"Robin Hood" Ridleya Scotta - Marc Streitenfeld

[Mystery]

Konkurencja ubiegła Marka
http://soundtracks.pl/reviews.php?op=show&ID=959

[Koper]

Z tej recki to właściwie nic nie wynika, prawdę mówiąc.

[Mystery]

Z tej recki to właściwie nic nie wynika, prawdę mówiąc.

Nie wiem, ja tam tylko patrzę na te kolorowe gwiazdki

[bladerunner]

Z tej recki to właściwie nic nie wynika, prawdę mówiąc.

bo tylko na filmmusic potrafią pisać recki?, tylko szkoda, że takie długie, że czasem się boję, że na m jak miłość nie zdąże.

Recka w deche tylko muzyka na płycie według mnie to 4 .

Ewentualnie 3,5

[Mystery]

Z tej recki to właściwie nic nie wynika, prawdę mówiąc.

bo tylko na filmmusic potrafią pisać recki?, tylko szkoda, że takie długie, że czasem się boję, że na m jak miłość nie zdąże.

Recka w deche tylko muzyka na płycie według mnie to 4 .

Ewentualnie 3,5

Za miesiąc zejdziesz do 3

[bladerunner]

Za miesiąc zejdziesz do 3

Nie ma takiej opcji

[bladerunner]

Nie wiem, ja tam tylko patrzę na te kolorowe gwiazdki

Prawda jest taka, że recenzja nie może być zbyt długa nie powinna nudzić czytelnika, a niektóre wywody recenzentów po prostu, powodowały obrzydzenie.

W recenzji Pana Aleksandra brakuje mi odniesienia się do większej liczby utworów i to tyle w sumie.

[Bucholc Krok]

bo tylko na filmmusic potrafią pisać recki?, tylko szkoda, że takie długie, że czasem się boję, że na m jak miłość nie zdąże.

Co tam M jak Miłość... Ważne, że na offtopa zawsze "zdanżasz".

[Bucholc Krok]

Za miesiąc zejdziesz do 3

A za 2 miesiące będzie takie ogłoszenie na forum: "sprzedam 'Robin Hooda' Srajfelda..".

[bladerunner]

A za 2 miesiące będzie takie ogłoszenie na forum: "sprzedam 'Robin Hooda' Srajfelda.."

Nie ma takiej opcji

Wiem jak jest, raz przez to przechodziłem, czasem się kupi płytę, ale gorączka minie a płyta zostaje

Robin to insza inszość, ta muzyka mnie inspiruje jak nowy Prince Harry'ego

[bladerunner]

Ja po takim Landing of the French czy Clash mam ciary dziekan

[Koper]

bo tylko na filmmusic potrafią pisać recki?, tylko szkoda, że takie długie, że czasem się boję, że na m jak miłość nie zdąże.

Recka w deche tylko muzyka na płycie według mnie to 4 .

Ewentualnie 3,5

A wg Ciebie recenzentowi się podoba ta praca, czy nie? Bo z recki jak dla mnie nic nie wynika właśnie. Czy tak, czy siak. Czy dobre,czy do dupy.

PS: I nie tylko na filmmusic umieją pisać. A "M jak miłość" może Ci zawsze mama nagrać, albo z neta ściągniesz.

[bladerunner]

wg Ciebie recenzentowi się podoba ta praca, czy nie? Razz Bo z recki jak dla mnie nic nie wynika właśnie. Razz Czy tak, czy siak

Recenzent Pan Olek Dębicz napisał, że to dobra praca, ale jednocześnie ani jej szczególnie nie polecił, ani nie dał znać, że to some shit

Powiedz jeszcze konkretnie co Ci się nie podoba w tej recenzji.

Ja mogę kilka słów na temat Twoich wypocin napisać, ale poczekajmy do 22:00

[bladerunner]

No,ale musze odseparowac sie od recenzentow bo są przemądrzali a to bardzo zła cecha

Wydaje mi się, że 3 to ocena bardzo obiektywna pewnie i nawet słuszna.

Ja jestem zaczarowany i dlatego daje 4.

Gorzej jak by dali 2 gwiazdki to już przegięcie by było.

Nie dziekson

[Koper]

Powiedz jeszcze konkretnie co Ci się nie podoba w tej recenzji.

Przecież napisałem co. Że pomimo wielu informacji czysto "technicznych", nie bardzo wiadomo na temat jakości muzyki, czy ona w końcu jest dobra czy nie. A w zakończeniu mamy przeczenie samemu sobie, bo czytamy, że w filmie tak sobie, na płycie tak sobie, ale ogólnie jak podsumować to jednak nie wiedzieć czemu jest dobrze. I ja już w końcu nie wiem. Zabrakło mi takiego recenzenckiego "to mi się podoba" albo "to mi się nie podoba". Jest opisowo, sucho, a nie od serca.
Więcej pisać nie będę, bo powiedzą, że krytykuję, bo konkurencja. W każdym razie czekam, co Mareczek wypłodzi nt. Robina.