James Bond
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3214
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: James Bond
Tak się patrzę na jego filmografię, koleś potrafi robić filmy w naprawdę szybkim tempie, tylko pod warunkiem takim, że ich nie pisze. Wtedy to zaczyna się postprodukcja jednego filmu i zaraz wchodzi na plan następnego, bez żadnych przerw, oprócz tej na ewentualne prace koncepcyjne.
Czyli, jeżeli by się uparto i scenariusz do Bonda był gotowy, zrewidowany i zaakceptowany możliwie jak najszybciej, Villeneueve mógłby hipotetycznie wejść na plan Bonda tak na jesień 2026. Oczywiście przerwa na premierę i promocję Diuny 3 w między czasie.
Czyli, jeżeli by się uparto i scenariusz do Bonda był gotowy, zrewidowany i zaakceptowany możliwie jak najszybciej, Villeneueve mógłby hipotetycznie wejść na plan Bonda tak na jesień 2026. Oczywiście przerwa na premierę i promocję Diuny 3 w między czasie.
Re: James Bond
Ale to po co brać wtedy takiego reżysera i czy ktoś taki zgodziłby się być tylko gościem do wynajęcia? Zakładam że sam chce mieć wpływ na scenariusz i obsadę. Zresztą swoją laskę już zrobił współproducentką w tym dilu.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14264
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: James Bond
Oby nie wyszedł z tego kolejny Łowca Androidów 

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3214
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: James Bond
No tu praktycznie jest gościem do wynajęcia, w najlepszym razie trzecim ogniwem w łańcuchu pokarmowym, po MGM i Pascal/Heymanie. Scenariusz może być napisany bez niego, dopiero na końcu zrobi jakieś poprawki, nie jak w Diunie, gdzie pisze całość z pomocą Jona Spaithsa. Podobnie casting, raczej wejdzie dopiero w końcowym etapie, gdy zostanie garstka kandydatów i konieczność podjęcia ostatecznej decyzji o tym kto zagra Agenta 007.
Patrząc się po Diunach, jak już wejdzie Denis na plan i robi film, schodzi mu półtora roku od pierwszego klapsu do premiery. Podobne tempo pracy miał też w Blade Runner 2049. Mogę podejrzewać, że podobne tempo pracy będzie przy Bondzie i że raczej MGM będzie chciało film wcześniej niż później.
Re: James Bond
Ale na jakiej podstawie taka wizja ?qnebra pisze: ↑czw cze 26, 2025 14:14 pmNo tu praktycznie jest gościem do wynajęcia, w najlepszym razie trzecim ogniwem w łańcuchu pokarmowym, po MGM i Pascal/Heymanie. Scenariusz może być napisany bez niego, dopiero na końcu zrobi jakieś poprawki, nie jak w Diunie, gdzie pisze całość z pomocą Jona Spaithsa. Podobnie casting, raczej wejdzie dopiero w końcowym etapie, gdy zostanie garstka kandydatów i konieczność podjęcia ostatecznej decyzji o tym kto zagra Agenta 007.

