Jak rzyć, panie premierze?

[Krzysiek]

https://www.youtube.com/watch?v=EJLq-1qvZy4 i tyle w temacie jakiejkolwiek debaty itp

[lis23]

No i mamy kibola, sutenera, miłośnika polskiej gangsterki i używek jako kolejnego Prezydenta Polski - a myślałem, że niżej od Dudy nie można upaść

[Koper]

Za 5 lat Kaczyński wyznaczyłby kota (i też pokonałby każdego, kogo wystawiłby Tusk, ba, wygrałby pewnie już w I turze), ale cholerny wymóg skończenia 35 lat go ogranicza. Koty tyle nie żyją.

[lis23]

Nie rozumiem jednego: ok, mogę zrozumieć, że Ci, którzy głosowali 13 października 2023 roku mogli czuć się rozczarowani słabym tempem reform, przyjmowania ustaw, itp. ale czy Oni zrozumieli, że tylko Trzaskowski gwarantował im, że te reformy, rozliczenia i postulaty zostaną zrealizowane? Bo teraz nie dostana nic nie tylko przez następne trzy lata ale może już nigdy?
Nie będzie liberalizacji aborcji, związków partnerskich, in vitro, nie będzie reformy wymiaru sprawiedliwości, nie będzie nawet zakazu hodowli zwierząt futerkowych, bo PIS i Konfederacja są przeciw - w zamian będzie Ziobro jako Minister Sprawiedliwości, Czarnek, Kurski być może znowu w TVP, likwidacja nie tylko TVN ale także Onetu ( tego chcą Kurski i Czarnek ) i według Kaczyńskiego, polska wersja procesów w Norymberdze, gdzie Tusk, Sikorski, Bodnar i Giertych mają być skazani za zdradę Państwa.
Lewica jest marginesem, jeśli PO się rozpadnie, zostanie zmarginalizowane a do władzy dojdzie PIS i Konfederacja to może ich wesprzeć PSL i skrajna prawica będzie mieć te 60% nie na lata a na dekady ... Nadal uważam, że głównym winowajcą, głównie nie spełnienia progresywnych obietnic jest PSL: rozwalili koalicję Europejską, teraz rozwalili Rząd i prezydenturę Trzaskowskiego + niepotrzebnie umizgiwał się On do skrajnej prawicy, co było nienaturalne.
Zabawne jest to, ze jeszcze o 21, gdy prowadził Trzaskowski PIS dawał do zrozumienia, że wybory mogły być sfałszowane, że była nagonka i wodospad kłamstw a teraz, jak wygrali to już jest ok

[MichalP]

Dodalbym jeszcze bez zaglebiania sie w szczegoly - tak patrzac na to troche z dystansu - czesc polskiego spoleczenstwa zaglosowala bardziej na zasadzie - "a odmroze sobie uszy, tak na przekor mamie". Jak masz wybor pomiedzy jednym i drugim malo satysfakcjonujacym wyborem to idziesz glosowac na gostka z nikad - bez zadnego politycznego, czy biznesowego dorobku, ktorego szczytem finansowego spelnienia bylo oszwabic zdemencialego dziadka, zeby ci przepisal mieszkanie i wyslac go zaraz do domu opieki - to tak na powaznie?

Wiadomo, ze nie bylo szans na przekonanie do czego kolwiek twardego elektoratu PISu, ale tych wszystkich niezdecydowanych - czy oni na prawde wszyscy mysla, ze taki gosc nadaje sie do czegokolwiek wiecej niz przytakiwanie prezesowi.

Wieszcze przyspieszone wybory i jak wygra PIS to bedzie niezla jazda bez trzymanki - bo wtedy na prawde juz wszyscy uwierza w geniusz prezesa, jego nieomyslnosc i mesjanistyczna misje PISu.

