Powtarzam - on tak gadał już nie raz i nikt z tego afery nie robił, zresztą brytyjskie media pisały, że to nie pierwszy raz.
Ale po latach musiał trafić na przewrażliwiona Australię, gdzie np ostatnio ludzi zamknęli na 2 lata w domach, a jeden przypadek covida zamykał całe Sydney

A u nas to takie artykuły są, jak ktoś Jezuska śmie obrazić ze sceny
I najważniejsze - nigdzie nie ma cytatów tej wypowiedzi, a wg artykułów słowo "homophobic" jest w cudzysłowiu, co oznacza, że odbiór takich wypowiedzi jest dowolny. Czyli cancelowanie za słowa, które każdy może odebrać inaczej. Na bondowskich forach ludzie piszą, którzy byli na tym koncercie, że nie mówił nic na gejów, ale owszem - chwalił się podbojami miłosnymi z kobietami i powiedział, co myśli o królowej. No i co z tego ? Nie wolno powiedzieć publicznie z kim się spało i co się myśli o jakimś polityku ?
A jak to wyglądało rzeczywiście, to wywiad w śniadaniówce na żywo z poprzedniej zakładki daje duży pogląd - w pewnym momencie Lazenby zaczyna w nim mówić, jak mu producenci załatwiali kobiety do pokoju (nie użył słowa prostytutki itp) - prowadząca mało się nie zakrztusiła i weszła mu w słowa zmieniając temat.
I to samo było na scenie zapewne, tylko tam mu nikt nie przerwał. Straaaaszne rzeczy, normalnie homofobia i mizoginia level hard
