Mark Korven
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6049
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Mark Korven
protokół rozbieżności Mystery
przy prequelu do Omena filmik z Sydney to fontanna kreatywności była
warto zapamiętać na przyszłość
Arkasha Stevenson - reżyserka i scenarzystka, przy czym nie zna się ani na jednym, ani na drugim, być może ma rozległą wiedzę w temacie czarnorynkowego handlu implantami w trans-środowisku, czytam, że jakieś nagrody dostała za "twórczość" w temacie
przy prequelu do Omena filmik z Sydney to fontanna kreatywności była
warto zapamiętać na przyszłość
Arkasha Stevenson - reżyserka i scenarzystka, przy czym nie zna się ani na jednym, ani na drugim, być może ma rozległą wiedzę w temacie czarnorynkowego handlu implantami w trans-środowisku, czytam, że jakieś nagrody dostała za "twórczość" w temacie
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26409
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Mark Korven
Gdyby Weinstein był producentem to obstawiałbym, że rzecz w czym innym.
Ale, ale, podśmiechujki na bok... coś tam reżyserowała w serialach i tam jakoś jej szło. Może myślała, że będzie jak Spielberg, który też zaczynał od odcinka "Columbo".
Ale, ale, podśmiechujki na bok... coś tam reżyserowała w serialach i tam jakoś jej szło. Może myślała, że będzie jak Spielberg, który też zaczynał od odcinka "Columbo".
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6049
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Mark Korven
oczywiście rzuciłem okiem na "karierę" tej pani przed popełnieniem posta
Colombo to jest akurat dobry przykład, pilota nie pamiętam, ale oglądało się za dzieciaka, w tym serialu, żeby popychać tydzień w tydzień akcję do przodu scenarzyści musieli się wykazać jakąś pomysłowością, Arkasha uważa, że takie podejście to przestarzały patriarchat, u niej rzeczy się dzieją, bo mają się dziać... nawet w kwestii muzy, ma być użyty oscarowy tune Goldsmitha, to jest użyty, że nie ma nic wspólnego z muzyczną stylistyką zaproponowaną przez Korvena nie ma dla pani reżyser znaczenia, ciekawe jak odczuli tą nagłą eksplozję klasycznej orkiestry i chóru widzowie nieogarniający muzycznie franczyzy, WTF
Colombo to jest akurat dobry przykład, pilota nie pamiętam, ale oglądało się za dzieciaka, w tym serialu, żeby popychać tydzień w tydzień akcję do przodu scenarzyści musieli się wykazać jakąś pomysłowością, Arkasha uważa, że takie podejście to przestarzały patriarchat, u niej rzeczy się dzieją, bo mają się dziać... nawet w kwestii muzy, ma być użyty oscarowy tune Goldsmitha, to jest użyty, że nie ma nic wspólnego z muzyczną stylistyką zaproponowaną przez Korvena nie ma dla pani reżyser znaczenia, ciekawe jak odczuli tą nagłą eksplozję klasycznej orkiestry i chóru widzowie nieogarniający muzycznie franczyzy, WTF
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26409
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Mark Korven
Akurat kilka miesięcy temu miałem okazję obejrzeć pierwsze odcinki Columbo. Ten pilotowy od SS całkiem sprawny, parę ciekawych ujęć, aczkolwiek po samym odcinku raczej nikt by nie powiedział, że to od jakiegoś przyszłego geniusza reżyserii i wizjonera kina, no ale podobno Falk na planie powiedział młodemu Stevenowi, że jest za dobry do telewizji. Tej może też ktoś nagadał, tylko akurat Falk jak widać, miał nosa, ale to w końcu porucznik Columbo.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Mark Korven
Po pozytywnych recenzjach seans rozczarowujący. Film ma pewien dość ciekawy, surowy klimat, ale na dłuższą metę jest nudny i przewidywalny. Podpięcie się pod franczyzę dość nachalne, bo gdyby nie kilka aluzji do poprzednich filmów to mógłby być po prostu kolejny horror o zakonnicy, która trafia do klasztoru i odkrywa jakieś tam jego tajemnice. Motyw rodzenia diabła to już w ogóle był przerabiany na milion sposobów. Na plus jednak, że główną bohaterkę wita w Rzymie muzyka Ennio.
youtu.be/crslEwt-jFo
youtu.be/crslEwt-jFo
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26409
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Mark Korven
Właśnie się zastanawiam skąd te wszystkie ochy i achy od wielu recenzentów. Jasne, na tle współczesnych horrorów, szczególnie sequelo/rebooto/remako/prequeli wyróżnia się to raczej na plus, nie jest to jakieś tragiczne, ma swoje momenty, ale
- ogólnie nie jest specjalnie straszny
- jump scary są nachalne i niepotrzebne
- fabuła naciągana i chyba nie do końca spina się z oryginałem (ale nie pamiętam już dokładnie)
- film jest strasznie przewidywalny, od początku wiedziałem kto okaże się matką Damiena, wszelkie jump scary też do przewidzenia na 30 sekund przed ich wystąpieniem
Są fajne fragmenty, tyle że mam wrażenie, że wszystkie one wynikają z inspiracji/zżynania klasyków: Dziecka Rosemary, Opętania, Suspirii a nawet La Chiesa (choć nie byli tu tak bezpośredni w ukazaniu seksu z diabłem ).
Muza Korvena... niby ok, ale najbardziej pamięta się Goldsmitha i Morricone.
- ogólnie nie jest specjalnie straszny
- jump scary są nachalne i niepotrzebne
- fabuła naciągana i chyba nie do końca spina się z oryginałem (ale nie pamiętam już dokładnie)
- film jest strasznie przewidywalny, od początku wiedziałem kto okaże się matką Damiena, wszelkie jump scary też do przewidzenia na 30 sekund przed ich wystąpieniem
Są fajne fragmenty, tyle że mam wrażenie, że wszystkie one wynikają z inspiracji/zżynania klasyków: Dziecka Rosemary, Opętania, Suspirii a nawet La Chiesa (choć nie byli tu tak bezpośredni w ukazaniu seksu z diabłem ).
Muza Korvena... niby ok, ale najbardziej pamięta się Goldsmitha i Morricone.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10356
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Mark Korven
Dont Move z tego co pamiętam to jakoś w lato miało premierę.
Re: Mark Korven
25 października była premiera na Netflix, ale nie u nas, z tego co widzę w Polsce ma być 28 listopada.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10356
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Mark Korven
Zdawało mi się, że to już kilka miesięcy temu było.
Re: Mark Korven
Czekałem na to w dniu premiery, bo jednym z producentów jest Sam Raimi, a tu zonk...
Re: Mark Korven
Mignęła mi informacja, że ma być na CDA. Nie zaglądam tam od wielu lat. Z subskrypcji tam nie skorzystam. Poczekam kolejne miesiące jak pojawi się w normalnym serwisie vod na abonament.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34433
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Mark Korven
To "Don't Move" bardzo ciężko mi się słuchało. To już zdecydowanie lepiej weszło "Until Dawn", które z tego co widzę jest jakąś grą.
Jak na Marka Korvena wyjątkowo melodyjny kawałek:
youtu.be/-1O3r0IBT40
Jak na Marka Korvena wyjątkowo melodyjny kawałek:
youtu.be/-1O3r0IBT40
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Mark Korven
To kolejny po Dead Space remake/remaster gry do której muzę robił Jason Graves.