Joe Hisaishi
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14607
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Joe Hisaishi
To na pewno jest CD?, bo cena jest wysoka i głupio by było kupić winyla 
			
			
									
									
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John 
 
						
Tylko on, Elton John
 
 
Re: Joe Hisaishi
normalna cena jak za japończyka, w powiedziałbym że jak na Amazon to tanio, bo u nich japończyki z reguły import jest droższy o 30-50%.
każdy nowy japończyk poza amazonem kosztuje teraz około 25-30 $ za 1CD bez wysyłki.
sprawdź sobie https://www.cdjapan.co.jp/ największy i najlepszy sklep w Tokio z CD.
			
			
									
									każdy nowy japończyk poza amazonem kosztuje teraz około 25-30 $ za 1CD bez wysyłki.
sprawdź sobie https://www.cdjapan.co.jp/ największy i najlepszy sklep w Tokio z CD.
NO CD = NO SALE
						Re: Joe Hisaishi
Tak wziąć z tej stronki 2 płyty, za około 44 $, z przesyłką Airmail widzę wychodzi 51 $, a Registered Airmail 54 $  i to pewnie nie wszystkie koszty? Jakie vaty, cła i opłaty pocztowe mogą czekać dodatkowo w Polsce? 
			
			
									
									
						
Re: Joe Hisaishi
oczywiście - to JP. oni podaja dokładne kwoty na paczce plus fv jest na zewnątrz.
20-30% od całości można doliczyć choć wiadomo - wszystko zależy od urzędu celnego, bo jednym jak wiemy dają 60 zł dopłaty za jedną płytę, a drugiemu 20 zł za 3 płyty (vide ja i Lisu ostatnio)
ja miałem farta bo nadrobiłem w pół roku wszystkie zakupy stamtąd 2 lata temu zanim prawo się zmieniło.
a z nowości na szczęście nic mnie nie interesuje od 2 lat stamtąd.
japończyki to dziś towar luksusowy dla bogatych kolekcjonerów
			
			
									
									20-30% od całości można doliczyć choć wiadomo - wszystko zależy od urzędu celnego, bo jednym jak wiemy dają 60 zł dopłaty za jedną płytę, a drugiemu 20 zł za 3 płyty (vide ja i Lisu ostatnio)
ja miałem farta bo nadrobiłem w pół roku wszystkie zakupy stamtąd 2 lata temu zanim prawo się zmieniło.
a z nowości na szczęście nic mnie nie interesuje od 2 lat stamtąd.
japończyki to dziś towar luksusowy dla bogatych kolekcjonerów

NO CD = NO SALE
						Re: Joe Hisaishi
Właśnie czytam o tej zmianie prawa i w przypadku tej paczki będzie chyba 23% vat od wartości + 8.5 zł opłata skarbowa. Teraz tylko czy od wartości samych płyt 44 $ czy całości z przesyłką 54 $? 44 dolary to powiedzmy 200 zł + 46 zł vat + 8,5 = 254,5 zł czyli jeszcze nie najgorzej jak na dwie nowe płyty, które są ogólnie słabo dostępne, a jak już to potrafią kosztować krocie.
			
			
									
									
						- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14607
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Joe Hisaishi
Wierzę, dwa lata temu za "Beastars" 1CD dałem 45 EuroAdam pisze: ↑czw lut 23, 2023 12:00 pmnormalna cena jak za japończyka, w powiedziałbym że jak na Amazon to tanio, bo u nich japończyki z reguły import jest droższy o 30-50%.
każdy nowy japończyk poza amazonem kosztuje teraz około 25-30 $ za 1CD bez wysyłki.
sprawdź sobie https://www.cdjapan.co.jp/ największy i najlepszy sklep w Tokio z CD.
 Wydawało mi się tylko, że "Totoro" nie ma na CD
 Wydawało mi się tylko, że "Totoro" nie ma na CD 
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John 
 
						
Tylko on, Elton John
 
 
Re: Joe Hisaishi
Każdy Joe dla Miyazakiego wyszedł na CD i to w kilku/wielu wersjach - poza soundtrackiem oficjalnym są jeszcze albumy orkiestrowe, symfoniczne, image albumy, single, Piano albumy itd. Najwiecej powychodziło z najstarszych/pierwszych współprac. Z samego Totoro jest chyba z 8 wersji.
Oczywiście mówię tylko o oficjalnych albumach zrobionych przez samego Joe. Oprócz tego są setki składaków, re-recordingów robionych przez innych ludzi nie związanych z nim.
			
