Laura Karpman

[Ghostek]

Ta informacja i zdjęcie skutecznie zniechęcają do dalszych odsłuchów - bardziej niż sama muzyka.

Who da fak cares?

[Mystery]

Uuu, jest taka internetowa osobowość Supes czy jakoś tak, który sika po każdej zapowiedzi Marvela i DC i wyszedł z premiery Kapitana rozczarowany... normalnie to jakby Wawrzyniec narzekał po premierze nowego Hansa Film ma być typową ofiarą dokrętek, co ma dawać się we znaki, jest pusty, bez serca, o niczym, do tego kiepsko zmontowany, ze słabo zaprezentowanymi villainami, bardziej o Hulku, niż o Kapitanie, a samego Red Hulka jest tyle co w trailerach...

Posłuchałem ostatniego kawałka i nawet się podobał, coś co mógłby zrobić Desplat do Black Widow, jakby go nie wywalili

youtu.be/wpp-BKEgwqE

[Kaonashi]

No może i jest w tym coś "ghostwriterowego". A co do filmu to jestem zaskoczony, że tam wskoczył Harrison.

[Adam]

łatwy hajs zagrany w jednym pomieszczeniu na greenscreenie nie śmierdzi.

[Ghostek]

A co mu tak naprawdę pozostało jak tylko pojawiać się tam, gdzie chce dla funu lub kasy.

[Mystery]

Na portalach streamingowych zmieniono okładkę i jest już tylko Laura.

[Adam]

na oficjalnej stronie i sklepie Disneya nie zmienili

https://www.disneymusiclicensing.com/al ... y00ZjY1NDI

[Wawrzyniec]

Uuu, jest taka internetowa osobowość Supes czy jakoś tak, który sika po każdej zapowiedzi Marvela i DC i wyszedł z premiery Kapitana rozczarowany... normalnie to jakby Wawrzyniec narzekał po premierze nowego Hansa

Rety, to aż tak źle jest z tym filmem?!

Przesłuchałem raz ten soundtrack. Tragedii nie ma, ale za wiele nie pamiętam z tej muzyki. I znowu Heniek był bardziej wyrazisty.

[Mystery]

Jako taki espionage thriller akcji muza daje radę, lepsze i bardziej pomysłowe od chociażby ostatniego MI Balfe. Ogólnie coś pomiędzy Winter Solider, a Civil War i jest coś w tej miejscami eksperymentalnej agresywności i szorstkości. Underscore'u o dziwo jakoś niewiele, liryka nudnawa i po prostu jest, akcja mocna i są momenty kojarzące mi się z dokonaniami Younga, a nawet Davisa, głównie gdy w ruch idą potężne dęciaki i perkusjonalia. Fajnie, że jednak prym wiedzie tu orkiestra, którą Karpman operuje brawurowo, a elektronika to tylko drobne ozdobniki. Szkoda natomiast, że nie ma tu jakiegoś tematu dla Kapitana, ale może tak jak było w tej relacji powyżej, ten film nie jest o nim, ale przydałby się taki tematyczny łącznik, który dodałby właśnie tej wyrazistości, bo motyw konspiracji gra bodajże tylko w 3 trackach (pierwszym, ostatnim i Aftermath).

Co jak co, ale transformacja w Red Hulka zapowiada się epicko

youtu.be/BQ08al9PHhs

[Mystery]

No i tylko 52% na RT przy już 122 reckach. Z MCU tylko Eternals i trzeci Ant-man mają mniej.

[Adam]

bo ktoś się łudził, że film cały nakręcony od nowa musi być dobry

[qnebra]

Ten film zaczęto robić, gdy BLM i te klimaty trzymały się bardzo mocno, wypuszczają go w momencie gdy BLM uległ wręcz kolapsowi jako ideologia. Aż jestem odrobinę ciekawy co było w filmie przed dokrętkami trwającymi pół roku, szczególnie że to docelowo miała być bezpośrednia kontynuacja "Falcon and The Winter Soldier", ze wszystkim co było w tym serialu.

[Adam]

pewnie Red Hulkiem miała byc Viola Davis

[qnebra]

Nie potrzebowaliby wtedy CGI

[Adam]