John Powell tematem offtopu

[Marek Łach]

Chodzi mi od początku o to, że pod koniec roku wyjdzie pewnie sporo ciekawych filmów, więc kilku kompozytorków będzie się mogło pokazać i zepchnąć Pałela daleko do tyłu, zresztą póki co do choćby nominacji na kompozytora roku to jeszcze dłuuuuuga droga przed nim.

No ale z tego wszyscy zdają sobie sprawę i nikt tu nie powiedział, że Powell ma już zaklepane top3. To Ty wskoczyłeś nagle, zacząłeś rzucać "fanboy'ami" i wygłaszając nam prawdy oczywiste. Tak to jest jak się nie czyta ze zrozumieniem.

Dla przypomnienia

ten rok może być rokiem Powella

Powell ma wciąż duże szanse na nominację

[Koper]

No niech będzie, ale chyba też mógłbyś przyznać, że to naprawdę bardzo dobry rok w wykonaniu Powella jak na razie? A, że chyba więcej w tym roku nie komponuje, to tak pewnie pozostanie.

Jak na Powella to dobry rok, o ile niczym go nie zepsuje. Na razie mogę przyznać, że w pierwszym półroczu jest w ścisłej kompozytorskiej czołówce.

[Koper]

No ale z tego wszyscy zdają sobie sprawę i nikt tu nie powiedział, że Powell ma już zaklepane top3.

Powell ma wciąż duże szanse na nominację

Ale takie farmazony to o każdym kompozytorze można powiedzieć.

[Adam]

o Violemi 2 tez

[Marek Łach]

Do reszty mojego posta się nie odniesiesz? Niewygodnie by było bo wypunktowałem jak dyskutujesz z nieistniejącymi argumentami?

[Mystery]

Marek, jeszcze ja napisałem

Powell, póki co, to w tym roku numer 1.

A, że chyba więcej w tym roku nie komponuje, to tak pewnie pozostanie.

Pisze do "Fair Game" Limana, ale to dramat więc pewnie nic dobrego z tego nie będzie

[Marek Łach]

O racja

"póki co"

Ale Koprowi niewygodnie byłoby to zauważyć bo nie chodzi mu o merytoryczną rozmowę tylko żeby się "ponabijać".

[Adam]

Tołdi ma doooość, nie chce się z Wami bawić..!!!

[Koper]

Ale Koprowi niewygodnie byłoby to zauważyć bo nie chodzi mu o merytoryczną rozmowę tylko żeby się "ponabijać".

Łachudro, ja się Mystery'ego nie czepiałem, więc po cóż miałbym się odnosić? To Ty próbujesz nam tu mydlić oczy swoimi prawniczymi sztuczkami. Najpierw Wawrzek po 3 pracach, z których średnia ocen to max 3,5 próbuje nam wmówić, że mamy rok Powella, potem Ty rzucasz jakieś farmazony, slogany a'la Kaczyński i do czego ja się tu mam odnosić? Ja tylko mówię, żebyście nie świrowali z ocenami w połowie roku, tym bardziej, że np. nikt nie widział jeszcze "Oceans" Coulaisa, a podejrzewam, że to może brzmieć bosko w filmie, czekamy ciągle na "Incepcję" Zimmera, na masę prac Desplata i innych, a wy tu dorabiacie jakąś ideologię do Powella... PO CO- ja się pytam? W połowie roku??

[Mystery]

Ale Koprowi niewygodnie byłoby to zauważyć bo nie chodzi mu o merytoryczną rozmowę tylko żeby się "ponabijać".

Łachudro, ja się Mystery'ego nie czepiałem, więc po cóż miałbym się odnosić? To Ty próbujesz nam tu mydlić oczy swoimi prawniczymi sztuczkami. Najpierw Wawrzek po 3 pracach, z których średnia ocen to max 3,5 próbuje nam wmówić, że mamy rok Powella, potem Ty rzucasz jakieś farmazony, slogany a'la Kaczyński i do czego ja się tu mam odnosić? Ja tylko mówię, żebyście nie świrowali z ocenami w połowie roku, tym bardziej, że np. nikt nie widział jeszcze "Oceans" Coulaisa, a podejrzewam, że to może brzmieć bosko w filmie, czekamy ciągle na "Incepcję" Zimmera, na masę prac Desplata i innych, a wy tu dorabiacie jakąś ideologię do Powella... PO CO- ja się pytam? W połowie roku??

