LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60619
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#2836 Post autor: Adam » wt lis 11, 2025 08:24 am

Biorąc pod uwagę że w tym roku zwykłe wydania to były zgniatacze i ludzie się pytali jak wy je chcecie przebić na Black Friday, to nie będę płakał, portfel odpocznie. W dzisiejszych czasach to i tak cud że ktoś jeszcze chce wydawać CD, a że takim ludziom różne szychy rzucają kłody pod nogi, akceptując projekty przez parę lat, to w efekcie nie da się wycyrklować terminów premier na konkretny msc.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14726
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#2837 Post autor: lis23 » wt lis 11, 2025 10:39 am

Czyli pewnie nie będzie nic ciekawego a liczyłem chociaż na The Perfect Storm i The Legend of Zorro, Hornera ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1549
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#2838 Post autor: Pawel P. » śr lis 12, 2025 10:03 am

lis23 pisze:
wt lis 11, 2025 10:39 am
Czyli pewnie nie będzie nic ciekawego a liczyłem chociaż na The Perfect Storm i The Legend of Zorro, Hornera ;)
Zapomnij. The Perfect Storm to Warner Bros. Pictures, oni nie współpracują od kilku lat przy rozszerzeniach - innymi słowy dają czerwone światło (i na razie cicho o tym, by miało się to zmienić), a The Legend of Zorro to tytuł z października 2005 roku, więc ukazał się kilka miesięcy za późno, by w świetle obecnych regulacji w USA opłacałoby się go wydawać.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14726
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#2839 Post autor: lis23 » śr lis 12, 2025 10:10 am

W takim razie nic ciekawego nie będzie, bo mnie interesuje głównie Horner i Williams i rzeczy, które miały premierę w 2000 lub w 2005 roku ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10545
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#2840 Post autor: Ghostek » śr lis 12, 2025 14:31 pm

Pawel P. pisze:
śr lis 12, 2025 10:03 am
lis23 pisze:
wt lis 11, 2025 10:39 am
Czyli pewnie nie będzie nic ciekawego a liczyłem chociaż na The Perfect Storm i The Legend of Zorro, Hornera ;)
Zapomnij. The Perfect Storm to Warner Bros. Pictures, oni nie współpracują od kilku lat przy rozszerzeniach - innymi słowy dają czerwone światło (i na razie cicho o tym, by miało się to zmienić), a The Legend of Zorro to tytuł z października 2005 roku, więc ukazał się kilka miesięcy za późno, by w świetle obecnych regulacji w USA opłacałoby się go wydawać.
No nie. Poducentem filmu (jednym z trzech) był Warner, ale prawa do wydania soundtracku miało Sony Classical.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60619
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#2841 Post autor: Adam » śr lis 12, 2025 17:31 pm

Dziś liczy się studio filmowe - było to wyjaśniane już.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60619
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#2842 Post autor: Adam » czw lis 20, 2025 09:33 am

Wednesday Nov 26 2025 at 9am pst we will be announcing our “Black Friday” batch.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14726
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#2843 Post autor: lis23 » czw lis 20, 2025 10:06 am

No to zobaczymy, co tam wysmażyli ale i tak nie mam kasy ;) 9 czasu USA to ok. 15 stej w pl?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60619
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#2844 Post autor: Adam » czw lis 20, 2025 10:17 am

nie, równo 18:00
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 3387
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#2845 Post autor: swordfish » pt lis 21, 2025 19:15 pm

Co roku ten sam rytuał. Najpierw na forum FSM wypuszczają przecieki (czasem fałszywe) i czekają na reakcję. Potem ogłaszają oficjalnie. W amerykański Black Friday (dzień po Święcie Dziękczynienia) rozpoczynają sprzedaż. Sprzedaż wirtualna (nazwijmy to rezerwacja towaru). Fizyczna wysyłka zwykle zaczyna się po Nowym Roku. Pierwsi szczęśliwcy dostają swoje upragnione podstawki i świecidełka pod koniec stycznia.
15-20 lat temu, gdy było krucho ze stabilnym łączem internetowym i nie było takiej oferty streamingu jak teraz, zamawianie płyt miało jeszcze dla mnie sens. 15 lat temu to pamiętam, że jeszcze miałem internet mobilny 1,5 GB na miesiąc, co od razu mi zjadało limit w kilka dni. O ofertach no limit można było pomarzyć. Z internetu wtedy głównie korzystałem w bibliotekach i w pracy. Było to mocno utrudnione dla mnie. Teraz mały komputer w postaci smartfona mam w kieszeni. Nie przejmuję się teraz pakietami danych, bo za 30 zł na miesiąc mam ponad 100 GB + internet stacjonarny w domu. Kilka kliknięć i mam pokaźny dostęp w Spotify/w Apple Music. Mi teraz nawet nie chce się ściągać płyt na dysk z pirackich zatok, chyba, że jakiś rarytas niedostępny. Do tego, aby tego słuchać na bieżąco, trzeba mieć czas i natchnienie. Zatem po co mi płyta, którą odsłucham 2-3 razy i odłożę na półkę, aby mi się kurzyła? Do tego trzeba mieć sprzęt. Dotychczasowy odtwarzacz CD wyzionął ducha. Brak dla mnie potrzeby, aby kupować nowy. Przerzuciłem się na słuchanie w słuchawkach ze smartfona lub tableta/laptopa.
Zresztą warunki mieszkaniowe nie mam z gumy. Mieszkanie mi się nie powiększa. Gdzie później tą kolekcję trzymać? I jak patrzę na ceny + koszty wysyłki, to wcale mnie to nie zachęca do kupowania. Wolę płacić miesięcznie te 22-24 zł za subskrypcję streamingu lub łapać darmowe okresy promocyjne. Maksymalnie w ciągu roku za słuchanie muzyki bez reklam zapłacę do 300 zł. A tu jakbym chciał co chwila te nowości Lali kupować, to musiałbym wydawać 300 zł co miesiąc. Szanuję swój portfel. W Spotify też te wydawnictwa Lali pojawiają się. Może nie wszystkie, ale nie mam za czym płakać. Jakbym chciał, to gdzieś znalazłbym score do ściągnięcia.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60619
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#2846 Post autor: Adam » pt lis 21, 2025 19:26 pm

