Wiadomo, że się skończył, taki wiek, nie poradzisz.DanielosVK pisze: ↑śr gru 14, 2022 22:16 pmCameron serio się skończył, skoro mając 13 lat na zrobienie drugiej części, jedyne co wystękał scenariuszowo to dosłowna kopia pierwszej części... a pretensjonalny dziadyga miał jeszcze czelność krytykować współczesne blockbustery za wtórną miałkość
![]()
Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26649
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
W styczniu ma być niby CD, a w kwietniu winyl. Ma być jeszcze wersja expanded.

1. Nothing Is Lost (You Give Me Strength) – The Weeknd (4:28)
2. Hometree (3:28)
3. Happiness Is Simple (2:22)
4. A New Star (2:57)
5. Converging Paths (1:45)
6. Rescue and Loss (6:40)
7. Family Is Our Fortress (3:07)
8. Into the Water (3:40)
9. The Way of Water (2:30)
10. Payakan (3:30)
11. Mighty Eywa (4:13)
12. Friends (1:47)
13. Cove of the Ancestors (2:46)
14. The Tulkun Return (2:51)
15. The Hunt (5:48)
16. Na’vi Attack (4:44)
17. Eclipse (3:13)
18. Bad Parents (3:23)
19. Knife Fight (2:48)
20. From Darkness to Light (4:14)
21. The Spirit Tree (2:58)
22. The Songcord – Zoe Saldaña (3:20)

1. Nothing Is Lost (You Give Me Strength) – The Weeknd (4:28)
2. Hometree (3:28)
3. Happiness Is Simple (2:22)
4. A New Star (2:57)
5. Converging Paths (1:45)
6. Rescue and Loss (6:40)
7. Family Is Our Fortress (3:07)
8. Into the Water (3:40)
9. The Way of Water (2:30)
10. Payakan (3:30)
11. Mighty Eywa (4:13)
12. Friends (1:47)
13. Cove of the Ancestors (2:46)
14. The Tulkun Return (2:51)
15. The Hunt (5:48)
16. Na’vi Attack (4:44)
17. Eclipse (3:13)
18. Bad Parents (3:23)
19. Knife Fight (2:48)
20. From Darkness to Light (4:14)
21. The Spirit Tree (2:58)
22. The Songcord – Zoe Saldaña (3:20)
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Wersja expanded 20 grudnia.

1. Hometree
2. Songcord Opening
3. Happiness Is Simple
4. A New Star
5. Train Attack
6. Masks Off
7. Converging Paths
8. Rescue and Loss
9. Family Is Our Fortress
10. Sanctuary
11. Into the Water
12. Training Montage
13. The Way of Water
14. Where the Men Hunt
15. Payakan
16. Mighty Eywa
17. Friends
18. Cove of the Ancestors
19. The Tulkun Return
20. The Hunt
21. Kids in Peril
22. Na’vi Attack
23. A Farewell to Arm
24. Eclipse
25. Bad Parents
26. Knife Fight
27. World Upside Down
28. From Darkness to Light
29. Family
30. Songcord Chapter
31. The Spirit Tree
32. The Songcord – Zoë Saldana

1. Hometree
2. Songcord Opening
3. Happiness Is Simple
4. A New Star
5. Train Attack
6. Masks Off
7. Converging Paths
8. Rescue and Loss
9. Family Is Our Fortress
10. Sanctuary
11. Into the Water
12. Training Montage
13. The Way of Water
14. Where the Men Hunt
15. Payakan
16. Mighty Eywa
17. Friends
18. Cove of the Ancestors
19. The Tulkun Return
20. The Hunt
21. Kids in Peril
22. Na’vi Attack
23. A Farewell to Arm
24. Eclipse
25. Bad Parents
26. Knife Fight
27. World Upside Down
28. From Darkness to Light
29. Family
30. Songcord Chapter
31. The Spirit Tree
32. The Songcord – Zoë Saldana
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14883
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Przesłuchałem kilka utworów - nie ma powtórzeń z Hornera, przynajmniej tematycznych ale muzyka jest taka trochę nijaka, niby wszystko jest na miejscu ale czegoś jej brakuje ... Nie ma tematyki Hornera, nie ma "Horneryzmów", nie ma tych chórków z których zasłynął pierwszy "Avatar", nie ma ( na razie ) jakiejś takiej sceny, jak złapanie latającego stwora przez Jacke'a w jedynce.