[swordfish]

A nie przyszło Wam do głowy, że kampania Rafała Trzaskowskiego była realizowana w formie Bronek 2.0? My jesteśmy elitą, a ty plebsie siedź cicho i nas popieraj, może w nagrodę podwyzszymy kwotę wolną od podatku do 60k i zlikwidujemy belkę.
Worek ziemniaków za 5 złotych wręczany przez Kingę Gajewską w blasku fleszy schorowanym dziadkom w DPSie. Popatrzcie jak my troszczymy się o starszych ludzi. Usta wymalowane szminką Dior o wartości 10-krotnie większej od tych ziemniaków.
Do tego słynne "Cóż szkodzi obiecać?" wypowiedziane w programie telewizyjnym przez Przemysława Witka.
Teraz widzę śmianie się z elektoratu z wykształceniem podstawowym głosującego na Karola Nawrockiego. Z sondażu exit poll wynika, że duże poparcie miał u ludzi młodych 18-29 lat. Wyobraźmy sobie 18-latka głosującego za Nawrockim. Za rok dopiero zdaje maturę. Obecnie ma wykształcenie podstawowe i uczy się. Czy należy wyśmiewać się z wiedzy takiego człowieka?

[qnebra]

Wynik Nawrockiego to takie "ekhem" od społeczeństwa skierowane do władzy. Teraz zadaniem PO i całej koalicji rządzącej jest rządzić tak, by móc spokojnie wygrać w 2027 roku, podczas następnych wyborów parlamentarnych. Większa kwota wolna od podatku, likwidacja podatku Belki, uproszczenie spraw administracyjnych, rzeczy które będą mieć realny wpływ na życie polskich obywateli w pozytywnym znaczeniu, oraz bębnienie o tym w TV i internecie.

Sam obserwuję PO i polityków koalicji na Twitterze. Cały ostatni tydzień kampanii to było nieustanne nakurwianie "Nawrocki to, Nawrocki tamto, Nawrocki sramto". Na palcach jednej ręki mógłbym policzyć wpisy, te które widziałem, przekonujące o tym, że Trzaskowski to najlepszy możliwy wybór.

[swordfish]

Swoją drogą ciekawie patrzeć, gdy dawny polityk PO Jacek Saryusz-Wolski doradza Karolowi Nawrockiemu, a były radny PiS Michał Kołodziejczak jest w rządzie Tuska. Kto tu z kim walczy? To jakieś roszady wewnętrzne. Czekam jeszcze na Romana Giertycha na Paradzie Równości i na Sławomira Nitrasa w pielgrzymce Radia Maryja.
Dzisiaj Lech Wałęsa z Matką Boską w klapie opublikował pożegnanie i wspierał osoby LGBT+.
Wszystko w tym zwariowanym świecie jest możliwe. Komunistka Senyszyn i solidaruch Wałęsa popierający tego samego kandydata.

[MichalP]

A nie przyszło Wam do głowy, że kampania Rafała Trzaskowskiego była realizowana w formie Bronek 2.0? My jesteśmy elitą, a ty plebsie siedź cicho i nas popieraj, może w nagrodę podwyzszymy kwotę wolną od podatku do 60k i zlikwidujemy belkę.
Worek ziemniaków za 5 złotych wręczany przez Kingę Gajewską w blasku fleszy schorowanym dziadkom w DPSie. Popatrzcie jak my troszczymy się o starszych ludzi. Usta wymalowane szminką Dior o wartości 10-krotnie większej od tych ziemniaków.
Do tego słynne "Cóż szkodzi obiecać?" wypowiedziane w programie telewizyjnym przez Przemysława Witka.
Teraz widzę śmianie się z elektoratu z wykształceniem podstawowym głosującego na Karola Nawrockiego. Z sondażu exit poll wynika, że duże poparcie miał u ludzi młodych 18-29 lat. Wyobraźmy sobie 18-latka głosującego za Nawrockim. Za rok dopiero zdaje maturę. Obecnie ma wykształcenie podstawowe i uczy się. Czy należy wyśmiewać się z wiedzy takiego człowieka?

I na pewno cos w tym jest - bo kazdy z takich baboli ze strony KO i ich parlamentarzystow to jak strzal w kolano ale z drugiej strony fascynujace jest to, ze obiektywne, udowodnione przekrety PISu splywaja po ludziach jak woda po kaczce - bo oni to prawdziwi "patrioci". A kazda pierdola od KO/Trzaskowskiego to koniec swiata bo to skrajna lewica. A jaka z nich kuzwa skrajna lewica. A na lopatki to mnie rozklada juz opinia czesci kobiecego elektoratu, ktora wierzy, ze jej sie poprawi jak taki Mentzen czy inny dojda do wladzy, wiec lepiej zaglosuje na Karola