Dziś wydaje się płyt w tym gatunku wielokrotnie mniej, dodatkowo muzyka filmowa w nowościach zeszła totalnie na psy, rozpleniły się jak wirus jakieś Hauszki, dźwiękonaśladowcze zapędy, drony, i niziny RCP stają się już normą... Więc i wybór jest mniejszy.

Generalnie ja jestem zadowolony, choć nie ukrywam, że ubolewam iż nowości kinowe/serialoe - które kiedyś wydawano niepotrzebnie taśmowo - teraz przeszło wahadło w druga stronę, że nie wydaje się ich prawie wcale na CD - o ile większośc nie zasługuje na to, to są sporadycznie w roku takie które zasługują, a ich też nie ma.

Kiedyś się ludzie podniecali jak Townson wydawał taśmowo te 28-minutowe Goldsmithy, albo co tydzień kolejną archeologię jakiegoś Northa... :roll:
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1214
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#2847 Post autor: MichalP » sob lis 22, 2025 06:08 am

Szczerze to z nowosci jest tak niewiele rzeczy, do ktorych chce mi sie wracac, ze wieksza przyjemność w sluchania mi sprawia powrot do rzeczy, które mam juz na płytach. I tych starszych i tych nowszych rozszerzeń. A juz sie tego zebralo wiec jest do czego wracac. Z nowosci to nawet z tego co wychodzi na płytach to za bardzo nic nie wzbudza mego entuzjazmu a zeby się zapoznac z zawartoscia albumu to mi youtube wystarcza.

A z samej Lali to przestalem zamawiac juz pare lat temu. Wysylka jest z kosmosu. Zupelnie ich pogięło z cenami. Jak sie zbiera pare tytulow to wyczekuje na moment i zamawiam wszystko w Intradzie. Jedna cena za nawet 5 do 7 albumow. I czesto wysla szybciej niz sama Lala sie upora z ilemas tam setkami zamowien.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14726
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#2848 Post autor: lis23 » sob lis 22, 2025 06:58 am

Ja nie lubię słuchać muzyki cyfrowo, tylko z płyt i zawsze odkładam sobie taki odsłuch aż zakupię płytę ale teraz nie ma na co czekać, bo prawie nic na CD już nie wychodzi i zaczęło się to chyba już w 2017 roku, gdy nie wyszedł już soundtrack do GotG vol 2 i przez te lata sporo się tego nazbierało, filmów, które nie dostały muzyki na CD a które chciałbym kupić:

- GotG vol 2
- Black Panther
- Onward
- Raya and the Last Dragon
- Lady and the Tramp - D+
- Togo - D+
- Strange World
- Black Panther Wakanda Forever
- Pinocchio - D+
- Lightyer
- If
- Fantastic Four First Steps
- Zootopia 2

Itp. Itd.
Kiedyś, w tygodniu premiery danego filmu jechało się do Katowic albo do Media Markt, żeby kupić płytę z muzyką, teraz, MM już nawet nie sprzedaje płyt, nie ma już sklepów muzycznych w których kupowałem płyty i nawet nowości z tzw. muzyki rozrywkowej nie zawsze ukazują się w Polsce, np. nowy Bryan Adams był do kupienia tylko w internecie ale nie było płyty w polskich sklepach internetowych, tylko na Allegro, więc nie są to dobre czasy dla fanów muzyki z płyt ogólnie, nie tylko dla fanów filmówki + te powszechne wydania w kartonikach ...
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 3387
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE

#2849 Post autor: swordfish » sob lis 22, 2025 08:19 am

Ostatnio myślałem o zakupie discmana, ale patrząc na ofertę w sklepach i opinie na temat dostępnych modeli, odechciewa mi się. Przestano produkować discmany. Kiedyś produkt powszechny. W portfolio każdej znanej marki można było znaleźć choć jeden model. Teraz zostały jakieś chińskie no-name’y. Na spokojnie słucham muzyki na spacerze z psem. Mógłbym wtedy takiego discmana zabrać ze sobą i słuchać bezpośrednio z płyty. Dobrze jednak mieć smartfona, gdzie mogę zabrać nie jedną płytę, a tysiące ze sobą. Jak mi znudzi się słuchanie jednej, przerzucam w Apple Music na następną. A tu jeszcze piszecie, że te nowości zupełnie przestały się ukazywać fizycznie. Zatem nie ma innej możliwości słuchania niż w streamingu.
Wiem, że słuchanie z płyt ma swoją magię. Trzymanie pudełka z okładką w ręku. Wkładanie talerzyka na tackę. Siedzenie w fotelu i słuchania ze swoich wypasionych głośników podłączonych kablami z plecionki beztlenowej, monokrystalicznej miedzi. Bo wtedy usłyszę dźwięk słyszalny dla nietoperzy.

ODPOWIEDZ