Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)

[Ghostek]

To samo było z 2-ką. Wizualne cacuszko, ale fabuła - meh. Mimo wszystko 2,3mld weszło.

[lis23]

A czy przy jedynce był szał?
Zresztą, co mnie obchodzi zdanie jakiś starszych Gości w krawatach? To jest jeden z tych filmów, który ma wyglądać i brzmieć a reszta jest dodatkiem, to od początku była prosta i uniwersalna historia, ubrana w super efekty specjalne i tyle.

[Adam]

Tak to się prezentuje w najważniejszych tytułach - najgorzej z trylogii:

Daily Telegraph - 1/5
BBC - 1/5
San Francisco Chronicle - 1/5
Guardian - 2/5
El Mundo - 2/5
Financial Times - 2/5
Irish Times - 2/5
CBS - 2,5/5
Roger Ebert - 2/4
Independent - 3/5
Time Out - 3/5
Den Of Geek - 3/5
Metro - 3/5
Looper - 3/10
Collider - 7/10
Screen Rant - 8/10
Empire - 4/5
Evening Standard - 4/5
SlashFilm - 10/10

NaEkranie - 7/10

[lis23]

Na Disney+ jest fajna scena z tymi żaglowcami, jest nawet dubbing

[Pawel P.]

Avatar bardzo "avatarowy". Generalnie podobał mi się trochę bardziej niż dwójka.
Jesli jedynka w "skali avatarowej" to 5/5, a dwójka 3,5/5, to tu dałbym 4/5.

[Ghostek]

No i nic nowego. W tym samym punkcie byliśmy 3 lata temu. Po wynikach z pierwszego weekendu będzie biadolenie, że to będzie katastrofa finansowa, a dwa miesiące później wszyscy będą usuwać komentarze by ich przypadkiem nie wyciągnąć jako argument do dyskusji.

[Adam]

"Seven years and 1,907 pages of music: The secrets of the Avatar soundtrack" https://www.bbc.com/news/articles/czxpkz7l85vo

[lis23]

Premiera może być wstrzymana z powodu oskarżenia o plagiat:

https://www.ppe.pl/news/392878/james-ca ... ozona.html

Najbardziej mógłby się obawiać autor książki "Tańczący z Wilkami"

[Kaonashi]

Tak, już widzę, jak odwołują premierę.

[Adam]

ci ludzie od Dancesa i Pocahontas to go przy każdej części chyba pozywają

[lis23]

Nadal nie rozumiem tego powiązania z Pocahontas, skoro tutaj najbliższy jest "Tańczący z Wilkami" ... W Pocahontas nie ma happy endu, John Smith nie zostaje w Virgini, nie żeni się z Pocahontas, itp. Już bliższy jest John Carter i do tej inspiracji przyznawał się kiedyś Cameron.