[lis23]

Zabawne jest to, że jeszcze parę miesięcy temu Mencen miał minąć Nawrockiego w sondażach
Moim zdaniem, zła kampania to nie problem, problemem jest popularność skrajnej prawicy w polskim społeczeństwie - w pierwszej turze, 2 miejsce zajął Nawrocki ( według komentatorów, to nie jest polityk PISu, tylko Konfederacji ), a na 3 i 4 miejscu był Mencen i Braun. Kiedyś były jakieś sondaże i młodzież mówiła, że głosuje na takie partie, jak Konfederacja, żeby był dym, żeby coś się działo, bo Konfederacja gwarantuje, że wywróci stolik. Młodzi nie oczekują stabilizacji tylko rozróby.
Niestety, ale ok. 60% w naszym społeczeństwie ma prawica i skrajna prawica: PIS, Konfederacja i PSL i jeżeli się dogadają to będą mieć większość Konstytucyjną.
qnebra - Tylko czy tego oczekują Ci, którzy głosowali w 2023 roku?
Moim zdaniem, błędem było to, że Rząd nie zasypał Dudy tymi ustawami, o związkach partnerskich, o liberalizacji aborcji i wtedy to Duda byłby winny - niestety, PSL był wielkim hamulcowym i był nim także podczas poprzednich rządów PO-PSL i PO niczego się nie nauczyło na tamtej koalicji.
W każdym razie, moja rodzinka od strony ojca zrywa ze mną kontakty bo głosowałem na "pedała Trzaskowskiego" Najgorszy jest mój ojciec, fan Konfederacji i PISu, który od półtorej roku ogląda tylko tv Republikę i uważa, że Trzaskowski miał najpierw doprowadzić do czwartego rozbioru Polski pomiędzy Niemcy i Unię Europejską a później do trzeciej wojny światowej, Jego zdaniem, Polska powinna przyłączyć się do Putina i najpierw zniszczyć Ukrainę a potem, uderzyć na resztę Państw byłego Związku Radzieckiego ...

Profesor Dudek pisze, że współczuje Kaczyńskiemu, gdyż Nawrocki bardzo szybko urwie się z Jego smyczy bo przecież jest Prezydentem niezależnym

Jaja będą jak wypłynie filmik z tej słynnej ustawki z 2009 roku i cały świat zobaczy jak Prezydent Polski nawala się z innymi kibolami

Aha, myślę, że nie potrzebne są nawet wybory, żeby PIS i Konfederacja przejęli władzę: już się mówi, że Razem nie poprze wotum zaufania dla Rządu, Trzecia Droga się rozpadnie bo Hołownia dostał mniej niż 5% a PSL pójdzie do PISu i Rząd się rozpadnie.

[Mystery]

Profesor Dudek pisze, że współczuje Kaczyńskiemu, gdyż Nawrocki bardzo szybko urwie się z Jego smyczy bo przecież jest Prezydentem niezależnym

Taaa, decyzja prezesa ma być niezależna... PiS działa jak struktura mafijna, z kibola zrobili szefa IPN, teraz prezydenta, to ten będzie się teraz musiał odwdzięczać, a jak nie, to mają na niego szafę haków, chyba że to naprawdę będzie prawdziwy Dyzma polskiej polityki Choć są pozytywy, będziemy mieli tańszy prąd o 30% i przez 5 lat żadnych podwyżek podatków

[lis23]

Nie, Nawrocki wierzy w to, że jest Prezydentem niezależnym a Dudek napisał tak:

Politolog ocenił również, czy Karol Nawrocki "będzie podwładnym Kaczyńskiego, czy urwie się ze smyczy". - On się urwie w dniu, gdy upadnie rząd Donalda Tuska (...). W momencie, kiedy uzna, że prezes PiS nie jest mu już do niczego potrzebny, to prezes zostanie pożegnany w sposób, jakiego jeszcze nie doświadczył. Współczuję Jarosławowi Kaczyńskiemu tego pożegnania - dodał.

https://wydarzenia.interia.pl/wybory/pr ... d,21824126

Ciekawe, jak będą wyglądać spotkania z UE i z NATO? Nawrocki wyjdzie i powie: nie popieram Polskiego Rządu?

