The Acolyte (2024) - Michael Abels

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Acolyte (2024) - Michael Abels

#31 Post autor: Wawrzyniec » śr lip 03, 2024 16:13 pm

kiedyśgrześ pisze:
wt lip 02, 2024 09:22 am

youtu.be/kHqKzIdqksg
Genialne i przerażające! I w tej samej kategorii przeraża też jak AI potrafi imitować głosy.


youtu.be/vFEFjy44f4A
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Acolyte (2024) - Michael Abels

#32 Post autor: Wawrzyniec » czw lip 04, 2024 15:29 pm

Oglądam ten kolejny odcinek "The Acolyte", gdzie kiedy ostatnia odsłona była walką non-stop, tak teraz znowu nic się nie dzieje. Cóż na razie z tego co widzę to Lesley Headland była asystentka Harveya Weinsteina napisała odcinek, w którym niebezpieczny predator porywa nieprzytomną kobietę, na nieznaną wyspę, a następnie kiedy ta odzyskuje przytomność, rozbiera się przy niej do naga... Zaraz... :|
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25111
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: The Acolyte (2024) - Michael Abels

#33 Post autor: Mystery » pt lip 05, 2024 12:07 pm

kiedyśgrześ pisze:
wt lip 02, 2024 09:22 am

youtu.be/kHqKzIdqksg
Dobre :mrgreen:
Oglądam ten kolejny odcinek "The Acolyte", gdzie kiedy ostatnia odsłona była walką non-stop, tak teraz znowu nic się nie dzieje. Cóż na razie z tego co widzę to Lesley Headland była asystentka Harveya Weinsteina napisała odcinek, w którym niebezpieczny predator porywa nieprzytomną kobietę, na nieznaną wyspę, a następnie kiedy ta odzyskuje przytomność, rozbiera się przy niej do naga... Zaraz... :|
:D

Tak krytykują ten serial, a tyle daje radości :P
No i w końcu doczekaliśmy się bicza :P Ostatnio sprawdzałem skąd oni wytrzasnęli tą aktorkę, do roli tej irytującej zielonej łysej Jedi, patrzę, a to prywatnie żona Leslye Headland :roll:

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14291
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: The Acolyte (2024) - Michael Abels

#34 Post autor: lis23 » pt lip 05, 2024 15:18 pm

To chyba normalne, że raz jest akcja a raz jest spokojnie, nie może być non stop jedno albo drugie, trzeba to przeplatać ze sobą.
Ja nie spodziewałem się, że wszyscy Jedi poza Solem będą mięsem armatnim ... Ciekawe jest też to, czy Planeta z ostatniego odcinka to ta sama na której ukrywał się Luke?
Ponoć w finale serialu ma się pojawić prawdziwy Lord Sithów, Darth Tenebrous:

https://www.gry-online.pl/newsroom/akol ... az/z829c7c
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: The Acolyte (2024) - Michael Abels

#35 Post autor: Wojteł » śr lip 10, 2024 02:16 am

Wawrzyniec pisze:
czw lip 04, 2024 15:29 pm
Oglądam ten kolejny odcinek "The Acolyte", gdzie kiedy ostatnia odsłona była walką non-stop, tak teraz znowu nic się nie dzieje. Cóż na razie z tego co widzę to Lesley Headland była asystentka Harveya Weinsteina napisała odcinek, w którym niebezpieczny predator porywa nieprzytomną kobietę, na nieznaną wyspę, a następnie kiedy ta odzyskuje przytomność, rozbiera się przy niej do naga... Zaraz... :|
No cóż, wiesz jaka jest złota zasada w pisaniu... pisz o tym, na czym się znasz xD

Z innej beczki... narzekałem wcześniej na design mieczy świetlnych i chyba nie byłem jedyny, bo widzę, że Disney przyjął już oficjalną linię obrony - już mi dziesiąty post tego typu miga przed oczami:
Spoiler:
No, w końcu! W końcu Disney jest w stanie ogarnąć technologię LED w rekwizytach, która pozwoliłaby na realistyczne oświetlnie na planie i migające światło przy zderzeniach mieczy!