Wawrzyniec założył temat "John Powell - 2010" to czemu mamy się nie wypowiadać

[Adam]

tak patrzę z boku i normalnie..... :/ każdy tylko chce przegadać by na jego wyszło.. normalnie co za fanboje a Maras to ma to widać zryte prawnicze zacietrzewienie i zawsze musi wyjść na jego

Tołdi ma dooość, nie chce się z Wami bawić!

[Marek Łach]

Nie Koprze, Wawrzyniec też użył stwierdzenia "może", ale Ty świadomie je olałeś, bo chciałeś jemu czy mnie później dowalić . Przyznaj to po prostu po męsku i wróćmy do merytorycznej dyskusji.

I naprawdę daruj sobie te truizmy. Za starzy jesteśmy żeby nie wiedzieć ile się przez następne pół roku może zmienić. Ale jeśli ktoś nabił w jednej rundzie sezonu więcej punktów niż inni to jasne jest, że będzie się liczył w kolejnej rundzie.

I sprawdź w słowniku co to znaczy "ideologia".

a Maras to ma to widać zryte prawnicze zacietrzewienie i zawsze musi wyjść na jego

Po prostu nie lubię gdy ktoś z premedytacją manipuluje czyimiś wypowiedziami, a w necie to niestety nagminne.

[Koper]

Wawrzyniec założył temat "John Powell - 2010" to czemu mamy się nie wypowiadać

Ale ja nie zabraniam się wypowiadać, tylko śmieszy mnie próba podsumowania roku w jego połowie.

Nie Koprze, Wawrzyniec też użył stwierdzenia "może", ale Ty świadomie je olałeś, bo chciałeś jemu czy mnie później dowalić . Przyznaj to po prostu po męsku i wróćmy do merytorycznej dyskusji.

Ale Mareczku, Ty sobie poczytaj całość dyskusji o co chodziło, jak to się po kolei rozwijało i kto co napisał, bo przegapiłeś pewne wątki i stwierdzenia.

I naprawdę daruj sobie te truizmy. Za starzy jesteśmy żeby nie wiedzieć ile się przez następne pół roku może zmienić. Ale jeśli ktoś nabił w jednej rundzie sezonu więcej punktów niż inni to jasne jest, że będzie się liczył w kolejnej rundzie.

Jak za starzy, to czemu nie mogłeś prostych rzeczy zrozumieć i się zagubiłeś w tych Oscarach, panie prawnik?

Swoją drogą prawnicy to największa zaraza współczesnego świata, ale to tak abstrahując od dyskusji.

[Marek Łach]

Nie Koprze, to Ty napisałeś

więc trzeba spokojnie czekać a nie się podniecać jak banda fanbojów

co było po prostu głupie, bo raz że obraźliwe a dwa że prowokacyjne. I z tego wszystko wynikło - bo nikt się nie podniecał, wszyscy mówili "może". Ale tak to jest jak popisywanie się przesłania czytanie ze zrozumieniem.

[Koper]

co było po prostu głupie, bo raz że obraźliwe a dwa że prowokacyjne. I z tego wszystko wynikło - bo nikt się nie podniecał, wszyscy mówili "może". Ale tak to jest jak popisywanie się przesłania czytanie ze zrozumieniem.

O, znalazł się pierwszy mędrzec forum, co będzie ludziom mówił co obraźliwe, złe, prowokacyjne, głupie... a co nie. Mówiłem, że prawnicy to zaraza i trzeba tępić, jak stonkę.

A Wawrzyniec się podniecał trochę i już nie mów, że nie.

Swoją drogą do czego Ty się niby w powyższym poście odniosłeś, bo na pewno do niczego, co ja napisałem. To już nie jak prawnik, a gorzej - jak polityk!

Notabene tworzysz offftopa, o wielki praoworządny.