			
									
									Oczywiście mówię tylko o oficjalnych albumach zrobionych przez samego Joe. Oprócz tego są setki składaków, re-recordingów robionych przez innych ludzi nie związanych z nim.
NO CD = NO SALE
						Re: Joe Hisaishi
Generalnie Lisu w pierwszych ich filmach proces Joe dla Miyazaki’ego był taki, że znacznie przed premiera filmu wychodził Image Album - kilkuutworowy z koncepcja muzyczna/pomysłami, która później zostaje rozbudowana/przearanżowana/zmieniona (coś jak concept suity Zimmera) i potem powstawal z tego pełny i dłuższy soundtrack do filmu, później ukazujący się na płycie - z reguły to jest drugi po Image Albumie album - Original Soundtrack. Później wychodził z reguły trzeci i krótki album - Vocal Album/Single, z samymi „mówionymi” utworami - jeśli w scorze były piosenki/chóry… potem ukazywał się album Orchestral Suite/Symphonic Version (główne tematy przewodnie z oryginalnego soundtracka nagrane na nowo przez Joe tylko z duża orkiestra i tylko na potrzeby albumu - bo jak wiemy pierwsze scory dla Miyazaki’ego miały dużo syntezatorów i elektroniki), a potem też album Piano Album (Joe gra tematy z danego filmu tylko na fortepianie).
Z pierwszych filmów możesz kupić sobie każda wersje, oczywiście tylko wyszły w Japonii, ale to jest masakryczny koszt i zbytni wydatek bo jak mówię z samego tylko Totoro Joe wydał z 7 różnych albumów z których tylko ten z zielonkawej okładki z kotem wyzej jest oryginalnym soundtrackiem z taka zawartością, jaka jest dokładnie w filmie.
Skup się tylko na Oficjalnym Soundtracku, oraz ewentualnie Symphonic Suitę (z tych pierwszych filmów do połowy lat 90).
			
			
									
									Z pierwszych filmów możesz kupić sobie każda wersje, oczywiście tylko wyszły w Japonii, ale to jest masakryczny koszt i zbytni wydatek bo jak mówię z samego tylko Totoro Joe wydał z 7 różnych albumów z których tylko ten z zielonkawej okładki z kotem wyzej jest oryginalnym soundtrackiem z taka zawartością, jaka jest dokładnie w filmie.
Skup się tylko na Oficjalnym Soundtracku, oraz ewentualnie Symphonic Suitę (z tych pierwszych filmów do połowy lat 90).
NO CD = NO SALE
						- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14607
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Joe Hisaishi
Ja słuchałem czegoś takiego:
https://www.youtube.com/watch?v=E5QC5nW ... cQ&index=3
Wersja oryginalna wydaje mi się być trochę syntetyczna i nie ma tam instrumentalnej wersji tematu głównego ale jest za to piosenka.
			
			
									
									https://www.youtube.com/watch?v=E5QC5nW ... cQ&index=3
Wersja oryginalna wydaje mi się być trochę syntetyczna i nie ma tam instrumentalnej wersji tematu głównego ale jest za to piosenka.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John 
 
						
Tylko on, Elton John
 
 
Re: Joe Hisaishi

Różne strony podają różne daty, maj, czerwiec, a nawet wrzesień. Tracklisty jeszcze nie ma.
Re: Joe Hisaishi
 <3
 <3Czerwiec, będzie też jakiś BluRay, jaki nie podano.
Może rejestracja wczorajszego koncertu w Musickverein ?
https://www.classical-music.uk/news/art ... grammophon
NO CD = NO SALE
						Re: Joe Hisaishi
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
						Re: Joe Hisaishi
po co nagrywali to tam, gdzie Hansu organy do Interstellar   
 
ale se wybrał miejsce, tyle świetnych sal jest w Londynie....
dawać tego Bluraya !!!!!
			
			
									
									 
 ale se wybrał miejsce, tyle świetnych sal jest w Londynie....
dawać tego Bluraya !!!!!
NO CD = NO SALE
						Re: Joe Hisaishi
Koncert Joe z Strasbourga sprzed roku.
https://www.arte.tv/de/videos/108927-00 ... c-concert/
			
			
									
									
						https://www.arte.tv/de/videos/108927-00 ... c-concert/