Ale zaraz, co to takiego się dzieje w tym dokumencie o filmie z mniejszym budżetem nakręconym 10 lat temu?


youtu.be/y0qXyXmuR8U

Czy to... czy to rękojeści standardowych rozmiarów z ledowym oświetleniem, miganiem i całą resztą bajerów? Czy to jakieś czary? Może Disney zaliczył jakiś regres technologiczny przez ostatnie 10 lat i teraz potrzebują wiekszych baterii? Ach, gdyby tylko ktokolwiek inny znał sekrety tworzenia rekwizytów z wbudowanym oświetlniem bez baterii wielkości małego czołgu... Ale zaraz, co to?


youtu.be/fls7D_6oEY4

Te Neopixele to pewnie jakieś czary, strasznie droga i krucha technologia, do filmu by się nie nadawało. Moment, a to co znowu?
Spoiler:
A, no tak, zapomniałem. To jest niemarkowy miecz z Aliexpress, który kupiłem 3 lata temu. Miecz ma rękojeść wymiarów adekwatnych do tych znanych z filmów, a mieści w niej źródło światła (które może zmieniać, do wyboru jest chyba 10 kolorów) i dźwięku (również kilka fontów do wyboru). Do tego służy typowo do napierdalania się, więc nie jest to kruche cacko. Kosztował 200 zł. Bateria starcza na jakieś dwie godziny. Po wymontowaniu ostrza czasami używami go jako latarki. To i tak nie jest najnowsza ani najlepsza dostępna na rynku technologia, jeśli chodzi o miecze świetlne przeznaczone do walki. To jest do słownie jedna z najtańszych, a i tak ma naprawdę mocne światło - doskonale widoczne w dzień, a w nocy naprawdę daje po oczach.

Naprawdę jest mi trudno uwierzyć, że Disney obecnie dysponuje gorszą technologią, niż dysponował 10 lat temu, albo niż Chińczyk z aliexpress dysponował trzy lata temu (albo i wcześniej, bo kupiłem jeden z ostatnich modeli, który nie miał wbudowanego interfejsu dźwiękowego reagującego na ruch - pół roku później to się stało standardem przy zachowaniu poprzedniej ceny). W dodatku tak jak mówię - w mojej rękojeści mieści się jeszcze karta dźwiękowa i mikrofon, które na planie filmowym sa do niczego nie potrzebne. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę, że te ich produkcję są coraz droższe a wyglądają coraz gorzej, to kto wie... są jak jakaś upadająca cywilizacja, która musi na nowo odkrywać jak wytwarzać elektryczność i benzynę.

Disney używał replik z oświetleniem od 10 lat we wszystkich filmach i serialach. Pamiętacie te sceny w Kenobim, gdy Obi włącza miecz i wszystko tonie w niebieskości? Dokładnie tak samo wychodzą zdjęcia z aparatu telefonu (i ogólnie każdej cyfry) z moim zabawkami. Zresztą, mam wrażenie, że co do mocy i jakości oświetlenia więcej mają dodatkowe źródła światła, technologia filmu i samo ostrze (bo też używa materiału rozpraszającego światło).

Jak dla mnie, powody dla którego te rękojeści wygladają jak wyglądają, mogą być dwa:

1. Czysto estetyczny, by pokazać, że akcja się dzieje przez wydarzeniami z filmów. Nie ma to za bardzo sensu, biorąc pod uwagę, że hipernapęd i zakon Jedi istnieją w tym świecie od 25 000 lat. Przy tak technologicznie zaawansownym społeczeństwie te zmianych technologiczne raczej nie powinny być oddczuwalne na tak krótkiej przestrzeni. Popatrzcie choćby na ile się zmienił design smartfonów przez ostatnie 5-10 lat - jakoś wymiary są takie same, to już kwestia tego, jaki kto woli ekran, ale baterie są dalej takich samych rozmiarów. No chyba, że zakon przez 24 900 lat męczył się z tymi buldogami, i dopiero przed mrocznym widmem przerzucił się na coś bardziej poręcznego. Nie zgadza się to też jednak z desginami mieczy, które mają być antyczne w świecie przedstawionym - np. Darksaber czy miecz, który znajuje Ezra w drugim sezonie Rebelsów - jeden i drugi miał setki lat.

