Ech, a Koper ze mnie się śmieje, że niby jestem jakimś mesjaszem, który oznajmia co dobre, a co złe, a tutaj widać wszyscy tylko czekają aż Marek przemówi i oceni ten score.

Normalnie niczym rzymski cesarz na arenie gladiatorów pokaże albo kciuk w górę, albo kciuk w dół

Z całym moim szacunkiem do Marka, Babucha, Pawła czy też nawet Kopera i Adama, ale ja jestem w stanie akurat sam wyrobić sobie opinię. Ale to i tak dopiero za kilka tygodni nastąpi, na razie ten score i te fragmenty dla mnie nie istnieją.