Przecież gość jego pokroju mógł postawić sprawę jasno - ja robię scenariusz, ja wybieram aktora i dopiero wtedy robię z wami dil, inaczej nara (tak zrobił Nolan). Normalna rzecz na tym poziomie nazwiska. Brocolowa nie chciała nigdy dać takiej wolności kreatywnej, ale może Amazon zechce skoro ma nóż na gardle... Brocollowa nie musiała sie nigdy martwić.
Jeżeli ma to wyglądać tak jak napisałeś, to ja mam w dupie ten angaż - wtedy można byle jakiego wyrobnika zatrudnić do reżyserii i wyjdzie na to samo, jeśli wszystko inne zrobią najpierw za niego.
#FUCKVINYL
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3214
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: James Bond
Tylko to co napisałem zostawia pole do popisu. Dalej może pisać scenariusz, dalej uczestniczyć w castingu. Samo to, że wpakował żonę na stanowisko producenta wykonawczego sugeruje spory wpływ na projekt, oraz że nie ma pozycji reżysera filmu Marvela.
Po prostu część prac wstępnych może być ogarnięta bez Denisa, który po nakręceniu Diuny, czyli już w 2026, wziąłby się w pełni za preprodukcję Bonda. O to mi chodzi.
Po prostu część prac wstępnych może być ogarnięta bez Denisa, który po nakręceniu Diuny, czyli już w 2026, wziąłby się w pełni za preprodukcję Bonda. O to mi chodzi.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34938
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: James Bond
Przy "Sicario" udowodnił, że umie nakręcić sceny akcyjne. Potrafi też zdołować jak przy ”Pogorzelisku". Brakować będzie jednak humoru i szczypty brytyjskiego absurdu.
Na pewno na start ma zapewnioną widownię, bo wszyscy będą chcieli sprawdzić w jaki sposób doszło do zmartwychwstania 007. Czy będziemy mieli kontynuację, czy nową serię od początku? Poniekąd części z Danielem Craigiem były rebootem, gdzie dostaliśmy po raz pierwszy czarnoskórego Felixa Leitera.
Muzycznie pewnie bez zmian. Hans Zimmer wróci na pokład, chociaż mi się marzy, aby był ktoś brytyjski, np. Daniel Pemberton. Gdyby był Pemberton, to pojawiłby się polski akcent jego pomagiera Alexa Gruza.
Możemy także zacząć obstawiać jakie gorące nazwisko w popkulturze zaśpiewa piosenkę. Tu może być każdy. Ed Sheeran, Teddy Swims, Lady Gaga, Sabrina Carpenter, John Legend czy nawet taka egzotyka jak Karol G., Drake i Kendrick Lamar.
Na pewno na start ma zapewnioną widownię, bo wszyscy będą chcieli sprawdzić w jaki sposób doszło do zmartwychwstania 007. Czy będziemy mieli kontynuację, czy nową serię od początku? Poniekąd części z Danielem Craigiem były rebootem, gdzie dostaliśmy po raz pierwszy czarnoskórego Felixa Leitera.
Muzycznie pewnie bez zmian. Hans Zimmer wróci na pokład, chociaż mi się marzy, aby był ktoś brytyjski, np. Daniel Pemberton. Gdyby był Pemberton, to pojawiłby się polski akcent jego pomagiera Alexa Gruza.
Możemy także zacząć obstawiać jakie gorące nazwisko w popkulturze zaśpiewa piosenkę. Tu może być każdy. Ed Sheeran, Teddy Swims, Lady Gaga, Sabrina Carpenter, John Legend czy nawet taka egzotyka jak Karol G., Drake i Kendrick Lamar.
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3214
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: James Bond
Tak się trochę zastanawiam, czy Denis potrafi robić akcję, bo to dość ważny element serii o Bondzie. Chodzi o pościgi, strzelaniny, walki wręcz. Sądząc po filmografii, raczej woli budować napięcie i rozładować je dość szybko. Zaraz, Sicario byłoby najbliższym odpowiednikiem Bonda w filmografii Villeneueve.
O humor to się nie martwię, po tym jak przywołał Monty Python w drugiej Diunie.
O humor to się nie martwię, po tym jak przywołał Monty Python w drugiej Diunie.
Re: James Bond
Wszystko zależy od scenariusza. Przy "Politechnice", która była rekonstrukcją masakry na uczelni w Montrealu, umiejętnie trzymał napięcie i pokazywał grozę szaleńca opętanego nienawiścią. Bardzo mocny film. W Bondzie też zawsze antagonistą jest terrorysta-wariat, który chce podpalić świat.
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3214
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: James Bond
Napięcie to specjalność Villeneueve. Wręcz coś czuję, że będzie pełno Bonda pracującego tuż przy wrogach, tak tylko tyćkę od bycia złapanym. Rozładowywane błyskawiczną strzelaniną lub gadżetem. To nie jest reżyser który robi sceny akcji dla bycia scenami akcji.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14264
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: James Bond
Bond może być jednak młodszy niż nam się wydaje, nowi kandydaci do roli:
Tom Holland
Jacob Elordi
Harris Dickinson
Skoro tak to mogliby dać też tego aktora z gry
Tom Holland
Jacob Elordi
Harris Dickinson
Skoro tak to mogliby dać też tego aktora z gry

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: James Bond
Więcej detali o nowym Bondzie. Villeneuve nie będzie miał wpływu na wersję ostateczną filmu, coś co oferowano Nolanowi. Jest to angaż na jeden film, ale może być przedłużony jeśli ten odniesie sukces. Studio szuka obecnie scenarzysty, a Bond ma być wybrany po ukończeniu scenariusza, także na angaż jeszcze sobie poczekamy.