Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34430
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
Właśnie dlatego jestem ostrożny z opiniami, bo z tego co czytam to ponoć film sklada się w 80% z cameo, a 20% z fabuły. Podobno ilość cameo na minutę jest oszałamiająca.
Trochę tak jakby Hans Zimmer nagrał album i sięgną po wszystkich pomagierów i kompozytorów z którymi współpracował w przeszłości.
Trochę tak jakby Hans Zimmer nagrał album i sięgną po wszystkich pomagierów i kompozytorów z którymi współpracował w przeszłości.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13916
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
Nie jestem wielkim fanem Deadpoola, nie mój typ humoru, itp. ale poprzednie części były chyba ciut lepsze, przede wszystkim w tym jest dużo przestojów, zwłaszcza na początku filmu, jak już się rozkręci to jest ok ale nie jest to najlepszy film Marvela od czasu Endgame, zdecydowanie nie, nie umywa się do No Way Home, do Strażników 2 a nawet do Strange'a 2, Thora 4 czy Pantery 2, przynajmniej w mojej opinii. Cameo są fajne, szczególnie te pięć głównych a zwłaszcza Ogólnie, jest ok ale żaden z niego "mesjasz Marvela"
Spoiler:
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
uważajcie na fejsie bo już śmigają profile otwarte ze zdjęciem z kina listy aktorów z napisów końcowych, ja jebie ile cameo..
zdążyłem zamknąć oczy i skrolnąć w dół na szczęście żadnego nazwiska nie zdążyłem uchwycić...
zdążyłem zamknąć oczy i skrolnąć w dół na szczęście żadnego nazwiska nie zdążyłem uchwycić...
#FUCKVINYL
Re: Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
Fabuła rzeczywiście bzdurna i panuje spory bałagan, ale film udanie niosą na swoich barkach tytułowe postacie, camea i liczne żarty, choć bardziej zabawne, niż śmieszne. Score taki że mogłoby go nie być i nikt by nie zauważył i to piosenki prowadzą tu większość najważniejszych scen. W porywach dałbym tą 7 i to najlepszy Marvel, ale od czasu trzecich Strażników
Re: Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
Uuu smuci info o muzyce, no ale Simonsen ma taką sztamę z Levym i Lively, że by na patykach zagrał, a i tak mu scoru nie odrzucą…
#FUCKVINYL
Re: Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
Niestety, ale filmy o Deadpoolu to mało wdzięczny materiał dla kompozytora, teraz tylko jestem ciekaw co to za godzina scoru na soundtracku. A najlepszy był Reynolds na początku nucący temat z logo Marvela
Re: Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
Jestem w mniejszości. Dla mnie Marvel skończył się zaraz na początku. Po pierwszym "Thorze" i "Captain America" jest równia pochyła. Z Waszych opisów wynika to, czego należy się spodziewać. Zabawa w parodię w stylu SNL. Po seansie nie zawiele zostaje i historia do zapomnienia.
Pierwsze dwa "Deadpoole" odbieram jako cykl WTF. Żenujący pokaz głupoty i humor niskiego lotu.
Szkoda, że w Marvel przestał się bawić Kenneth Branagh, który nadawał szekspirowski ton dramatu. Pierwszy "Thor" był fanastycznym widowiskiem.
Pierwsze dwa "Deadpoole" odbieram jako cykl WTF. Żenujący pokaz głupoty i humor niskiego lotu.
Szkoda, że w Marvel przestał się bawić Kenneth Branagh, który nadawał szekspirowski ton dramatu. Pierwszy "Thor" był fanastycznym widowiskiem.
Re: Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
Film dobry ale to najsłabsza część, choć to wciąż wysoki poziom i takiego poziomu filmu Marvel dawno nie miał. Ilość cameo przytłacza, a większość zbędna. Muzyki prawie nie ma, wszędzie piosenki.
#FUCKVINYL
Re: Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
Rok od premiery Strażników to tak dawno? Wczoraj udało mi się sprawdzić score i nic szczególnego, ba to właśnie tu Marvel nie miał dawno tak nijakiej ścieżki.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13916
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
Adam: Spider Man No Way Home, Doktor Strange w Multiwersum Obłędu, Thor:Miłość i Grom, Czarna Pantera:Wakanda Forever, Strażnicy Galaktyki vol 3 to są dużo lepsze filmy od Deadpoola 3, przynajmniej dla mnie. Pamiętam, jak Ludzie narzekali na Goorda w czwartym Thorze, tymczasem ta Casandra z Deadpoola jest całkowicie nijaka i już nawet nie pamiętam, o co Jej chodziło Film ratują tylko główni bohaterowie i liczne cameo i gdyby "normalny" film Marvela miał taką fabułę to zostałby rozdarty na strzępy ale Deadpoolowi się wiele wybacza
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
a przeczytałeś, że uważam go za zdecydowanie najsłabszego z trylogii ?
