Wyczekiwane score'y

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26553
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#556 Post autor: Koper » sob lip 10, 2010 23:41 pm

Marek Łach pisze:E daj spokój Koprze. To naprawdę bardzo dobry utwór jest.
od której minuty? Bo może muszę przewinąć, żeby coś się zaczęło dziać...? :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25249
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#557 Post autor: Mystery » sob lip 10, 2010 23:43 pm

Ja tylko odnosiłem się do tego zestawienia ST - thanator.
Przecież "Black Holes Have A Lot Of Pull" jest agresywniejsze, thanator przy tym to pikuś :wink:
Koper pisze: To co w pierwszej minucie się powtarza przez całe 9 minut?? bo nie chce mi się słuchać jeśli to ma w kółko być to samo :P Nuda, panie :P
Tylko przez półtora minuty :)

Zachęcam do odsłuchania pierwszej suity :)
http://www.youtube.com/watch?v=WsalycEARRw

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26553
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#558 Post autor: Koper » sob lip 10, 2010 23:44 pm

Mystery Man pisze:Przecież "Black Holes Have A Lot Of Pull" jest agresywniejsze, thanator przy tym to pikuś :wink:
Taa, jasne. Pomarzyć zawsze można. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#559 Post autor: Marek Łach » sob lip 10, 2010 23:46 pm

Mystery Man pisze: Przecież "Black Holes Have A Lot Of Pull" jest agresywniejsze, thanator przy tym to pikuś :wink:
Nie z mojej perspektywy. :) Dęciaki krzyczą, ale są takie ułożone, przewidywalne. Utwór jest dość agresywny, owszem, ale furia Thanatora myślę, że ma więcej powera. :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25249
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#560 Post autor: Mystery » sob lip 10, 2010 23:50 pm

Koper pisze:Taa, jasne. Pomarzyć zawsze można. :P
Nie z mojej perspektywy. :) Dęciaki krzyczą, ale są takie ułożone, przewidywalne. Utwór jest dość agresywny, owszem, ale furia Thanatora myślę, że ma więcej powera. :)
Taka furia, że nawet na soundtrack jej nie dali :wink: "Black Holes Have A Lot Of Pull" liczy 50 sekund, a dzieje się w nim więcej, niż w niektórych tegorocznych scorach :P I jest to przecież jeden utwór z wielu ...

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#561 Post autor: Marek Łach » sob lip 10, 2010 23:51 pm

No widzisz. To samo z Thanatorem. Ciekawe czym oni się kierują - że przeciętny słuchacz musiałby zatykać uszy? Jakoś na płytach Goldsmitha dla takich utworów zawsze znalazło się miejsce. :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25249
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#562 Post autor: Mystery » sob lip 10, 2010 23:58 pm

Marek Łach pisze:No widzisz. To samo z Thanatorem. Ciekawe czym oni się kierują - że przeciętny słuchacz musiałby zatykać uszy? Jakoś na płytach Goldsmitha dla takich utworów zawsze znalazło się miejsce. :)
Przecież z regularnego wydania na takim "Nailin' The Kelvin" też można zatkać sobie uszy :wink: Z Star Trekiem to był skok na kasę, wydali okrojoną wersję, żeby później jeszcze sobie dorobić na właściwej. Avatara pewnie też jeszcze z Thanatorem wydadzą :)

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#563 Post autor: Marek Łach » ndz lip 11, 2010 00:01 am

E tam, dla mnie Nailin' to lajcik. :) W każdym razie mam nadzieję, że w nowym horrorze Giacchino pojedzie po bandzie i nie będzie się cackał z przewrażliwionymi uszami współczesnych odbiorców. ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26553
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#564 Post autor: Koper » ndz lip 11, 2010 00:26 am

Kolejny marzyciel. :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26553
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#565 Post autor: Koper » ndz lip 11, 2010 10:43 am

Kolejny marzyciel... Wiatr was roznosi czy co? :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25249
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#566 Post autor: Mystery » ndz lip 11, 2010 10:56 am

Marek Łach pisze:W każdym razie mam nadzieję, że w nowym horrorze Giacchino pojedzie po bandzie i nie będzie się cackał z przewrażliwionymi uszami współczesnych odbiorców. ;)
Ale to będzie lajtowy horror, bardziej romansidło, więc na jakieś "piekielne" brzmienia bym nie liczył, no może w jednym czy dwóch kawałkach.
To jest przyklad utworu doskonałego jezeli chodzi o funkcjonalnosc w obrazie :)
Ogólnie cały prolog jest świetnie muzycznie opisany, na początku tytułowy złowieszczy "Star Trek", później agresywne "Nailin' The Kelvin", ładny montaż w postaci "Labour of Love" i zwieńczenie epickim Main Title - magia kina :D

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26553
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#567 Post autor: Koper » ndz lip 11, 2010 11:00 am

Mystery Man pisze:Ogólnie cały prolog jest świetnie muzycznie opisany, na początku tytułowy złowieszczy "Star Trek", później agresywne "Nailin' The Kelvin", ładny montaż w postaci "Labour of Love" i zwieńczenie epickim Main Title - magia kina :D
Wy się chyba wczoraj urodziliście. :P Weźcie sobie odpalcie Star Treka z '79r., zobaczcie jak tam działa utwór "Enterprise" a potem pieprzcie o magii kina. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25249
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#568 Post autor: Mystery » ndz lip 11, 2010 11:08 am

Tam też była magia, jedna z najlepszych muzycznie scen w historii, ale to była magia lat 70-80, inne filmy, inna muzyka, teraz już się tak nie pisze i porównywanie współczesnych muzycznych ilustracji z tymi sprzed 30 lat mija się z celem, bo te z góry stoją na przegranej pozycji.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26553
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#569 Post autor: Koper » ndz lip 11, 2010 11:10 am

Czasem i pisze - w "Avatarze" masz sceny z muzyką a'la Kino Nowej Przygody.
A że obecnie to nawet main titlesów w Hollywood się nie robi i w ogóle tendencja jest do dupy, to nie znaczy jeszcze, że mamy się podniecać tym, co wśród tej marności prezentuje się jako tako. :?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25249
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#570 Post autor: Mystery » ndz lip 11, 2010 11:23 am

Jeśli chodzi o Avatara, to tam magia rozpościera się niemal przez cały film, w ST muzyka wybija się właśnie w prologu, i w końcowych scenach filmu - "Back From Black", reszta to już tylko porządna ilustracja z paroma lepszymi momentami - walka na wiertle.

Tą dyskusję, można w sumie odnieść do seriali. Pisałeś, że teraz nie pisze się muzyki takiej jak kiedyś, nie pisze, bo nie powstają już takie seriale które można by było jakoś epicko opisać, a i sam widz nie potrzebuje i nie wymaga już takiej muzyki, w takich Tudorach czy Rome muzyka to takie przyjemne tło, jakoś nikt się nie skarży, a nawet się zachwala, ale jakby seriale powstały 25 lat temu, na pewno do dziś byśmy je wspominali, właśnie ze względu na muzykę.

ODPOWIEDZ