2. Powód drugi - bo przypominają więlkościa i masą miecze sprzedawane w Galaxy's Edge i inne Disneyowskie repliki. Jak to wypada przy innych replikach widać niżej:
Spoiler:
I tutaj bym chciałem wzorem mojego szanownego berlińskiego kolegi najmocniej przeprosić za tak długi post o rzeczach tak trywialnych, ale jako, że spam tego typu postami i grafikami widzę coraz częściej w social mediach, a komentarze pod nimi wszystkie hajpują wspaniałe technologiczne rozwiązanie znalezione przez disneya, bardzo ciężko mi jest nie uwierzyć, że to nie jest jakiś miks botów, opłacanych kont i pożytecznych idiotów. Pozwoliłem sobie pod jednym postem napisać, że przecież disney miał już technologię realistycznego oświetlenia 10 lat temu (zresztą, już w AotC tego użyto, chociaż nie wiem, czy wtedy faktycznie zasilanie nie było na jakimś kablu), a w dodatku repliki do kupienia w necie też mocno dają po oczach, i znowu, po krótkiej dyskusji, jaka się wywiązała, ciężko mi uwierzyć, że to nie są jakieś opłacane trollkonta, bo dostawałem w kółko te same dwie odpowiedzi (they commercial ones dont give enough light, the sequel lightsabers were annoying and difficult to work with). Nie wiem jakim cudem powiększenie rękojeści miałoby pomóc aktorom. Może wieksza bateria i regulacja źródła światła mogłaby pomóc operatorom, ale ponownie - mnóstwo replik dostępnych w necie ma regulacje mocy (mój nie, bo jest najtańszy) bez konieczności powiększania rękojeści.

TL;DR: Disney podjął głupią decyzję estetyczną/marketingową i bronią się względami praktycznymi, którym trudno dać wiarę, i prawdopodobnie do obrony używają trollkont.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Acolyte (2024) - Michael Abels

#36 Post autor: Wawrzyniec » sob lip 13, 2024 15:36 pm

Wojteł pisze:
śr lip 10, 2024 02:16 am
Wawrzyniec pisze:
czw lip 04, 2024 15:29 pm
Oglądam ten kolejny odcinek "The Acolyte", gdzie kiedy ostatnia odsłona była walką non-stop, tak teraz znowu nic się nie dzieje. Cóż na razie z tego co widzę to Lesley Headland była asystentka Harveya Weinsteina napisała odcinek, w którym niebezpieczny predator porywa nieprzytomną kobietę, na nieznaną wyspę, a następnie kiedy ta odzyskuje przytomność, rozbiera się przy niej do naga... Zaraz... :|
No cóż, wiesz jaka jest złota zasada w pisaniu... pisz o tym, na czym się znasz xD
I dlatego w następnym odcinku, mamy sytuację, kiedy starsza osoba zaczyna kusić osobę w wieku młodzieńczym? Co więcej dotyka go, otumania, manipuluje nim, a dookoła wszystkie inne osoby starsze nie reagują, a nawet nie zwracają na to uwagi?

Dziwne było to uczucie, kiedy przy tradycyjnych gwiezdno-wojennych napisach końcowych wyskakuje ci nagle piosenka pop. Wrzucałem tutaj ją już wcześniej, przy czym teraz widzę, że na kanale Disneya wyłączyli możliwość komentowania pod nią.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: The Acolyte (2024) - Michael Abels

#37 Post autor: Wojteł » ndz lip 14, 2024 04:34 am

Wawrzyniec pisze:
sob lip 13, 2024 15:36 pm
Wojteł pisze:
śr lip 10, 2024 02:16 am
Wawrzyniec pisze:
czw lip 04, 2024 15:29 pm
Oglądam ten kolejny odcinek "The Acolyte", gdzie kiedy ostatnia odsłona była walką non-stop, tak teraz znowu nic się nie dzieje. Cóż na razie z tego co widzę to Lesley Headland była asystentka Harveya Weinsteina napisała odcinek, w którym niebezpieczny predator porywa nieprzytomną kobietę, na nieznaną wyspę, a następnie kiedy ta odzyskuje przytomność, rozbiera się przy niej do naga... Zaraz... :|
No cóż, wiesz jaka jest złota zasada w pisaniu... pisz o tym, na czym się znasz xD
I dlatego w następnym odcinku, mamy sytuację, kiedy starsza osoba zaczyna kusić osobę w wieku młodzieńczym? Co więcej dotyka go, otumania, manipuluje nim, a dookoła wszystkie inne osoby starsze nie reagują, a nawet nie zwracają na to uwagi?
Tak Wawrzek, dokładnie o to chodziło w żarcie, cieszę się, że dopytałeś.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Acolyte (2024) - Michael Abels

