#510
Post
autor: Paweł Stroiński » śr lip 14, 2010 22:47 pm
Ja też. Podoba mi się pomysł na ten score przede wszystkim. I moim zdaniem jest to trochę więcej niż zbiór starszych score'ów czy nawet score'ów innych. Ten score wyróżnia się trochę, chociażby tym, że po raz pierwszy u Nolana Zimmer ma trochę bardziej ambitne podejście niż industrialny Joker (który się w całym score wyróżnia) czy kłapanie skrzydeł w Batmanie: Początek (wow, człowiek-nietoperz, świetnie to w filmie jednak wypada).
Tutaj jest oczywiście amalgamat - świetna Mombasa to połączenie M:I-2, Helikoptera w ogniu z Why So Serious (dziwne, że nikt tam nie dostrzegł jeszcze dwunutowego motywu Jokera), cichszy materiał oparty jest na połączeniu Vangelisa z Barrym, co jest bardzo fajne, taki bardziej noirowy (wzorcem jest tutaj Blade Runner, w innym wątku już mówiłem o tym, że sam Nolan jest wielkim fanem filmu Scotta) Bond. Poza tym są tematy, zainspirowane, nie jedno-dwunutowe motywy, które nimi mają być. Elektronika nie udaje orkiestry. Zimmer na szczęście odszedł od "dosamplowywania" orkiestry (wszelkie kłótnie o żywość czy martwość Gladiatora nie mają sensu, bo to jedno i drugie na raz przecież). Nie ma tutaj highlightów, dla mnie to typ score'u całościowego (choć, jak napisał Łukasz, Mombasa miażdży), czekam na film i więcej powiem w recenzji.