Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26544
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#331 Post autor: Koper » pn wrz 12, 2022 17:04 pm

MichalP pisze:
ndz wrz 11, 2022 19:10 pm
Dla mnie to nie jest blade odbicie, tylko raczej taki wstep do tego jak tam muzyka mogla by wygladac, gdyby zajal sie nia tylko Shore. W tym krotkim temacie jest tyle niuansow i jakby to powiedziec przenikajacych sie warstw instrumentacyjnych, ze prostota kompozycji Beara az bije po uszach, pomimo ilosci tematycznego materialu, ktora stworzyl.
Ej, ale to oczywiste, że Shore pod względem klasy, technikaliów etc. to wyższa liga jednak, niemniej to niekoniecznie musi się przekładać na ocenę tego jako muzyki filmowej, która ma budować nastrój, nieść emocje itd. Williams w swoich słabszych partyturach będzie technicznie miażdżył jakiegoś, dajmy na to, Falteremeyera, ale Axel F. jako temat z Beverly Hills Cop będzie wyżej stawiany, niż williamsowe "dobre technicznie" prace dla nudziarstw Spielberga typu BFG czy tam inne pierdoły, których nikt nie pamięta, poza fanbojami. ;)

To tylko taki przykład oczywiście, by wskazać, że muzyczna prostota w kontekście filmówki wadą być nie musi. Co więcej, przy tak banalnym podziale na dobro/zło, przy całym nieznośnym patosie wylewającym się z LOTRa, ta bardziej prościutka i bardziej oczywista kompozycja Beara jakoś mi tu bardziej odpowiada, niż ten, jak to określiłeś, pełen niuansów, temat Shore'a. W tym serialu bowiem żadnych niuansów nie ma. :D

Swoją drogą chyba to też jest powód dla którego Shore z LOTRa był dla mnie jak Mickiewicz albo Słowacki... Niby dobre, wszystko super, powinien się podobać, ale jakoś mnie nie porywał. Był chyba zbyt na serio do fantasy, które traktowało się już i tak zbyt na serio, niczym jakieś opowieści biblijne, czy mity innych religii, więc dokładanie tego patosu i powagi w muzyce czyniło to w filmie dla mnie jeszcze cięższym do zniesienia. ;) No ale to czysto subiektywny odbiór. :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25140
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#332 Post autor: Mystery » pn wrz 12, 2022 17:42 pm

Bear na swojej stronce prowadzi bloga, gdzie zawsze opisuje swój dany projekt, ale z Władcą czeka nas szersza lektura, póki co w pierwszym wpisie samo wprowadzenie w temat.

https://bearmccreary.com/the-lord-of-th ... es-part-1/

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1162
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#333 Post autor: MichalP » pn wrz 12, 2022 22:32 pm

No na razie to dal biograficzne wprowadzenie, trza czekac do nastepnej czesci, bo jeszcze sie slowem nie zajaknal na temat samego serialu :D .

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25140
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#334 Post autor: Mystery » pt wrz 16, 2022 07:50 am

Obrazek

1. Civil Unrest in the Island Kingdom (9:35)
2. Adar Lord-father (4:26)
3. A New Ore (8:41)
4. The King in the Tower (7:50)
5. Theo in the Shadows (6:43)
6. A Plea to the Rocks (feat. Sophia Nomvete) (3:47)
7. Father Figures (8:36)
8. White Leaves (5:15)

54 minuty

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14321
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#335 Post autor: lis23 » pt wrz 16, 2022 08:46 am

Muzycznie nie ma nowości w czwartym odcinku: Numenor, Elendil i Isildur, dalej pewnie wróci temat Krasnoludów i z tracklisty wynika, że będzie pieśń żony Durina? Na razie jestem u ludzi z Południa a raczej chyba ze Wschodu bo to tam powinien być Mordor ;)
O kurka, ale muza w scenie z Orkami w lesie. Znowu, czwarty odcinek, podobnie jak trzeci jest muzycznie lepszy od dwóch pierwszych, bo tam, obok bogactwa tematycznego jet trochę underscore, głównie z wątku Arundila i Orków, tutaj tego już nie ma. Końcówka odcinka miażdży podniosłością i patosem i czuć tutaj klimat Tolkiena.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25140
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#336 Post autor: Mystery » pt wrz 16, 2022 10:20 am

Chyba najmniej ciekawy jak dotąd odcinek, typowy środek serialu i nie wiele się wydarzyło, ale wyznaczyło dobry kurs na drugą część sezonu, gdzie mam nadzieję akcja będzie już tylko przyśpieszać i się zazębiać. Muzycznie też spokojnie i bez fajerwerków, ale w finale Bear już ładnie pozamiatał "Białe Liście" :wink:

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14321
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#337 Post autor: lis23 » pt wrz 16, 2022 10:27 am

Druga połowa odcinka jest bardzo dobra bo mamy powrót Durina, Dizy i Elrona oraz ten finał - najpierw ucieczkę przed Orkami a potem Numenor.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25140
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#338 Post autor: Mystery » pt wrz 16, 2022 10:43 am

No pofarciło się z tą ucieczką,
Spoiler:
No i nie było jednak Nolwa Mahtar i Nampat... ale już okalające, White Leaves i A Plea to the Rocks były, także jesteśmy już przy 23 utworze z albumu.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14321
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#339 Post autor: lis23 » pt wrz 16, 2022 17:33 pm

Piąty odcinek - promo:


youtu.be/_VlVc-fd9Fo
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Zdobywca nieistotnych nagród
Posty: 1259
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#340 Post autor: Michał Turkowski » sob wrz 17, 2022 22:15 pm

Ludzie, ten 4 odcinek to jakiś koszmar jest.

