Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14900
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
Avatar 2 tak nie wyglądał w 2D, Hobbit też nie.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
- Michał Turkowski
- Zdobywca nieistotnych nagród
- Posty: 1281
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
Wczoraj byłem w lokalnym kinie w moim mieście na wersji 2D i obraz był najzupełniej "normalny" nie mam pojęcia o czym mówi Lis?
Re: Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
Nic nie zrobili, tylko to Ty nie doczytałeś, zanim poszedłeś do kina.
Ghostek już wyjaśnił: 48 klatek i HFR = to nie jest film do oglądania w 2D na starych ekranach. Tylko wtedy, jeśli mają laserowy projektor. CC Sosnowiec gdzie byłeś nie ma takiego, tylko największe miasta mają i to nie w każdej galerii - musisz mieć zaznaczone w CC jak np. tutaj w Krakowie przy wyborze seansu - "projekcja laserowa Barco" - https://www.cinema-city.pl/filmy/avatar ... -mode=list - lub iść do porządnego studyjnego kina - np. w Krakowie większość studyjnych kin ma od dawna lepsze ekrany niż CC. CC w ogóle ma od dawna najgorszą jakość jako multipleks w tym kraju - Multikino i Helios od dawna są wszędzie lasery, plus lepsze fotele. Dodatkowo nie masz jednego oka, a to jeszcze bardzo pogarsza sprawę. Niestety ale wraz ze wzrostem techniki, będzie Ci coraz trudniej na seansach w kinach.
Ostatnio zmieniony sob gru 20, 2025 12:19 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
NO CD = NO SALE
Re: Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
Co to oznacza "projekcja laserowa Barco"? Tak oznaczają dopiero od kilku tygodni. Czy w międzyczasie wymieniali projektory w całym kraju? Nie zauważyłem jakiejś większej rewolucji na zwykłych seansach.
Obiekt w Sosnowcu został otwarty w 2007 roku i jest jednym z najmniejszych kin CC w Polsce (6 sal, brak Dolby Atmos). Mniejszy jest obiekt w Cieszynie (4 sale). Moźe sprzęt jest już leciwy i nie był dawno wymieniany?
Jeśli chodzi o kino studyjne, polecam Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Multipleks wynajmowany od Heliosa. Tam 2-3 lata temu wszystko gruntownie wymieniono, łącznie z projektorami. Takich żywych kolorów na próżno szukać w innych kinach, chyba, że w nowo otwartych Heliosach.
Obiekt w Sosnowcu został otwarty w 2007 roku i jest jednym z najmniejszych kin CC w Polsce (6 sal, brak Dolby Atmos). Mniejszy jest obiekt w Cieszynie (4 sale). Moźe sprzęt jest już leciwy i nie był dawno wymieniany?
Jeśli chodzi o kino studyjne, polecam Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Multipleks wynajmowany od Heliosa. Tam 2-3 lata temu wszystko gruntownie wymieniono, łącznie z projektorami. Takich żywych kolorów na próżno szukać w innych kinach, chyba, że w nowo otwartych Heliosach.
Ostatnio zmieniony sob gru 20, 2025 12:22 pm przez swordfish, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
Tak, łaskawie się wzięli za modernizację powoli na największych salach, ale są spóźnieni o wiele lat, bo przecież nieraz się już nie dało oglądać zwykłych filmów, taka pikseloza była w CC, a fotele jak z lat 90 miejscami. Konkurencja z nich się śmiała, od 20 lat nie zmieniali projektorów, ekranów i foteli. Plus fatalny dźwięk. Sosnowiec nawet nie ma Dolby (większość sal CC w PL nie ma), nie wiem jak tam Lisu może chodzić, ma audio jak w domu.. Konkurencja ich dawno wyprzedziła, o czym pisałem wyżej. Multikino w Krakowie ma wszędzie laser i Dolby już od przed-pandemi, każda sala na drzwiach oficjalne logo Dolby i laserowego projektora.. CC się trzyma tylko dzięki karcie Unlimited, bo tak to by nikt już tam normalny nie chodził, bo zatrzymali się na jakości w końcówce lat 90. Ja chodzę do CC tylko do IMAXa, tylko dlatego, że zrobili go laserowego po przenosinach z innej galerii - po przerwie 3-letniej z powodu zburzenia jednej galerii łaskawie się zastanawiali tyle las gdzie przeniosą imaxa - gdyby jej nie zburzyli, to stary IMAX by tam był dalej i dalej miał ekran prawie 15-letni z martwymi pikselami i bez lasera. PRzed pandemią na jednym seansie wyszedłem po kierownika i wróciłem z nim pokazać mu, że z daleka widać piksele żeby se jaj nie robili z ludzi.
