BOX OFFICE

[qnebra]

Cokolwiek zarobiło Lilo & Stitch zostało już dawno roztwonione przez Elio i Fantastyczną Czwórkę. Większość kasy z Avatar idzie do Lightstorm, firmy Camerona, a Disney dostaje działkę dystrybutora, czyli 30% z tego co już zostanie po odjęciu tego co biorą kina. Choć też coś słyszałem, że zaangażowali się bardziej w budżet trójki by mieć większy procent tego co zgarnie film.

[lis23]

Zacznijmy od tego, że za dużo produkują filmów i seriali. Widz nie jest w stanie nadążać za oglądaniem premier na bieżąco. Przez to robi się duża konkurencja i kanibalizacja rynku między tytułami z tej samej wytwórni. Poniekąd Disney zaczął ograniczać liczbę premier Marvela, bo sami zauważyli, że zbyt częste wypuszczanie produkcji z danego uniwersum staje się nudne w odbiorze i nie ma efektu nowości.
Lepiej wypuścić kilka porządnych blockbusterów niż całą masę średniaków. Kiedyś wyjście do kina było dla wszystkich świętem. Teraz mamy przesyt i brak ekscytacji.

Chodząc teraz do CC na nieustanny przegląd staroci widać jak na dłoni jaka jest różnica w kinie z dawnych czasów, a jak jest obecnie. Z klasyków widzowie wychodzą z wielkim podziwem dla twórców, a przy nowościach chętnie uciekliby z sali zaraz po paru minutach od rozpoczęcia projekcji.

Nie zgodzę się - może filmów a zwłaszcza seriali fabularnych robią sporo ale animacji, zwłaszcza dłuższych seriali praktycznie nie ma.
Kiedyś, Disney to były animacje, teraz to Marvel i Star Wars, Fox, itp. Większość animowanych seriali dosyć szybko pokończyli albo nie dokończyli ( Kacze Opowieści, Wielka Szóstka, Lwia Straż, Sowi Dom, Płazowyż ), drugi sezon Ulicy Dalmatyńczyków 101 został anulowany, Moana przerobiona na film a Tiana skasowana, fani animacji nie mają czego szukać na D+, poza klasykami a i tu są w Polsce braki: nie ma klasycznego serialu o Zorro, nie ma 101 Dalmatyńczyków z 1996 roku ( jest za to na Amazonie do kupienia ), serialu animowanego też nie ma, itp.
HBO MAX też nie dba o polskich fanów animacji DC, ok. 30 pozycji jest do kupienia na Amazonie a nic z tego nie ma na naszym HBO MAX.

[qnebra]

Bo więcej hajsu mają z Batmanów na Amazonie niż na HBO. Zwykłe przytomne myślenie biznesowe.

[Mystery]

"Black Phone 2" zwycięzcą weekendu. Dobre 26,5 mln to o 3 mln więcej, niż miała pierwsza część, a globalnie już 42 mln przy budżecie 30 mln, także wraz z dobrymi opiniami, nadchodzącym Halloween i brakiem konkurencji ze strony innych nowych horrorów, tak jak poprzednik i ten tytuł powinien odnieść sukces. "Good Fortune" z 6 mln, a obrazu porażki dopełnia "Tron: Ares", który po drugim weekendzie i sporych spadkach na całym świecie ma tylko 103 mln. Na koncie One Battle After Another 162 mln.
W następny weekend z głośniejszych tytułów pojawi się Bugonia, choć jeszcze chyba w limicie, oraz biografia Springsteena.

[swordfish]

Komedia "Seks dla opornych" z otwarciem poniżej wyniku "Chopin! Chopin!” - 81 tys. widzów. Porównując z innymi komediami polskimi mocne rozczarowanie.
"LARP. Miłość, trolle i inne questy" to już zupełny dramat - 10 tys. widzów. Zatem spieszcie się oglądać, bo zaraz wypadnie z kina. W następnym tygodniu już tylko 1 seans dziennie w moim CC.

"Chopin! Chopin!" ma na koncie 228 tys. widzów i nie wiem czy szkoły dadzą szanse na dojście do miliona.

"Teściowie 3" ciągle grani i nadal zdobywają widzów. Przekroczyli 1,5 mln sprzedanych biletów.