Tatuś może się jeszcze przeliczyć bo chodzą słuchy, że Konfederacja chce zlikwidować 800+, 13 i 14 emeryturę, czyli to, co dał Mu jego ukochany PIS

Jeszcze jedna ciekawostka: Konfederacja chce zlikwidować podatki i wyjść z UE, więc SKĄD chcą brać pieniądze na budżet Państwa?

Milion wyborców Lewicy zostało w domu w drugiej turze a ok. 400 tysięcy oddało nieważny głos, to tyle, o ile wygrał Nawrocki.

Kaczyński mówił, że Nawrocki ma już plan, jak skończyć z "demokracją walczącą" w domyśle tak, żeby została tylko prawica

[Koper]

A nie przyszło Wam do głowy, że kampania Rafała Trzaskowskiego była realizowana w formie Bronek 2.0? My jesteśmy elitą, a ty plebsie siedź cicho i nas popieraj, może w nagrodę podwyzszymy kwotę wolną od podatku do 60k i zlikwidujemy belkę.
Worek ziemniaków za 5 złotych wręczany przez Kingę Gajewską w blasku fleszy schorowanym dziadkom w DPSie. Popatrzcie jak my troszczymy się o starszych ludzi. Usta wymalowane szminką Dior o wartości 10-krotnie większej od tych ziemniaków.
Do tego słynne "Cóż szkodzi obiecać?" wypowiedziane w programie telewizyjnym przez Przemysława Witka.
Teraz widzę śmianie się z elektoratu z wykształceniem podstawowym głosującego na Karola Nawrockiego. Z sondażu exit poll wynika, że duże poparcie miał u ludzi młodych 18-29 lat. Wyobraźmy sobie 18-latka głosującego za Nawrockim. Za rok dopiero zdaje maturę. Obecnie ma wykształcenie podstawowe i uczy się. Czy należy wyśmiewać się z wiedzy takiego człowieka?

Zgoda co do fatalnej kampanii KO, z tym że patrząc na to, na co natrafiałem w necie kampania Nawrockiego to było na zasadzie powielania memów, haseł i półprawd z cyklu: Trzaskowski = migranci, LGBT, Zielony Ład, niedobra Unia i co tam jeszcze. I że on to Polska, wungiel, tradycja, bezpieczeństwo i inne pierdoły. Kampania wzorowana na Trumpie: "ja jestem jednym z WAS i obronię was przed NIMI". Zero sensu, zero konkretu, prostackie granie na emocjach, ale niestety w dobie internetu i podziału sieci telewizyjnych (jedni oglądają TVN, inni Republika, nieważne co jest prawdą, połowa i tak się nie dowie) to wystarcza.
Tym bardziej, że przeciwnik nie potrafi w żaden sposób na to odpowiedzieć, tylko kręci na zasadzie "no bo zielonego ładu już nie ma... no, to znaczy jest, ale nie w takiej formie jak miał być", "no bo PiS zbudował mur, ale myśmy go wzmocnili i dopiero teraz jest dobry", "no bo to PiS nawpuszczał migrantów, my wpuszczamy mniej, no dobra, tyle samo, ale na pewno nie więcej" itd.
Poza tym Jarosław nauczył się jakiś czas temu, że jak idą wybory prezydenckie, to wyciąga się typa, który nie jest kojarzony z błędami własnej partii, chowa się najbardziej kontrowersyjne osoby (w tym samego siebie).
Dekada z Dudą minęła, Tusk dalej nie potrafi tego zrozumieć.
Zatem wygrana Nawrockiego to w zasadzie jest... "wina Tuska".

A tak w ogóle tyle krzyku o stanowisko głównie reprezentacyjne.

PS: Swoją drogą, jakby tam mieli jaja i poczucie humoru to mogliby strollować Nawrockiego podsuwając mu do podpisu ustawę depenalizującą sutenerstwo. Podpisałby?

[lis23]

A tak w ogóle tyle krzyku o stanowisko głównie reprezentacyjne.

Niestety, nie tylko, ponieważ Prezydent może skutecznie torpedować prace Rządu poprzez Veto, co jest jakimś niedopatrzeniem naszej Konstytucji bo rzadko trafia się Rząd, który ma większość Konstytucyjną.

