Hans Zimmer - The Creator (2023)

[Wawrzyniec]

W sumie fajnie, że soundtrack nie będzie trwał z jakieś 90 minut. Recenzje filmu na razie widzę różne od super pozytywnej od BBC i od krytycznej od "Nowej Fantastyki", gdzie dokładnie napisali to, czego obawiam się po zwiastunach. A mianowicie, że film wizualnie prezentuje się bardzo dobrze, ale pod względem historii to schematy i bzdury, plus John David Washington nie ma charyzmy swojego ojca, aby nieść ten film.

Poniżej detale odnośnie Replikantów, czy też tego kogo Skynet zamieścił na liście płac przy tej muzyce:

Music by Hans Zimmer

Score Produced by: Steve Mazzaro
Music Editors: Ryan Rubin, Graeme Stewart & Nevin Seus
Temp Music Editor: Georgiana Ramsland
Featured Vocalist: Stephanie Olmanni
Pitched Percussion: Aleksandra Suklar
Woodwinds: Pedro Eustache
Cello: Tina Guo
Synths: Matt Bowdler & Kevin Schroeder
Music Clearance & Legal Services: Christine Bergren and Julie Butchko
Music Production Services: Steven Kofsky
Score Recordist: Geoff Foster
Score Editor: Chris Barrett
Score Mixer: Alan Meyerson
Score Mix Assistant: Jacob Johnston

Additional Music: Steve Mazzaro
Orchestration and Music Preparation by: Oscar Senén
Orchestra Contractor: Isobel Griffiths
Orchestra Conductor: Gavin Greenaway
Choir Conductor: Ben Parry
Librarian: Jill Streater
Synth Programming: Hans Zimmer
Technical Score Engineer: Chuck Choi
Score Technical Assistant: Alejandro Moros
Digital Instrument Design: Mark Wherry
Studio Manager for Remote Control Productions: Jessica Gibson
Assistant to Hans Zimmer: Cynthia Park
Score Recorded at: AIR Studios
Score Mixed at: Remote Control Productions, Santa Monica

[Adam]

Czyli już wiemy, że większość opędził Mazar z żoną

[Wawrzyniec]

Zaraz, to która to żona Mazzaro? Ciekawe czy się poznali muzycznie, czy mamy tutaj pewien nepotyzm?

Plus w składzie orkiestry jest Pedro Eustache z ",Woodwinds", a więc może będzie bardziej tradycyjny score.

Tylko to A.I. i 20 piosenek mnie niepokoi.

[Mystery]

youtu.be/c5bu58MFEnU

[Adam]

Zaraz, to która to żona Mazzaro?

Olmanni. Oni są od lat razem, a małżeństwem od pandemii. Poznali się przez muzykę jak tylko Mazar zaczynał u Hansa, bo ona była chórzystka. I od lat oba jest w każdym projekcie Hansa pewna tak jak Tina Guo.

[Wawrzyniec]

Żona Örvarssona też robiła swego czasu za wokal i chyba w Man of Steel była.

Kupiłem bilet na dzisiejszy seans "The Creator" w IMAX. Dlatego też zanim nie zobaczę filmu nawet nie słucham soundtracka. Ale wiadomo po seansie będzie słuchane, gdyż w końcu to Hans Zimmer. Znaczy mam nadzieję, że to on, a nie jakieś A.I. ... W każdym razie będzie słuchane i oglądane. Znaczy najpierw oglądane, a potem słuchane.

[Ghostek]

A recenzja będzie pisana? Bo by się przydała, a nie po drodze mi ostatnio do kina.

Co do soundtracku , to pupci nie urwał, choć ma kilka momentów - tych lirycznych, które prezentują się najlepiej.

[swordfish]

Pisanie recenzji najlepiej zlecić ChatGPT, aby było utrzymane z treścią filmu i ze stylem pisania muzyki przez AI.

[kiedyśgrześ]

Może trzeba było zostać przy oryginalnym kompozytorze

Prompt: Make me a soundtrack. Zimmer alike sounding. Far Eastern setting. Sci-fi genre.

Zestawienie Zimmer i Sci-fi jest istotne, dzięki temu mamy organy w naszej ścieżce

[Koper]

Co do soundtracku , to pupci nie urwał, choć ma kilka momentów - tych lirycznych, które prezentują się najlepiej.

Może nie urwał, może mało odkrywczy, ale przyjemny w odsłuchu (lepiej wchodzi jak Diuna ) i jakąś etnikę nawet momentami słychać, szkoda że nie więcej, bo w tym Hansu zawsze był niezły.

[Ghostek]

Że w odsłuchu milsze od Diuny, to wiadomka. W końcu genryczny score musi być taki.

A tak na marginesie muszę powiedzieć, że u mnie Psi Patrol wygrywa z Twórcą 3:1. Trzy odsłuchy Patrolu na jeden Twórcy, po którym już nie mam ochoty na wincyj.

[Koper]

Ale Psi Patrol jest na podobnym poziomie generycznosci przecież. Różnią się tylko stylem, mi akurat Hansu bardziej podchodzi.

[Adam]

Ależ smętny samplowy score... Po 5 utworach w sumie odpadłem.

[Ghostek]

Ale Psi Patrol jest na podobnym poziomie generycznosci przecież. Różnią się tylko stylem, mi akurat Hansu bardziej podchodzi.

No ale nie napisałem, że Patrol nie jest generyczny. Po prostu więcej funu mam ze słuchania, a Hans męczy mnie.

[Adam]

Końcówka filmu ma ładny score. Reszta kompletnie zbędna i niezauważalna. A te multum piosenek jest i owszem, ale każda po 3-5 sekund. Film spoko, ładnie zrobiony, fajna scenografia i kostiumy, nakręcony o dziwo w oldschoolowym szerokim formacie, ciekawy pomysł scenariuszowy, aktorsko wszystko kradnie ta debiutantka w roli tej małej dziewczynki-robota. Ale szału zarobkowego tej produkcji nie wróżę.