Przecież to jak Galadriela pokonała strażników potem wepchła i zamknęła ich w celi to jest jakiś Benny Hill.

Ale to jeszcze nic, bo ona w tej sukni przedarła się jakoś w ultra szybko przez miasto i jeszcze wlazła po zewnętrznej ścianie 200 metrowej wieży, wybiła sobie okno i weszła do króla jakby nigdy nic i jeszcze nie miał on żadnej ochrony.

Przecież to jest scenariuszowe dno dna.

Dramat.

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1162
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#341 Post autor: MichalP » ndz wrz 18, 2022 02:11 am

Oooo, popatrz a ja nawet do tego nie dotrwalem, bo zasnalem przy pierwszych 15 minutach - takiej nudy jak w tym serialu to juz dawno nie ogladalem. Widoczki sa piekne, ale te drewniane, lopatologiczne dialogii, rozwleczone sceny i akcji i dramaturgii jak na lekarstwo, mimo, ze to LOTRowa historia, to nie jestem w stanie wykrzesac z siebie zbyt duzo ekscytacji.

Ktos wpominal, ze to LOTR Jaksona mial napuszone dialogi, ale one przynajmniej do czegos prowadzily i popychaly akcje do przodu, a tu, 10 minut gadajacych glow i nic z tego nie wynika - scenariuszowo to dla mnie jest dramat ten serial. Nie mogli by wziasc ludzi od The Expanse, co by im zrobili adaptacje.

No i na koniec ta statyczna, wiecznie naburmuszona mina Galadrieli - tak jej kazali zagrac, czy ta gwiazda to znowu aktorka jednej miny :?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59994
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#342 Post autor: Adam » ndz wrz 18, 2022 07:05 am

Jak w drugim odcinku weszło "Into Khazan-Dum" to popuściłem :shock:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14321
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#343 Post autor: lis23 » ndz wrz 18, 2022 07:57 am

Ja nie usnąłem, obejrzałem od deski do deski i bardzo mi się podobało. Nie zwracam uwagi na pierdółki, to serial, nie książka, to inny język, inny styl opowieści, inna widownia a od filmów Jacksona dzieli nas 21 lat ( od "Drużyny Pierścienia" ). Wszyscy już zapomnieli, co Legolas wyrabiał we Władcy i w Hobbicie + książkowy i filmowy Elf nie nosił ciepłych ubrań w zimowych plenerach i nie zostawiał śladów na śniegu ( nie pamiętam teraz, jak to było w książce ), tutaj Elfy trochę urealniono, bo mają zbroje i jakieś płaszcze.
Czy ja wiem, czy u Jacksona są napuszone dialogi? Nie pamiętam aż tak dobrze wszystkich filmów, na pewno są dialogi, których nie ma w oryginale, jak słynne: "Gdzie był Gondor?" ;)

Muzycznie jest tak, jak chciałbym żeby wyglądał "Hobbit" bo mamy tu przeplatające się tematy Elendila i Isildura, Galadrieli i Numenoru.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26544
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#344 Post autor: Koper » ndz wrz 18, 2022 13:52 pm

MichalP pisze:
ndz wrz 18, 2022 02:11 am
No i na koniec ta statyczna, wiecznie naburmuszona mina Galadrieli - tak jej kazali zagrac, czy ta gwiazda to znowu aktorka jednej miny :?
Raczej "kazali" bo w "Saint Maud" miała inną ekspresję.
Michał Turkowski pisze:
sob wrz 17, 2022 22:15 pm
Ale to jeszcze nic, bo ona w tej sukni przedarła się jakoś w ultra szybko przez miasto i jeszcze wlazła po zewnętrznej ścianie 200 metrowej wieży, wybiła sobie okno i weszła do króla jakby nigdy nic i jeszcze nie miał on żadnej ochrony.
Czekaj, czekaj, mówimy o prequelu filmu, w którym kilku nieogarniętych karzełków z misją ratowania świata przedziera się ot tak przez wrogie terytorium rządzone przez potężne magiczne Złoooo :P by wrzucić jakiś pierścionek do wulkanu, choć ich przyjaciel czarownik, który spadł w wielką przepaść i nie umarł, i miał do dyspozycji wielkie, posłuchane orły, mógłby pewnie ogarnąć 1001 lepszych sposobów na wycieczkę do Mordoru czy też rozwalenie tego pierścienia... hmmm... :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59994
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)

#345 Post autor: Adam » ndz wrz 18, 2022 13:55 pm

ej ale laski fajne w tym serialu są. szczególnie ta co gra tą co się od budowlańców miała uczyć :D
I btw imho jednym z plusów tego serialu jest to, że casting to w 99% nie-ograne ryje.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