Nie no, nie wszystkie piosenki ograniczają się do 3-5 sekund, by wymienić grane z winyla "Fly Me To The Moon" w wykonaniu Astrud Gilberto z początku. Co do popkultury, to chociażby "Child in Time" Deep Purple ladnie gra. Humorystycznie wypada "Cheeky Street" Orkiestry Heinza Höttera.
Dla mnie to najlepszy Zimmer od WW84. Taki, który zdarza się raz na kilka lat. Bardzo dobrze skrojony klimatyczny, 44 minutowy album. Nic rewolucyjnego, ale trochę ładnych powrotów do jego stylu z lat 90. ("A Place in the Sky" móglby być na "Beyond Rangoon") i przede wszystkim z początków XXI wieku. I co ważne, z każdym przesłuchaniem zyskuje.
Jako że Disney, CD możemy chyba niestety wykluczyć
Film nie bez scenariuszowych wad, ale dobrze działa jako rozrywka, IMHO.
https://kultura.onet.pl/film/recenzje/t ... ja/hvng7kz