Ostatnio zmieniony sob gru 20, 2025 12:48 pm przez Adam, łącznie zmieniany 2 razy.
NO CD = NO SALE
Re: Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
Właśnie Lisu narzeka na cichy dźwięk. Jak nie ma nawet zwykłego Dolby Surround, tylko stereo, to nie ma co się dziwić. Oglądanie jak filmów z YouTube w 720p z dźwiękiem 128kbs.
Re: Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
Ale to jego wybór, że uparcie chodzi do chujowego kina zbudowanego i nie modernizowanego od dokładnie 20 lat. Naiwni kupują bilety, więc interes się kręci.
NO CD = NO SALE
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3289
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
Popatrzyłem się na info o swoim lokalnym kinie, od dobrych pięciu lat mają laserowe Barco i najnowszy wtedy dźwięk Dolby. A mowa o rezerwowej sali na 120 osób, która była używana podczas renowacji siedziby głównej kina. Jeszcze nie byłem w głównym budynku kina Etiuda po remoncie, lecz skala renowacji sali kinowej tam to był odpowiednik wybudowania jej od zera, więc najprawdopodobniej wymienili przy okazji cały system projekcji obrazu i nagłośnienie.
Re: Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
Tak jest w całym kraju, studyjne kina dawno wyprzedziły jakością CC, a dwa inne mulipleksy czyli Multikino i Helios też od dawna mają już laser i dolby. CC to relikt minionej epoki, ale w państwie, które słynie z piractwa i z niskiej kultury, ludzie kupią każdy szajs jaki im się da, więc cieszmy się że w ogole ktoś do tych kin CC chodzi. Ja każdemu polecam wizytę w Multikinie (Kraków niestety nie ma Heliosa i mieć nie będzie, bo żadna galeria nowa się nie buduje (chyba że wykupią CC gdy ta splajtuje), a potem w CC, i każdy od razu widzi różnice.
NO CD = NO SALE
Re: Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
Lis nie jest tak zdeterminowany jak nieżyjący państwo Kalinowscy z Poznania, którzy jeździli po festiwalach po całej Polsce i oglądali po 5 filmów dziennie wszystkiego co się rusza po ekranie. Woli kino niedaleko miejsca zamieszkania. 5 minut spacerkiem od domu, a my mu każemy jeździć daleko i stać w korkach.
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1225
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
Gadacie tutaj o laserach, dolby i jakosci wyswietlania - zamiast o filmie
- to nie najlepiej swiadczy o jakosci samego filmu
.
Ale sie przylacze. Nie wiem jak jest w Polsce ale odkad u mnie w rejonie wszystkie Imaxy przerzucily sie na wyswietlanie digital zamiast prawdziwego 70mm caly czar prysnal. Juz nie ma nawet znaczenia czy to laserowe czy inne uje. Jeszcze bardziej wali w oczy jak zostawili stare ekrany przygotowane dla pelnego 70mm, a puszczaja na nich 16:9 format. To juz w takie sytuacji wole se pojsc na normalny seans bez 3D i innych HRFow niz placic w praktyce 2 razy wiecej (bilet plus dojazd gdzies kilkanascie kilometrow dalej do Imaxa) i bede bardziej zadowolony.
Jak bylem kilka lat temu w Polsce we Wroclawiu wybralismy sie na druga Diune do Imaxa we Wroclawiu i byla to zwykla projekcja cyfrowa ze standardowym 16:9 a nie prawdziwym 4:3. Mozna bylo zobaczyc nie wypelniony do konca ekran na gorze i dole. Kolo Vancouver zostal tylko jeden Imax, ktory wciaz ma mozliwosc wyswietlania pelnego obrazu, ale ma tez cyfrowy wyswietlacz i nigdy sie nie wie, jak film bedzie zaprezentowany - slyszalem, ze w praktyce tylko filmy Nolana sa pokazywane w 4:3 formacie.
