Benjamin Wallfisch

[Mystery]

Po pierwszych dwóch odcinkach jest naprawdę dobrze, szczególnie "production value", koszmarne zdarzenia i wizje są naprawdę creepy i gore, a rasowe wątki odbieram wręcz na plus, bo nie należy zapominać, że to początki lat 60 w małej mieścinie, gdzie czarnoskórzy łatwo nie mieli i zostaje to ukazane udanie. Score jak to u Benka do horroru, choć nie jest tak klasycznie jak w filmach It i odpycha by sprawdzać to na albumie, a patrząc po nazwach tracków z tracklisty, VOL 1 to rzeczywiście tylko muza z dwóch pierwszych odcinków, także nawet nie ma co się za to zabierać, szczególnie, że to dopiero początek radosnej twórczości Benka na rzecz tego serialu.

Ucha bolo

youtu.be/FI3uKIjbcFM

[swordfish]

Wątek rasowy jakby żywcem skopiowany z "Them". Tam też murzyn dostaje dobrą posadę, ma ogromną wiedzę techniczno-inżynierską i wprowadza się z rodziną do dzielnicy białasów, gdzie patrzą na nich jak na wrogów. Teraz czekać, aż w finale wyjdzie straszydło z piwnicy i spalą im dom jak w "Them", a syn w szkole zaprzyjaźni się z duchem. Może jeszcze dadzą odcinek specjalny cofający w czasie o parę wieków do palenia czarownic na stosie.

[Mystery]

A jak, czyli 1 vol co dwa odcinki. Największym koszmarem dotyczącym tego serialu będzie przesłuchanie na koniec tego wszystkiego



1. Hall of Human Curiosities (2:20)
2. Slingshot (1:38)
3. Skeleton Man (1:55)
4. Bracelet (1:11)
5. Sightings (2:06)
6. Cigar Box (2:58)
7. Apparitions (2:18)
8. It Wasn’t Supposed to See Us (1:51)
9. Shaw and Rose (2:48)
10. Standpipe (1:44)
11. Ceremony (2:05)
12. Leroy and Dick (1:38)
13. Ronnie Leaves (1:15)
14. Graveyard Chase (3:13)
15. Developing Photographs (3:06)
16. Images (1:47)
17. Confession (2:44)
18. Fishing (1:57)
19. Cortisol Theory (3:56)
20. Hank (3:05)
21. It’s in My Eye (2:38)
22. Red Balloon (2:38)
23. Taniel’s Mind (1:28)
24. Monster of the Western Wood (2:24)
25. Priest (1:40)
26. The Pillars (2:23)
27. The Door (2:16)

Serial na półmetku dobry, choć to "production value" o którym pisałem potrafi kuleć, szczególnie w 3 odcinku w kuriozalnej scenie rowerowej na cmentarzu rodem ze Scooby-Doo

[Ghostek]

A jak, czyli 1 vol co dwa odcinki. Największym koszmarem dotyczącym tego serialu będzie przesłuchanie na koniec tego wszystkiego

Ja tam koszmarów miał nie będę
Kijem tego nie tknę.