1670 (2023 - ) - Jerzy Rogiewicz

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35293
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: 1670 (2023 - ) - Jerzy Rogiewicz

#16 Post autor: Wawrzyniec » ndz lis 23, 2025 18:11 pm

Nie no, pod koniec drugiego sezonu, gdzie bohaterowie rozchodzą się w różne strony, właśnie jest więcej fabuły, a mniej żartów. Bym nawet rzekł, że trochę twórcy przesadzili z dramatyzmem pod kobiec sezonu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26640
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: 1670 (2023 - ) - Jerzy Rogiewicz

#17 Post autor: Koper » ndz lis 23, 2025 19:11 pm

swordfish pisze:
czw lis 20, 2025 21:43 pm
1670 jest czymś między Allo,Allo, a Kiepskimi wrzuconymi w czasy sarmackie.
Allo Allo nigdy nie próbowało wrzucać współczesnej sobie tematyki i odniesień do współczesności w czasy wojenne. Faktycznie odnosiło się do rzeczywistości wojennej przedstawiając ją w krzywym zwierciadle. 1670 prędzej można porównywać z jakimiś Flinstonami w których XXw. rzeczywistość dopasowywano do wyobrażeń o prehistorycznej "technologii".
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 3411
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: 1670 (2023 - ) - Jerzy Rogiewicz

#18 Post autor: swordfish » pn lis 24, 2025 20:43 pm

Może nie jak Allo Allo, ale jak skecze i filmy kostiumowe Monty Pythona. Tam próbowali do czasów historycznych wtrącać wstawki współczesne.
1670 jest otwartym uniwersum i cross-over z Bogdanem Bonerem wskazuje, że można przenosić się w czasie i w przestrzeni w dowolnej formie. Nie wiem, na ile im starczy pomysłów, dotacji z PISF i zgody od Netflixa. Aby nie przedobrzyć, powinni zakończyć na 4 sezonach, które odwzorowują 4 pory roku.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35293
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: 1670 (2023 - ) - Jerzy Rogiewicz

#19 Post autor: Wawrzyniec » wt lis 25, 2025 12:12 pm

Monty Phyton ma jednak bardziej ponadczasowy humor. W przypadku 1670 jednak humor opiera się w dużej mierze na współczesnych odniesieniach. Dlatego też jestem ciekaw jak się ten serial zestarzeje. I w sumie 1670 jako polska odpowiedź na Flinstonów i Jetsonów, to dobre porównanie.
A najlepszy moim zdaniem gag z drugiego sezonu to ten:


youtu.be/4fuAtjBDCP0
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 3411
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: 1670 (2023 - ) - Jerzy Rogiewicz

#20 Post autor: swordfish » wt lis 25, 2025 14:55 pm

Piosenka "Bez Andrzeja" na pewno za 25 lat zestarzeje się, a nawet szybciej. Kto będzie pamiętał, że to aluzja do zakończenia kadencji i opuszczenia pałacu prezydenckiego przez Andrzeja Dudę?

To trochę jak z postacią Idei w polskim dubbingu "Asterix i Obelix: Misja Kleopatra" ("coś cię przerywa"). Kto z młodych pamięta, że to aluzja do słabego zasięgu sieci komórkowej Idea? Kto pamięta, że była taka sieć w Polsce?

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26640
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: 1670 (2023 - ) - Jerzy Rogiewicz

#21 Post autor: Koper » śr lis 26, 2025 19:40 pm

swordfish pisze:
pn lis 24, 2025 20:43 pm
Może nie jak Allo Allo, ale jak skecze i filmy kostiumowe Monty Pythona. Tam próbowali do czasów historycznych wtrącać wstawki współczesne.
Ale nie takie odnoszące się do krótkotrwale popularnych tematów, dzięki czemu te dowcipy nie zestarzeją się szybko. Inna sprawa, że trzeba odrobinę wiedzy i inteligencji, by się z nich śmiać.
I tak np. w "Św. Graalu" chłopstwo wykazuje się językiem i tematyką zaczerpniętą z XXw. myśli politycznej/filozoficznej ale nie odnosi się do żadnych konkretnych postaci czy zdarzeń będących "na topie" w momencie realizacji filmu.
Jako tako wyedukowany i rozumny człowiek rozumiał ten żart tak 50 lat temu, jak i dziś. I to niezależnie od tego czy był Brytyjczykiem, Rosjaninem czy Francuzem.
w 1670 mamy żarty z marki Red is Bad wczasów w Turcji czy hot-dogów na Orlenie. Kto wie czy za 20 lat ktokolwiek to zrozumie. A że nie zrozumie tego ktoś nie mający styczności z Polską, to oczywista oczywistość. Są tam też bardziej zrozumiałe gagi albo nawiązania do szerszej popkultury, niż rodzima ("42") ale wydaje mi się, że jest tego za mało, by serial przetrwał i próbę czasu, i mógł liczyć na popularność zagranicą.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35293
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: 1670 (2023 - ) - Jerzy Rogiewicz

#22 Post autor: Wawrzyniec » ndz lis 30, 2025 14:06 pm

Z popularnością zagranicą, to ogólnie polskie komedie mają ciężko. I to mam nawet na myśli klasyki Barei, jak "Miś", "Alternatywy IV". I piszę to z doświadczenia pokazywania tych obrazów na na przykład na festiwalu polskich filmów FILMPOLSKA w Berlinie, czy nawet na niemieckiej uczelni, w ramach nauczania i analizy systemów politycznych itd. I na przykład już Good Bye Lenin! mimo że też tyczy się konkretnego systemu, jest bardziej zrozumiały dla zagranicznych widzów.

I 1670 to jednak ani do Allo, Allo!, ani Monty Pythona bym nie porównywał, a już bardziej do wspomnianego tutaj Axterixa, z odpowiednią domieszką The Office oraz Parks and Recreations.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1220
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: 1670 (2023 - ) - Jerzy Rogiewicz

#23 Post autor: MichalP » pn gru 01, 2025 00:19 am

Dla mnie i mojej rodziny - wlaczajac dwoje dzieci (10 i 13 lat z czasow pierwszego sezonu) generalnie pierwszy sezon byl bardziej przystepny, zabawniejszy i nawiazania byly bardziej ogolne - dlatego dzieciaki mialy na prawde niezly ubaw - szybciej wylapywaly rozne zarty dotyczace sredniowiecza jako takiego i relacji miedzy ludzkich + religijne kawaly i te wszystkie rozne ponad czasowe glupotki. Drugi sezon ma wiecej nawiazan do typowej wspolczesnej Polski i w zaleznosci od kontekstu niektore smiesza bardziej, niektore mniej ale nawet dla mnie, wiecej rzeczy znam tylko ze slyszenia niz wslasnego doswiadczenia i to juz tak bardzo nie wciaga. Momentami wrecz wieje nuda i to chyba jest niestety najwieksza bolaczka drugiego sezonu.

Do pierwszego sezonu wszyscy chcieli wracac a tu na razie po trzech odcinkach wszyscy spasowalismy.

ODPOWIEDZ