Wiem, ze ten Avatar ma format dla Imaxa 16:9 ale tez pamietam, ze jak ogladalem filmy Nolana z ujeciami zrobionymi Imaxowymi kamerami to byly jedyne momenty, ktore na prawde robily wrazenie.
Ale sie przylacze. Nie wiem jak jest w Polsce ale odkad u mnie w rejonie wszystkie Imaxy przerzucily sie na wyswietlanie digital zamiast prawdziwego 70mm caly czar prysnal. Juz nie ma nawet znaczenia czy to laserowe czy inne uje. Jeszcze bardziej wali w oczy jak zostawili stare ekrany przygotowane dla pelnego 70mm, a puszczaja na nich 16:9 format. To juz w takie sytuacji wole se pojsc na normalny seans bez 3D i innych HRFow niz placic w praktyce 2 razy wiecej (bilet plus dojazd gdzies kilkanascie kilometrow dalej do Imaxa) i bede bardziej zadowolony.
Jak bylem kilka lat temu w Polsce we Wroclawiu wybralismy sie na druga Diune do Imaxa we Wroclawiu i byla to zwykla projekcja cyfrowa ze standardowym 16:9 a nie prawdziwym 4:3. Mozna bylo zobaczyc nie wypelniony do konca ekran na gorze i dole. Kolo Vancouver zostal tylko jeden Imax, ktory wciaz ma mozliwosc wyswietlania pelnego obrazu, ale ma tez cyfrowy wyswietlacz i nigdy sie nie wie, jak film bedzie zaprezentowany - slyszalem, ze w praktyce tylko filmy Nolana sa pokazywane w 4:3 formacie.
Wiem, ze ten Avatar ma format dla Imaxa 16:9 ale tez pamietam, ze jak ogladalem filmy Nolana z ujeciami zrobionymi Imaxowymi kamerami to byly jedyne momenty, ktore na prawde robily wrazenie.
Re: Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
Tym razem 48 klatek nie jest trzymane sztywno przez cały film, jak w 2 części, gdzie wyraźnie przełączenie na 24 klatki mieliśmy w finale. Tu mamy naprzemiennie 48 klatek i szybki powrót do 24 klatek. Samego HRFu może jest w sumie przez 1/3 seansu. Obrazek wieje większą sztucznością i nie miałem takiego zachwytu jak 3 lata temu. Efekt oglądania gry na dużym ekranie spotęgował się. AI rządzi na całego. Chyba poprzednio mieliśmy wykorzystywanie prawdziwych widoków. Według mnie dostaliśmy cyfrową obróbkę tego, co nakręcili jako tło w rzeczywistym świecie wiele lat temu. Film mnie na początku przynudzał. Dopiero finał przyniósł przebudzenie.
Montaż sprawiał, że czułem się jak oglądając kolejny sezon serialu na vod. Do tego kilka razy przyciemnianie ekranu i tworzenie cliffhangerów, jakby miały pojawić się zaraz napisy końcowe danego odcinka.
Dokąd zmierza współczesne kino? Dziadek Chaplin w grobie się przewraca widząc w jakim dziwnym tworze gra jego wnuczka.
Co do reklam, tych podstawowych było dokładnie 20 minut. Potem 5 minutowy prolog "Odysei" i 3 zwiastuny następnych nowości Disneya (Vaiana Live Action, Mandalorian i Grogu, Doomsday). Film zaczął się 29 minut po rozpoczęciu projekcji.
Montaż sprawiał, że czułem się jak oglądając kolejny sezon serialu na vod. Do tego kilka razy przyciemnianie ekranu i tworzenie cliffhangerów, jakby miały pojawić się zaraz napisy końcowe danego odcinka.
Dokąd zmierza współczesne kino? Dziadek Chaplin w grobie się przewraca widząc w jakim dziwnym tworze gra jego wnuczka.
