Harry Gregson-Williams Prince of Persia?

[Adam]

Tylko czasami mam takie nieodparte uczucie, że o przynależności do tego środowiska wspomina się raczej, kiedy score jest słaby. Gdyż przy takim "How To Train Your Dragon" jakoś o tym, że Powell się z tamtąd wywodzi już nie wspominacie.

nooo Wawrzyniec Wam pocisnął dzidę.. szacuneczek

Gdyż np. u Was jest recenzja, którą niestety władowałbym na tę "Czarną Listę" co istnieje, a mianowicie "Zemsty Sithów" też 3. I teraz "SW 3" i "PoP" to też przecież nie ten sam poziom i wiadomo co jest lepsze.

Wawrzyńcu, ależ nam punktujesz dziś chłopaków! btw, Sithy na 3/5? tyle co POP? jaki LOL

[Łukasz Wudarski]

OK, to dobrze. Ale ja oczywiście chyba też mam prawo, czasami nie zgadzać się z daną recenzją? Zresztą staram się konstruować konstruktywną krytykę. Mam nadzieję, że mi w miarę wychodzi?

No jacha. Ta dyskusja jest w pełni merytoryczna, nie to co Robin

[Łukasz Wudarski]

Tylko czasami mam takie nieodparte uczucie, że o przynależności do tego środowiska wspomina się raczej, kiedy score jest słaby. Gdyż przy takim "How To Train Your Dragon" jakoś o tym, że Powell się z tamtąd wywodzi już nie wspominacie.

nooo Wawrzyniec Wam pocisnął dzidę.. szacuneczek

Hmmm pretensję do Marka należy kierować (czyżby czarna lista...?). Ja bym wspomniał że Powell wywodzi się ze stajni MR Zimmera

[Wawrzyniec]

Hmmm pretensję do Marka należy kierować

Raczej do Kopera Choć niby jedno króciutkie wspomnienie znalazłem, więc odpuszczam winy

BTW, ja tam nikogo nie punktuję i nie mam zamiaru tutaj każdego rozliczać, gdyż to byłoby głupie i niekulturalne, tylko po prostu zwracam uwagę, że niestyty score score'owi nie równy i stąd też te problemy z ocenami.
Chociaż z tą recką "SW ROTS" to naprawdę przesadziliście

[Adam]

no więc mówię że punktujesz jednak

[Łukasz Wudarski]

Hmmm pretensję do Marka należy kierować

Raczej do Kopera Choć niby jedno króciutkie wspomnienie znalazłem, więc odpuszczam winy

BTW, ja tam nikogo nie punktuję i nie mam zamiaru tutaj każdego rozliczać, gdyż to byłoby głupie i niekulturalne, tylko po prostu zwracam uwagę, że niestyty score score'owi nie równy i stąd też te problemy z ocenami.
Chociaż z tą recką "SW ROTS" to naprawdę przesadziliście

A racja zapomniałem że koper pisał tego Powella.

[Wawrzyniec]

Dokładnie Markowi już się dość dostało w ostatnim czasie Pora na Kopera Chociaż na poważnie to ja koperowych recenzji za bardzo nie mam co się przyczepić. Gdyż zarówno w przypadku "How To Train Your Dragon" jak "Clash of the Titans" zgadzam się mniej więcej z oceną końcową. Dobrze się je czyta, choć gdybym miał się przyczepić, to w "How To Train Your Dragon" pada raz (1) słowo "RCP", a w przypadku "Clash of the Titans" cztery razy (4). Nie wspominająco tym tekście o "fanboyach RCP", który mógł sobie Koper darować. Ale stare dzieje

P.S. Babuch, a jak sam film "Prince of Persia: The Sands of Time" Ci się podobał?

[Adam]

Punktuj chłopaków dalej!

[Koper]

A Ty Wawrzyniec dawno się nie biczowałeś? Co masz za wąty z tym RCP?

[Adam]

wypunktował dziś pięknie reckę prinsa i sithów
Panowie, epic fail

[Koper]

Ale co, gdzie, jak?

Niech on sobie lepiej własne recenzje wypunktuje lepiej, bo machnął byka ortograficznego w "Clash of the Titans". Prof. Miodek jeden a nie wie jak się pisze "nie" z różnymi częściami mowy.

[Adam]

Ale co, gdzie, jak?

przeczytaj sobie poprzednią zakładkę tego postu

Niech on sobie lepiej własne recenzje wypunktuje lepiej, bo machnął byka ortograficznego w "Clash of the Titans". Prof. Miodek jeden a nie wie jak się pisze "nie" z różnymi częściami mowy.

EPIC FAIL

[bladerunner]

zapomniełeś dedykcji dla HGW's best fanboy in the world - Blada naszego!!!

[Adam]

zapomniełeś dedykcji dla HGW's best fanboy in the world - Blada naszego!!!

no, mówiłem Ci że Babuch to ściemniacz i tyko obiecywać umi.. tak samo bajerował Wawrzyńca że niby dedykacja pod szerlokiem to nie dla beki..

[Koper]

przeczytaj sobie poprzednią zakładkę tego postu

Ale on tam pieprzy 3 po 3 i jeszcze bezczelnie kłamie na temat mojej recki (waląc znów byka ort. ), które to kłamstwo połowicznie potem zdementował na swoje szczęście.