Na razie słuchałem tylko kilka utworów na smartfonie w pracy z YT, teraz w domu posłucham już normalnie.
Ranking filmów Camerona według Rotten Tomatoes:
1. Terminator (1984) – 100%
2. Obcy – decydujące starcie (1986) – 98%
3. Terminator 2: Dzień sądu (1991) – 93%
4. Otchłań (1989) – 88%
5. Titanic (1997) – 87%
6. Avatar (2009) – 82%
7. Avatar: Istota wody (2022) – 80%
8. Prawdziwe kłamstwa (1994) – 70%
Na razie słuchałem tylko kilka utworów na smartfonie w pracy z YT, teraz w domu posłucham już normalnie.
Ranking filmów Camerona według Rotten Tomatoes:
1. Terminator (1984) – 100%
2. Obcy – decydujące starcie (1986) – 98%
3. Terminator 2: Dzień sądu (1991) – 93%
4. Otchłań (1989) – 88%
5. Titanic (1997) – 87%
6. Avatar (2009) – 82%
7. Avatar: Istota wody (2022) – 80%
8. Prawdziwe kłamstwa (1994) – 70%
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10568
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
No to żeśmy innych soundtracków słuchali, bo ja tam od pierwszego (w zasadzie drugiego, bo pierwszy to piosenka) utworu słyszę Hornera. Już nie tylko w powracających tematach, ale i stylu, który przecież Franglen niejako współtworzył z Hornerem przez kilkanaście lat współpracy. Co do nijakości to kwestia dyskusyjna. Jest na pewno mało odkrywczo w porównaniu do poprzedniej części, ale chyba nikt się tu nie spodziewał cudów na kiju. Bo skoro film to przedłużenie wycieczki po Pandorze, to jaka inna mogła być ta muzyka?lis23 pisze: ↑pt gru 16, 2022 10:18 amPrzesłuchałem kilka utworów - nie ma powtórzeń z Hornera, przynajmniej tematycznych ale muzyka jest taka trochę nijaka, niby wszystko jest na miejscu ale czegoś jej brakuje ... Nie ma tematyki Hornera, nie ma "Horneryzmów", nie ma tych chórków z których zasłynął pierwszy "Avatar", nie ma ( na razie ) jakiejś takiej sceny, jak złapanie latającego stwora przez Jacke'a w jedynce.
Na razie słuchałem tylko kilka utworów na smartfonie w pracy z YT, teraz w domu posłucham już normalnie.

- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14883
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Mi brakuje tej magii, egzotyki i tych chórków z oryginału ale słuchałem tylko "Hometree", " Into the Water", "The Way of Water", " From Darkness to Light" i "The Spirit Tree".
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
No i bardzo przyzwoity pierwszy odsłuch, muza mniej więcej taka jakiej oczekiwałem. Simon dobrze wykorzystał to wszystko co dostał w spadku po pierwszej części, toteż muza jest bardzo w jej stylu i praktycznie każdy track ma tu jakąś naleciałość poprzednika i ilość horneryzmów, nie tylko z Avatara, jest tu naprawdę spora. Nie są to całe szczęście tylko remixy i wariacje na pierwszy score i Franglen daje też coś od siebie, np nowy temat najlepiej rozwinięty w świetnym "Hometree", którego liczne aranżacje są tu jednym najlepszych ozdobników tego scoru. Oczywiście o elemencie zaskoczenia mowy być nie może, to naturalny sequel i nawet jakby robił to Horner, to klimat pewnie byłby zbliżony. O mocy oddziaływania i emocjach jakie dawał James, też można raczej zapomnieć, ale taki kompozytor był tylko jeden i Frangelen się stara i momentami nawet udaje mu się wejść w te buty swojego mentora, choć znów, nawet jak używa tych samych barw to jednak brakuje mu tu tej magii, przez co efekt wychodzi często czysto rzemieślniczy, ale takie miał też zapewne zadanie i moim zdanie wykonał je nad wyraz sprawnie. Jak dla mnie albumowo fajniejszy muzycznie sequel od Wakanda Forever, który mnie zmęczył, a Way of Water na koniec chce mi się odpalić jeszcze raz.
