To trochę tak jak wymiana Johna Williamsa na innego kompozytora w serialach z uniwersum SW.
Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
Ale ja nie piszę, że to zła muzyka, tylko inna a to jednak siła przyzwyczajenia, przez ponad dwadzieścia lat muzycznie WP kojarzył się tylko z muzyką Shore'a 
To trochę tak jak wymiana Johna Williamsa na innego kompozytora w serialach z uniwersum SW.
To trochę tak jak wymiana Johna Williamsa na innego kompozytora w serialach z uniwersum SW.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26606
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
No ok, to coś jak Powell (w "Solo") do Williamsa, jeśli chodzi o styl czy jakość.
Tyle, że Disney cały czas jakby wałkuje to wszytko jako kontynuacje/uzupełnienia, tu masz inną adaptację w oparciu o literaturę.
Tyle, że Disney cały czas jakby wałkuje to wszytko jako kontynuacje/uzupełnienia, tu masz inną adaptację w oparciu o literaturę.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35122
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
To dobrze, gdyż już się bałem, że jak Holt do Williamsa.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
Dlatego mówię, że to bardzo dobra muzyka, tylko inna od tego, co proponował Shore.
Od dziewiątego utworu jest już bardziej filmowo ( świetny "In the Beginning" ) ale nadal trafiają się takie miniaturki, jak "Elrond" czy "Duin IV" co jest to dość charakterystyczne dla seriali, gdzie mamy takie miniaturki przypisane konkretnym postacią, miejscom lub wydarzeniom, np. "Beastars". Brakuje mi trochę takiej ciągłości narracyjnej, tutaj wygląda na to, że zamiast jednej historii będzie dużo przeskoków do innych miejsc i bohaterów, przez co nie ma to takiej filmowej budowy. Zamiast skupić się na fabule, muzyka bardziej opisuje konkretne postacie i miejsca.
Od dziewiątego utworu jest już bardziej filmowo ( świetny "In the Beginning" ) ale nadal trafiają się takie miniaturki, jak "Elrond" czy "Duin IV" co jest to dość charakterystyczne dla seriali, gdzie mamy takie miniaturki przypisane konkretnym postacią, miejscom lub wydarzeniom, np. "Beastars". Brakuje mi trochę takiej ciągłości narracyjnej, tutaj wygląda na to, że zamiast jednej historii będzie dużo przeskoków do innych miejsc i bohaterów, przez co nie ma to takiej filmowej budowy. Zamiast skupić się na fabule, muzyka bardziej opisuje konkretne postacie i miejsca.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
Score roku.
Od wczoraj rana leci w zasadzie non stop na pełnej kurwie. Sorry sąsiedzi 
NO CD = NO SALE
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26606
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
Ale takie sposoby ilustracji o jakich mówisz wcale nie są sztywno przypisane do filmów w jednym, a do seriali w drugim przypadku. Przecież w dużej mierze kino europejskie XXw. bazowało na takim typie ilustracji, jakie jest wg Ciebie charakterystyczne dla seriali. Muzyka nie leciała przez 90% filmu jak w Hollywoodzie, a jedynie pojawiała się w wybranych momentach w postaci jakiegoś motywu/tematu o właściwym zabarwieniu emocjonalnym czy przypisanego do postaci. Wystarczy wziąć pierwszą z brzegu ścieżkę Morricone chociażby.lis23 pisze: ↑sob sie 20, 2022 13:37 pmDlatego mówię, że to bardzo dobra muzyka, tylko inna od tego, co proponował Shore.
Od dziewiątego utworu jest już bardziej filmowo ( świetny "In the Beginning" ) ale nadal trafiają się takie miniaturki, jak "Elrond" czy "Duin IV" co jest to dość charakterystyczne dla seriali, gdzie mamy takie miniaturki przypisane konkretnym postacią, miejscom lub wydarzeniom, np. "Beastars". Brakuje mi trochę takiej ciągłości narracyjnej, tutaj wygląda na to, że zamiast jednej historii będzie dużo przeskoków do innych miejsc i bohaterów, przez co nie ma to takiej filmowej budowy. Zamiast skupić się na fabule, muzyka bardziej opisuje konkretne postacie i miejsca.
I taki brak narracyjnej struktury akurat w kontekście albumowym może wychodzić na plus.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
Może Masz rację ale ja lubię jak muzyka jest ułożona chronologicznie na albumie, dlatego lubię te wszystkie wydania Intrady i La Li.
