Łukasz "L.U.C." Rostkowski - Chłopi (2023)

[swordfish]

Dla tych co chcieliby w swoim domu powiesić kadr, uruchomiono sklep z obrazami z filmu.
https://shop.thepeasantsmovie.com/

[Adam]

Świetne kino lektur szkolnych, które mogę z czystym sumieniem polecić licealistom.

gorszej "reklamy" chyba nie dało się zrobić w jednym zdaniu

[Mystery]

Animacja malarska zdecydowanie lepsza techniczna niż w ”Loving Vincent".

Tylko ”Loving Vincent" wyglądał na autentycznie namalowany. Tu wygląda to tak jakby A.I. nałożyła na aktorów malarski filtr.

[swordfish]

Świetne kino lektur szkolnych, które mogę z czystym sumieniem polecić licealistom.

gorszej "reklamy" chyba nie dało się zrobić w jednym zdaniu

Akurat tak powinny wyglądać ekranizacje lektur szkolnych. Podane w nietypowej formie. Mamy jednocześnie edukację z j. polskiego, z historii i z plastyki. Warto przedstawić uczniom na podstawie jakich obrazów Młodej Polski inspirowali się twórcy.

"Loving Vincent’ był realizowany w ten sam sposób. Najpierw nakręcono sceny z aktorami, a potem nałożono "filtr" malarski. Część kadrów jest namalowanych na prawdziwym płótnie. Potem cyfrowo zostały obrobione w komputerach, gdzie dodawano efekty ruchów i animacji. W "Loving Vincent" są też ujęcia tylko przerobione komputerowo i bez malowania odrębnego. Pewnie jakby zrobić film prawdziwie, że każda klatka jest osobno namalowanym obrazem produkcja trwałaby 20-30 lat.

[Adam]

Tylko ”Loving Vincent" wyglądał na autentycznie namalowany. Tu wygląda to tak jakby A.I. nałożyła na aktorów malarski filtr.

Przecież to jest normalny film fabularny, nakręcony na taśmie filmowej, który potem przerobiono apką do filtru na Iphonie

[Mystery]

Tylko ”Loving Vincent" wyglądał na autentycznie namalowany. Tu wygląda to tak jakby A.I. nałożyła na aktorów malarski filtr.

Przecież to jest normalny film fabularny, nakręcony na taśmie filmowej, który potem przerobiono apką do filtru na Iphonie

Tylko wiesz, te opowieści o setkach malarzach z tysiąca krajów i tysiącach dni malowania

[swordfish]

Sami twórcy nie kryją się z użyciem filtrów.


youtu.be/BY6AbrBZNI4

[qnebra]

Tylko ”Loving Vincent" wyglądał na autentycznie namalowany. Tu wygląda to tak jakby A.I. nałożyła na aktorów malarski filtr.

Przecież to jest normalny film fabularny, nakręcony na taśmie filmowej, który potem przerobiono apką do filtru na Iphonie

Dokładniej to nakręcono film z aktorami, główne klatki wzięto namalowano ręcznie, potem robotę zwalono na zewnętrzne studia od CGI. Jedno studio z Litwy, drugie z Serbii i się bawili w malowanie na komputerach.

Jeszcze obejrzę te kulisy.

[Adam]

Każdy z kim rozmawiałem po premierze w Gdyni mówił mi, że wygląda to biedniej niż Vincent i widać, że to po prostu tylko filtry.
Zresztą film już popłynął na Europejskich Nagrodach Filmowych...

[swordfish]

Na szczęście duch Reymonta pilnuje emocji w przedstawianej historii. "Loving Vincent" mnie bardziej usypiał i był nieco chaotyczny.
"Chłopów" można międzynarodowo propagować jako #SiłaKobiet. Jagna wykorzystywana przez facetów. Jest poniewierana i otumaniona. Musi walczyć o godność kobiety w patriarchalnym świecie zamkniętej komuny w wiejskiej społeczności.

"Loving Vincent" był wyróżniony jako najlepsza europejska animacja. Nie znamy ostatecznie kandydatów do tegorocznych animacji. Z braku laku "Chłopi" mogą konkurować z ukraińską „Mavką" i z jakimś hiszpańskim tytułem. W pozostałych kategoriach raczej szans nie ma. Nie zapominajmy, że Europejska Nagroda Filmowa jest opanowana przez Agnieszkę Holland, która była czy jest nadal honorową prezydentką EFA. Do tego EFA jest opanowana przez Niemców, a wiadomo, że nagradzanie heteroseksualnej pary małżeńskiej nie jest zgodne z ich światopoglądem.

[Wawrzyniec]

Widzę, że Adam dalej rzuca ciężkimi zarzutami w ten film, jak ciężarną kobietą przez płot. Zresztą ten zarzut to już inny największy przeciwnik Chłopów w Polsce, Tomasz Raczek rozprzestrzeniał. Przy czym to bardziej wynika też z niewiedzy jak wygląda praca z animacją. Toż przecież i już w Loving Vincent namalowany produkt szedł do komputera. Przecież bez komputera to wszystko by się rwało, migało i nie było do oglądania.
Ten zarzut jest po prostu nieprawdą, podobnie jak tego wobec Hansa przy "The Creator".

[Adam]

Aha, czyli moich kilku znajomych z branży, który byli na premierze w Gdyni i każdy mi mówił, że film wygląda po prostu gorzej graficznie, niż Vincent (i tylko tyle, nie pytałem o inne odczucia, żeby nie spoilerować sobie), się nie znają i są ślepi ?
Co więcej, mówili, że animacja jest nierówna i niektóre sceny wyglądają jak zrobione darmowym filtrem na Instagramie, a niektóre z kolei wyglądają świetnie.

[Wawrzyniec]

Ale tu nie chodzi oto, jak komu wizualnie film się podoba, ale o zarzut, czy też oszczerstwo, że e A.I. wykonało tu robotę.

[Adam]

ale ja nie napisałem, że to zrobiło A.I.

[Wawrzyniec]

A to najmocniej przepraszam. Musiałeś pomylić mi się z Tomaszem Raczkiem, który bardzo zawzięcie nienawidzi Chłopów.