youtu.be/YUQ1WaVKMBs
youtu.be/YUQ1WaVKMBs
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14883
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Mimo wszystko w "Wakanda Forever" mamy kompozytora oryginału, mamy klimat poprzedniej części a dodatkowo mamy udaną zmianę tego klimatu i podążenie w innym kierunku ( Ameryka Południowa ) a tutaj cały czas mi czegoś brakuje. Może dzisiaj uda mi się wybrać do kina a jak nie dziś to jutro i wtedy się zobaczy jak to działa w filmie.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26649
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Nie wiem, może po filmie zyska, na razie trochę takie biedne, jakby z takiego sequela straight-to-vhs
Niby to samo a nie to samo. 
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14883
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Ciekawe bo wielu twierdzi, że film należy oglądać tylko na ekranie IMAX, w 3D i w 48 klatkach na sekundę, inaczej to nie ma żadnego sensu - ja idę do zwykłego Cinema City, pierwszego "Avatara" też tak oglądałem i bardzo mi się podobał.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1223
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Przesluchalem moze w sumie 4-5 kawalkow w calosci i czego mi brakuje w tej muzyce to po prostu tego co Horner by zrobil gdyby zyl. Muzyka sama w sobie nie jest zla - slucha sie tego przyjemnie, ale w kazdym utworze ma sie to wrazenie jakiegos niedosytu. Kiedy sluchalem muzyki do pierwszego Avatara, mimo wielu oczywistych zabiegow muzycznych do ktorych Horner nas przyzwyczail, co mnie od razu urzeklo w jego partyturze to bogactwo brzmienia, instrumentarium, emocjonalna baza tematyczna i aranzacja/dynamika calego materialu. Tego nie ma w muzyce Franglena. Niby podobne zabiegi orkiestracyjne i podobne aranze, ale tematyka juz nie taka, emocji malo. A jak sie pojawia cos Hornera to jest to zazwyczaj szybka wrzutka na zasadzie kopiuj/wklej i to w gorszej aranazacji. Sa momenty w tej muzyce, ale to tym bardziej dziala na niekorzysc bo jest tego niewiele a reszta jest tylko przecietna.
Poprzednie Magnificent Seven Franglena bardziej mi podeszlo, moze dlatego, ze western nie potrzebowal takiego bogactwa aranzacyjnego - ta prostota melodyczne akurat tu nawet pasowala no i nie bylo zadnego porownania z wczesniejszym oryginalnym materialem. Horner jednak to Horner - byl wybitny i potrafil zdzialac cuda na ekranie. Franglen od razu byl na straconej pozycji, ale w sumie wydaje mi sie, ze sie wybronil bo w filmie to sie sprawuje ponoc niezle a i na plycie jako calosciowy odsluch mozna do tego wracac co jakis czas. Fajnie jakby z tego wydali chociaz plyte.
Poprzednie Magnificent Seven Franglena bardziej mi podeszlo, moze dlatego, ze western nie potrzebowal takiego bogactwa aranzacyjnego - ta prostota melodyczne akurat tu nawet pasowala no i nie bylo zadnego porownania z wczesniejszym oryginalnym materialem. Horner jednak to Horner - byl wybitny i potrafil zdzialac cuda na ekranie. Franglen od razu byl na straconej pozycji, ale w sumie wydaje mi sie, ze sie wybronil bo w filmie to sie sprawuje ponoc niezle a i na plycie jako calosciowy odsluch mozna do tego wracac co jakis czas. Fajnie jakby z tego wydali chociaz plyte.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26649
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Mam podobne odczucia w sumie.