Te pierwsze wydania albumowe są często jakąś wizją, nie wiem, producenta? Nie odzwierciedlają jednak muzyki w filmie, to taka pokazówka, reklama? W większości ona wystarcza bo utwory często są w innej formie niż w filmie ale fajnie mieć do wglądu także czysto filmową partyturę.
Np. nie lubię jak w soundtrackach z animacji najpierw mamy piosenki a potem muzykę a przecież jedno i drugie stanowi całość i dopiero, np. wydania Disney Legacy Collection robią to dobrze ( o ile czegoś nie wytną
).
Te pierwsze wydania albumowe są często jakąś wizją, nie wiem, producenta? Nie odzwierciedlają jednak muzyki w filmie, to taka pokazówka, reklama? W większości ona wystarcza bo utwory często są w innej formie niż w filmie ale fajnie mieć do wglądu także czysto filmową partyturę.
Np. nie lubię jak w soundtrackach z animacji najpierw mamy piosenki a potem muzykę a przecież jedno i drugie stanowi całość i dopiero, np. wydania Disney Legacy Collection robią to dobrze ( o ile czegoś nie wytną
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
https://filmozercy.com/wpis/serial-wlad ... nie-polskeKinowa premiera „Pierścieni Władzy”, serialu rozgrywającego się tysiące lat przed wydarzeniami opisanymi w obu filmowych trylogiach w reżyserii Petera Jacksona, odbędzie się dwa dni przed globalnym debiutem pierwszych dwóch odcinków. Z zamiarem odsłonięcia nowej wizji Śródziemia na wielkim ekranie, Amazon połączył siły z siecią kin Cinemark. Specjalne pokazy zaplanowano wyłącznie na wieczór 31 sierpnia. Serial będzie można wówczas zobaczyć na salach kinowych w Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Argentynie, Kolumbii, Australii, Nowej Zelandii i USA. Niestety, podobnego wydarzenia nie przewidziano w powiązaniu z premierą w większości państw europejskich, w tym w Polsce.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
Za chwile to w PL kin nie będzie, bo właściciel Cinema City ogłosił bankructwo.
NO CD = NO SALE
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
Cinema City już uspokaja w tej kwestii:
https://naekranie.pl/aktualnosci/cinewo ... 1661180447W nawiązaniu do ostatnich komunikatów dotyczących wewnętrznych spraw finansowych grupy Cineworld pragniemy poinformować, że działalność biznesowa Cinema City pozostaje bez zmian. Zależy nam na naszych Klientach i tym, aby wciąż być najlepszym miejscem do oglądania filmów.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
hahaha a co mieli napisać, tak do np tylko grudnia jesteśmy ?
pomyśl - twój właściciel całościowy z siedzibą w innym kraju ogłasza bankructwo...
siedzisz i się cieszysz z tego powodu czy wiesz że masz się pakować ?
pomyśl - twój właściciel całościowy z siedzibą w innym kraju ogłasza bankructwo...
siedzisz i się cieszysz z tego powodu czy wiesz że masz się pakować ?
NO CD = NO SALE
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10523
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
Rynek nie znosi próżni. Pojawią się inni.

Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
Zgadza się, rynek nie znosi próżni. Puste sale Cinema City zamieni się na noclegownie dla bezdomnych i Ukraińców jak miało to miejsce z Galerią Plaza w Krakowie.
Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
Szoszonów już coraz mniej w Polszy, 3 msc wojny minęły i połowa poleciała do USA, reszta na zachód EU. Wystarczy 3 msc być w PL i możesz do USA jechać bez wizy. Stad te kolejki po pesele były.
NO CD = NO SALE
Re: Bear McCreary - The Lord Of The Rings: The Rings Of Power (TV)
Haha, szybcy są. To wydanko co nam sprezentowali i co będzie do kupienia na 2LP/2CD, to jest pryszcz.
Po każdym epizodzie Amazon będzie wypuszczał kompletny score cyfrowo z całego odcinka, oraz muzykę która nie weszła do niego
Czyli będziemy mieć z 8 godzin muzy.
Following each episode, Amazon Music will release a weekly soundtrack album containing the entirety of the score for each episode, plus additional bonus tracks only available on Amazon Music.
https://www.theonering.net/torwp/2022/0 ... lable-now/
Po każdym epizodzie Amazon będzie wypuszczał kompletny score cyfrowo z całego odcinka, oraz muzykę która nie weszła do niego
Czyli będziemy mieć z 8 godzin muzy.
https://www.theonering.net/torwp/2022/0 ... lable-now/
NO CD = NO SALE