

Nie każdy film Disneya mi się podoba tak samo ( Księga Dżungli, Aladyn, Enchanto, Moans 2, Lilo i Stich ) ale akurat "Życzenie" i "Śnieżka" mi się podobają a "Pinokio" jest ok jak na Disney+ ( choć "Zakochany Kundel" jest najlepszy ale to był film na premierę platformy i wpakowali weń pewnie więcej kasy


Robiąc lekki of top: wiele mówi się o tym, że Disney upadnie ale Disney miewał już gorsze okresy:
- 1960 - 1989 - tzw. "Brązowa Era", gdy po porażce finansowej "Śpiącej Królewny" uproszczono animację i obniżono jej jakość, co trwało prawie 30 lat! W tym okresie były takie porazki, jak "Tron", "Taran i Magiczny Kocioł".
- 2000 - 2010 - Początek XXI wieku, fatalne sequele na VHS i na DVD, filmy aktorskie, jak "George prosto z drzewa", "W 89 Dni Dookoła Świata" i "Trzej Muszkieterowie", brak sukcesów komercyjnych animacji, chyba od "Dinozaura" aż do "Zaplątanych", sukcesem byli tylko "Piraci z Karaibów" i Pixar.
Nie da się cały czas robić wybitnych filmów i filmów, które za każdym razem będą zarabiać krocie bo to jest jednak ryzyko: jeden nietrafiony pomysł i nie ma sukcesu

Tak w sumie to mam już dość tego, że Ludzie mi mówią, co mam oglądać, w co grać, co ma mi się podobać a co nie, że oglądam najgorsze filmy i seriale i gram w najgorsze gry w historii Ludzkości


Ja na Smoka pójdę do kina, mam Unlimited, więc co mi szkodzi? Soundtrack też chętnie kupię, jest dłuższy od tego z animacji a na napisach końcowych jest chóralna wersja głównego motywu i nie pamiętam, czy w animacji też takowa była?