Co do reklam, tych podstawowych było dokładnie 20 minut. Potem 5 minutowy prolog "Odysei" i 3 zwiastuny następnych nowości Disneya (Vaiana Live Action, Mandalorian i Grogu, Doomsday). Film zaczął się 29 minut po rozpoczęciu projekcji.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14900
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
Moim zdaniem to jest Way of the Water Part Two - film kontynuuje i kończy wątki rozpoczęte w poprzednim filmie i powinno się to oglądać razem, pewnie dlatego film nie wprowadza nic nowego, poza podniebnymi karawanami i tym nowym Plemieniem, które jest rozczarowaniem, a raczej ten niby spalony przez wulkan region, gdyż nie odgrywa on żadnej roli w filmie, już w DLC do gry znacznie lepiej to ograno i wykorzystano.
Zastanawia mnie, dlaczego od dwójki, Ludzie nie używają już tych dużych mechów do walki?
Zastanawia mnie, dlaczego od dwójki, Ludzie nie używają już tych dużych mechów do walki?
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10572
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
Dyskutujecie nad rzeczami oczywistymi już od co najmniej dekady, kiedy wyszła informacja że będzie 5 części a nie 3. Wtedy Cameron powiedział, że scenariusz na sequel był tak obszerny, że postanowili podzielić to na dwa filmy. Prolog z 4ki również w to się wlicza, więc dziwne że objawień i świeżości w fabule szukacie. Było już to powiedziane że po przeskoku czasowym w 4 części akcja przenosi się na Ziemię. I tu się zacznie coś świeżego dla tych, co znudzili się florą i fauną Pandory.

Re: Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
Tyle, że ostatnio zaczął wycofywać się rakiem mówiąc publicznie, że w sumie to nie wie, czy będą kolejne części.
Film najsłabszy ze wszystkich, zatracił całkowicie magię i najwazniejszy element wyróżniający tą franczyzę, która - mimo wszystko w wielu miejscach - była wciąż w dwójce, czyli wymyślanie nowych światów. Chyba nikt na świecie nie mógł przypuszczać, że pokazane w trailerze jedno ujęcie na panorame wulkanu i Popiołowego Kraju, to - w niezmienionym ujęciu - będzie absolutnie jedyne, co zaoferuje pod tym względem trzeci film. Trudno zaliczyć do tego trwającą jakąś minutę scenę przyjścia Quaricha do obozu Ludzi Popiołu, bo zrobił po prostu kilka kroków na pyłowej pustyni do trzech namiotów na krzyż, gdzie żadnych detali scenograficzno-wizualnych nie było. Dodatkowo przepiekny świat podwodny, premierowo zaprezentowany i szeroko pokazywany w dwójce, tutaj już praktycznie go nie ma (najwięcej jest go na napisach końcowych). OPrócz tego film cierpi na jeszcze kilka innych rzeczy, ale nie chce mi się o tym już opisywac, bo zrobili to recenzenci.
Film najsłabszy ze wszystkich, zatracił całkowicie magię i najwazniejszy element wyróżniający tą franczyzę, która - mimo wszystko w wielu miejscach - była wciąż w dwójce, czyli wymyślanie nowych światów. Chyba nikt na świecie nie mógł przypuszczać, że pokazane w trailerze jedno ujęcie na panorame wulkanu i Popiołowego Kraju, to - w niezmienionym ujęciu - będzie absolutnie jedyne, co zaoferuje pod tym względem trzeci film. Trudno zaliczyć do tego trwającą jakąś minutę scenę przyjścia Quaricha do obozu Ludzi Popiołu, bo zrobił po prostu kilka kroków na pyłowej pustyni do trzech namiotów na krzyż, gdzie żadnych detali scenograficzno-wizualnych nie było. Dodatkowo przepiekny świat podwodny, premierowo zaprezentowany i szeroko pokazywany w dwójce, tutaj już praktycznie go nie ma (najwięcej jest go na napisach końcowych). OPrócz tego film cierpi na jeszcze kilka innych rzeczy, ale nie chce mi się o tym już opisywac, bo zrobili to recenzenci.
NO CD = NO SALE