Marvel miał od paru lat tak słaby poziom, że mimo tego ten film ogląda sie w miarę dobrze.
dla mnie od czasu Far From Home, czyli już chyba 5 lat, były tylko 4 filmy, które się wybijają - No Way Home, Black Widow, Strange 2, Strażnicy 3.
reszty sie w większości nie da oglądać, a od tego czasu było już przecież z 10 filmów - a po takich tytułach jak Marvels/Eternals/AntMan 3/Pantera 2 dostałem raka.
najbardziej rozczarowali oczywiście Waititi i Coogler bo to oni byli z całej listy najbardziej doświadczeni i zrobili poprzednio świetne filmy.
dzieła wyniszczenia zrobiły taśmowo robione seriale w ostatnich latach, z których większość jest równiez rakowa do tego stopnia, że po prostu - tak jak z uniwersum seriali Star Wars - zrezygnowałem z oglądania kolejnych seriali MCU.
Marvel miał od paru lat tak słaby poziom, że mimo tego ten film ogląda sie w miarę dobrze.
dla mnie od czasu Far From Home, czyli już chyba 5 lat, były tylko 4 filmy, które się wybijają - No Way Home, Black Widow, Strange 2, Strażnicy 3.
reszty sie w większości nie da oglądać, a od tego czasu było już przecież z 10 filmów - a po takich tytułach jak Marvels/Eternals/AntMan 3/Pantera 2 dostałem raka.
najbardziej rozczarowali oczywiście Waititi i Coogler bo to oni byli z całej listy najbardziej doświadczeni i zrobili poprzednio świetne filmy.
dzieła wyniszczenia zrobiły taśmowo robione seriale w ostatnich latach, z których większość jest równiez rakowa do tego stopnia, że po prostu - tak jak z uniwersum seriali Star Wars - zrezygnowałem z oglądania kolejnych seriali MCU.
#FUCKVINYL
Re: Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
Nie będziesz oglądać Agathy?
Re: Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
Nie.
Odpuściłem też i nie zamierzam oglądać - What If, She Hulk, Secret Invasion, Loki S2 (tu zrezygnowałem po 3 odcinkach), Echo. Czekam tylko na Daredevila.
Odpuściłem też i nie zamierzam oglądać - What If, She Hulk, Secret Invasion, Loki S2 (tu zrezygnowałem po 3 odcinkach), Echo. Czekam tylko na Daredevila.
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10356
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
Faktycznie fabularnie ten film jest po prostu bzdurny. Marvel już totalnie gubi się w tym multiwersum i odnoszę wrażenie, że twórcy Deadpoola jechali na tym po całości już nawet nie próbując składać cokolwiek do kupy. Wszystko w służbie kolejnych podśmiechujków. Swoją drogą te również troszkę już poziomem zaliczają zjazd, choć scena otwarcia oraz sekwencja potyczki z różnymi wariantami Deadpoola akurat im się udała. Jednak pozostaje pewien niedosyt.
Muzycznie nie jest wcale tak źle. Simonsen dał radę i ten temat jaki napisał na potrzeby filmu całkiem nieźle się sprawdza. Oczywiście brakuje takiego luzu jak w pacy Batesa, gdzie chór śpiewał "holy shit" czy inne takie, ale cóż, są inne zalety, jak nawiązania do motywów z innych filmów.
To, czego nie rozumiem, to zupełnego pominięcia piosenki Madonny przerobionej na epicką, orkiestro-chóralną fanfarę z finalnej sekwencji akcji. Whyyy???
Muzycznie nie jest wcale tak źle. Simonsen dał radę i ten temat jaki napisał na potrzeby filmu całkiem nieźle się sprawdza. Oczywiście brakuje takiego luzu jak w pacy Batesa, gdzie chór śpiewał "holy shit" czy inne takie, ale cóż, są inne zalety, jak nawiązania do motywów z innych filmów.
To, czego nie rozumiem, to zupełnego pominięcia piosenki Madonny przerobionej na epicką, orkiestro-chóralną fanfarę z finalnej sekwencji akcji. Whyyy???
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13916
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Deadpool & Wolverine (2024) - Rob Simonsen & Piosenki
Ja oglądam wszystko ale sporo mam do nadrobienia, ponieważ u mnie problemem są napisy ...
Disney+ ma tylko napisy lub dubbing, nie ma lektora ( choć treści Foxa i seriale Marvela z Netflixa takowego mają ) i muszę wybierać: albo 4K i Dolby Vision ale pół metra od tv, albo monitor na PC ale bez 4K i bez DB
Amazon ma przynajmniej opcję powiększania napisów, D+ chyba czegoś takiego nie ma?
Disney+ ma tylko napisy lub dubbing, nie ma lektora ( choć treści Foxa i seriale Marvela z Netflixa takowego mają ) i muszę wybierać: albo 4K i Dolby Vision ale pół metra od tv, albo monitor na PC ale bez 4K i bez DB
Amazon ma przynajmniej opcję powiększania napisów, D+ chyba czegoś takiego nie ma?
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John