To chyba najsłabszy score z filmu Camerona, co nie znaczy że jakiś zły.
Ale...
Tak prawdę mówiąc jakieś niewydane kawałki z pierwszego "Avatara" jak jakiś "Thanator Chase" biją właściwie cały ten materiał Franglena na głowę niestety.
youtu.be/nsoG0ufl9YA
To chyba najsłabszy score z filmu Camerona, co nie znaczy że jakiś zły.
Ale...
Tak prawdę mówiąc jakieś niewydane kawałki z pierwszego "Avatara" jak jakiś "Thanator Chase" biją właściwie cały ten materiał Franglena na głowę niestety.
youtu.be/nsoG0ufl9YA
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14883
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Film mi się podobał, nie jest to kalka 1:1 pierwszego filmu, mamy tu trochę inną sytuację, gdyż główny bohater ma teraz rodzinę i nie jest nowy na Pandorze. Fabuła jest prosta, obraca się wokół zemsty, ochrony rodziny, o ile inspiracją dla pierwszej części była "Księżniczka Marsa" Edgara Rice Burroughsa,tutaj mamy trochę "Moby Dicka" a nawet pewne elementy "Titanica" Camerona
Mamy tu też inny finał niż w jedynce a film sprawia wrażenie mniejszego, bardziej kameralnego.
Wizualnie jest ok ale nierówno - odnoszę wrażenie, że sceny rozgrywające się na powierzchni Pandory wyglądają gorzej niż w filmie z 2009 roku, jakby się mniej do nich przyłożono. Jest tutaj casus "Ataku Klonów", gdzie lokacje z "Mrocznego Widma" wyglądały gorzej od nowych Planet. Sceny rozgrywające się pod wodą wyglądają ok ale służą one tylko do pokazania fauny i flory, Nie czuje się tej przepaści w jakości CGI, która ma dzielić oba filmy, nie widać, że oba filmy dzieli 13 lat. Może to kwestia tego, że byłem na wersji 2D? Ponoć najlepsze odczucia oferuje wersja 3D w 48 klatkach na sekundę ale pierwszego 'Avatara" też oglądałem w takiej samej wersji i wizualnie bardziej mi się podobał.
Muzyka w filmie spisuje się dobrze, słychać już tam tematy Hornera, jest czteronutowiec i są elementy etniczne, nowy temat też jest ok.
Aha, na korzyść filmu działa też to, że nie czuć tych trzech godzin, nawet nie wiedziałem kiedy to minęło ;P
Wizualnie jest ok ale nierówno - odnoszę wrażenie, że sceny rozgrywające się na powierzchni Pandory wyglądają gorzej niż w filmie z 2009 roku, jakby się mniej do nich przyłożono. Jest tutaj casus "Ataku Klonów", gdzie lokacje z "Mrocznego Widma" wyglądały gorzej od nowych Planet. Sceny rozgrywające się pod wodą wyglądają ok ale służą one tylko do pokazania fauny i flory,
Spoiler:
Muzyka w filmie spisuje się dobrze, słychać już tam tematy Hornera, jest czteronutowiec i są elementy etniczne, nowy temat też jest ok.
Aha, na korzyść filmu działa też to, że nie czuć tych trzech godzin, nawet nie wiedziałem kiedy to minęło ;P
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Muzyka jest średnia, przyjemnie się jej słucha w tle, ale nie zostaje ze mną na dłużej. Pozamuzycznie podoba mi się okładka krótszego wydania, ma na siebie jakiś pomysł, cieszy mnie że nie jest to prze kadrowany w kwadrat główny plakat filmu.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14883
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Simon Franglen - Avatar 2: The Way of Water (2022)
Po zapoznaniu się z filmem nie jest źle i jeśli na prawdę wyjdzie CD w styczniu to sobie kupię bo mimo wszystko wypada lepiej niż teoretycznie bardziej znane lamy 
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John