#38 Post autor: Wawrzyniec » ndz lip 14, 2024 12:51 pm

Dziękuję, tak żart mi się podoba, choć wiadomo trochę ryzykowny.
Mystery pisze:
pt lip 05, 2024 12:07 pm
Tak krytykują ten serial, a tyle daje radości :P
I właśnie może na tym polega jego fenomen i skąd ma tak wysoką (podobno) oglądalność.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3222
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: The Acolyte (2024) - Michael Abels

#39 Post autor: qnebra » ndz lip 14, 2024 14:02 pm

Ta oglądalność leci z odcinka na odcinek na łeb na szyję, dobrze w ogóle że w środę ostatni odcinek, potem przerwa do następnego produktu marki Star Wars.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Acolyte (2024) - Michael Abels

#40 Post autor: Wawrzyniec » wt lip 16, 2024 12:55 pm

Tylko właśnie ja sam nie wiem jak to jest z tą oglądalnością? Skoro Lasley Headland już snuje plany o drugim sezonie i straszy, że wykorzysta Plageusa. :shock:

Niby niedługo finał, a tak naprawdę cały ten serial, historię, intrygę można byłoby w jednym filmie zawrzeć, a nie tak rozciągać. I mimo, że odcinki są krótkie, to się dłużą .

I dalej na co poszły te 180 milionów? :shock: Tym bardziej,że ostatni odcinek to powtórka 3 odcinka.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6082
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: The Acolyte (2024) - Michael Abels

#41 Post autor: kiedyśgrześ » wt lip 16, 2024 15:30 pm

Wawrzyniec pisze:
wt lip 16, 2024 12:55 pm
Tylko właśnie ja sam nie wiem jak to jest z tą oglądalnością?
wg Nielsena Akolita ma zaokrąglając 10 razy mniejszą widownię niż Bridgertonowie na Netflix,
tak bliżej Andora którego nikt nie oglądał, a Ahsoki, którą widziało 5 osób na krzyż
Obrazek

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3222
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: The Acolyte (2024) - Michael Abels

#42 Post autor: qnebra » wt lip 16, 2024 17:31 pm

Bardzo możliwe, że ostatecznie Akolita będzie mieć niższą oglądalność niż Andor i to pomimo wielokrotnie większej promocji. Początkowe liczby były bardzo dobre, obecnie coś podejrzewam, że widownia ucieka w popłochu od tej produkcji. I słusznie.

Dobre pytanie z budżetem Wawrzyniec. Na co poszło 180 mln, jeśli wszystko wygląda z tego co wiem jak kręcone w małym studiu, nawet lokacje? Miałbym ubaw i to spory, jakby finalnie okazało się, że sezon drugi HoTD nakręcono za mniejsze pieniądze.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: The Acolyte (2024) - Michael Abels

#43 Post autor: Wojteł » śr lip 17, 2024 00:40 am

Gdzieś słyszałem, że Disney często zleca seriale zewnętrznym firmom produkcyjnym, więc może sam budżet był dużo niższy, a kilkadziesiąt milionów disney im zapłacić dodatkowo za robociznę. O tym, że serial ma ogromny spadek oglądalności też słyszałem, i wcale się nie dziwię. Tak jak już pisałem wcześniej, Akolita to masterclass w marnowaniu czasu, bo np. czwarty i szósty odcinek można by łącznie obciąć do 10-15 minut. Jak całość wyjdzie, ktoś powinien to zmontować do maks 2 godzinnego filmu, może wtedy to będzie lepsza forma obcowania z tą historią.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25111
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: The Acolyte (2024) - Michael Abels

#44 Post autor: Mystery » śr lip 17, 2024 13:50 pm

Po 212 mln budżecie Secret Invasion Disney już mnie niczym nie zadziwi, choć tam akurat było dużo znanych aktorów do opłacenia.

A sam serial dobiegł dziś końca i całe szczęście, choć widmo kontynuacji nad nim wisi i teraz Disney musi policzyć numerki. Ostatnio podobnie przyjęty Willow nie doczekał się ostatecznie drugiego sezonu i zobaczymy jak to będzie z serialem spod szyldu SW.

A na weekend ma się ukazać się nie jeden, a dwa albumy.

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: The Acolyte (2024) - Michael Abels

#45 Post autor: Ghostek » śr lip 17, 2024 14:41 pm

Czyżby ktoś poszedł po rozum do głowy i zrobił godzinną selekcję z całego serialu? Jeżeli tak, to może być nawet ciekawe. Zobaczymy...
Obrazek

ODPOWIEDZ