Kampania Trzaskowskiego nie była zła ale dzisiaj Hołownia mówił, że PO nigdy nie wygra wyborów Prezydenckich, oraz że nigdy nie wygra lewicowy kandydat a to nie prawda, gdyż Trzaskowski przegrał, ponieważ Rząd nie dowiózł lewicowych obietnic, oraz podczas kampanii próbował jawić się jako prawicowy kandydat co było nieszczere i niezrozumiałe dla Jego elektoratu - te ataki na uchodźców, Ukraińców, itp.
Aha, temat kobiet i ich praw praktycznie się w kampanii nie pojawił i to po obu stronach.

Najciekawsze dla mnie było stwierdzenie Kaczyńskiego, że Nawrocki ma plan jak zniszczyć "demokrację walczącą" - jak i o co tu chodzi?

[MichalP]

Z ta rola prezydenta to tak troche zalezy jak sie sytuacja polityczna ustawi. Pomysl w konstytucji byl chyba taki, zeby ustawic kilka poziomow kontroli dla rzadzacych. Pierwsza linia po rzadzie to parlament i senat, pozniej prezydent, ktory wybierany w oddzielnych wyborach teoretycznie powinien reprezentowac racje stanu/narodu i pilnowac, zeby rzadzacy nie robili za duzych przegiec w ustawodawstwie i jak sie cos nie podoba to wysylamy to do trybunaly konstytucyjnego, ktory tez jest wybierany niezaleznie i jest mieszanka sedziow dobieranych przez prezydenta i rzad/parlament i czas kadencji nie jest zsynchronizowany z kadencja parlamentu. Teoretycznie to powoduje, ze wszyscy patrza sobie na rece i jest zachowany jakis tam status rownowagi. Ani rzad nie moze z niczym przegiac, ani prezydent za wysoko podskoczyc a jak trybunal podpierdziela to w jakim tam momencie mozna wymienic czesc sedziow jak im sie kadencja konczy. Ale generalnie te procesy sa rozciagniete w czasie pomiedzy kolejnymi roznymi wyborami. Wyjatkiem jest sytuacja kiedy jedna partia wygrywa wybory z taka przewaga, ze ma taka wiekszasc w parlamencie, ze moze odrzucac weto prezydenta. Nawet nie pamietam, czy cos takiego bylo w Polskiej historii po upadku komuny.

Przynajmniej ja to tak wszystko rozumiem. Czego kupa ludzi nie dostrzega to PSIory wszystko to zaoraly pod siebie jak doszly do wladzy. Prezydentem zostal ich mierny, ale wierny przydupas bez zadnego kregoslupa i jak wygrali wybory zaczal podpisywac wszystko jak leci - kazda najwieksza prawnicza pierdole - dzieki temu PIS zresetowal trybunal, zresetowal te elementy sadownictwa, ktore w jakis sposob mogly to podwazyc, zmielil prokurature. To ze powstawial wszedzie swoich miernych ale wiernych to akurat norma, bo kazda partia tak robila, a o czym ludzie najbardziej zapominaja, to przodowal w tym PSL swego czasu. Ale zadna partia, nawet byli komunisci, nie odwazyla sie nigdy na skok na doslownie wszystko.

A rechot histori jest taki, ze to wlasnie byli komunisci wprowadzili Polske do Nato i rozpoczeli negocjacje z Unia. Poczym odeszli w spokoju do historii. A teraz juz od kilkunastu lat w Polsce sieje zamet gostek, ktory jako szef partii po pierwszych przegranych wyborach tejze partii powinien odejsc i na jego miejsce powinien byc wybrany ktos nowy - tak jest w kazdej normalnej demokracji - nie sprawdziles sie jako szef, twoja partia przegrala - odchodzisz. Twoja partia wygrala, zostajesz premierem i bierzesz za wszystko odpowiedzialnosc. W historii PISu nigdy nic takiego nie mialo miejsca. Jest jakas szara eminencja, ktora pociaga za sznurki i wystawia swoje pionki, ale w praktyce rzadzi juz od kilkunastu lat 40 milionowym narodem - teraz z przerwa na lat kilka. To nie jest normalna demokracja - nie dlatego, ze nie odbywaja sie wybory, ale ze balans i zasady na jakich powinny sie odbywac zostal zachwiany.