[lis23]

Wszyscy tak narzekają na koni superhero, animacje i ogólnie, kino rozrywkowe a tymczasem, obecnie mamy klapy filmów, które miały się liczyć w nadchodzącym sezonie nagród:

- „The Smashing Machine”
- „Springsteen: Ocal mnie od nicości”
- „Wielka Odważna Piękna Podróż”
- „Anemone”
- „Kiss of the Spider-Woman”
- „Po polowaniu”

Ten ostatni jest ponoć największą porażką a grająca w nim Julia Roberts miała zainkasować 20 milionów USD za rol

[Mystery]

Wszyscy tak narzekają na koni superhero, animacje i ogólnie, kino rozrywkowe a tymczasem, obecnie mamy klapy filmów, które miały się liczyć w nadchodzącym sezonie nagród:

Filmy z sezonu nagród to mało kiedy kasowe hity, ale tytuły które wymieniłeś to i w sezonie nagród furory nie zrobią, na RT tylko Smashing Machine i Kiss of the Spider-Woman nie są zgniłe, a ich wyniki i tak szału nie robią. Zobaczymy jak w szerszej dystrybucji poradzi sobie w ten weekend Bugonia.

Ten ostatni jest ponoć największą porażką a grająca w nim Julia Roberts miała zainkasować 20 milionów USD za rol

Kosmos. To już wiadomo skąd ten budżet sięgający 80 mln, ale spoko, globalnie film zbliża się do 8 mln...

[Adam]

Przecież 20 baniek to ona brała już 20 lat temu, także to nic nowego dla niej.
Owszem, dla aktorki w jej wieku dziś, tak, to mimo wszystko dziś już dużo, ale ona jedzie na dorobku jeszcze.
Po 15 baniek to dziś Sweeneyowa bierze która jest połowe młodsza.

[Mystery]

No właśnie 20 lat temu, jak jej nazwisko coś znaczyło, ale gdzie teraz. Nie wiem co sobie czasami Ci producenci myślą, że Julia ściągnie widzów do kin?, bo właśnie to widać No ale nie ma się co nad tą pralnią pieniążków rozwodzić, bo w Hollywood już chyba żadna kwota mnie nie zaskoczy

[Adam]

inna sprawa, że jej rola w tym filmie jest zdecydowanie najlepsza i zagrała bdb.
szkoda tylko że film tak kiepski.

[Adam]

To co, przyjmujemy zakłady, że za chwile wytwórnie zrobią sobie okrągły stół i stwierdzą, że jednak trzeba likwidować stremingi, bo sami sobie strzeliliśmy samobója, nie słuchając analityków, którzy nie raz pisali, że kina przez streamingi przymrą...

https://www.hollywoodreporter.com/movie ... bdy4oFCzrA

[swordfish]

Nasi polscy twórcy mogą pochwalić się podobnymi sukcesami frekwencyjnymi.

Chopin, Chopin! po 3 weekendzie ma 316 tys. widzów. Nasz wielki blockbuster.
Franz Kafka od Agnieszki Holland (nasz ogromny autorytet moralny i filmowy) - 26 tys. widzów.

Kochani, co się dzieje? Polacy bojkotują Chopina i Holland? Jak do tego doszło, ja nie wiem. Gdzie podziały się te tłumy z "Zielonej granicy"?

[Adam]

Bo prawie nikogo po prostu w Polsce nie interesuje film o jakimś pepiku który żył sto lat temu?

Ja nie byłem i nie zamierzam.
Na Chopina tym bardziej nie.

Holland niech se dalej robi te filmy o historii Czech - to nie pierwszy przeciez - i będą jej dawać tam kolejne zaszczyty państwowe za to i git. Ale widowni w PL tym nie uzyska.

[swordfish]

Nawet Onet płacze.

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci ... ja/g534tq0

[Adam]

To trochę tak, jakby się dziwić, że polski film o - dajmy na to - Henryku Sienkiewiczu, będzie miał w Czechach widownie rzędu stu osób

Plus Hollandowej na pewno nie pomaga jej zacietrzewienie polityczne, a wiem, że nawet niektórzy ludzie sympatyzujący z jej poglądami politycznymi, mają czasem dość jej medialnej agitki w tym temacie.