Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1991-2000

[Wawrzyniec]

Oj, już się ta ankieta skończyła? Szkoda gdyż sam chciałem dorzucić moje głosy, który może by wiele zmieniły. Gdyż nie uwłaczając i z całym szacunkiem dla Hornera, ale "Braveheart" na pierwszym to lekko przesadzony. Tylko Williams, a za nim Zimmer powinni być.

[Mystery]

Portal indiewire wspomina lata 90, tym razem typując 25 najlepszych scorów i lista wyszła im całkiem niezła i nie zabrakło nawet polskiego akcentu
https://www.indiewire.com/2022/08/best- ... 234751766/

Porównując do naszej 30 sprzed 7 lat, 8 tytułów mamy wspólnych, ale u nas nie było kobiet i Afroamerykanów

[Koper]

Ale część pozycji ewidentnie albo na bazie jakości filmu, nie scoru, albo bo kobieta czy inna "mniejszość".

[lis23]

Zaraz, zaraz - mówiliście, że w latach 90.tych kobiet nie było

[Wawrzyniec]

Zaraz, zaraz - mówiliście, że w latach 90.tych kobiet nie było

My tylko powtarzamy to co mówią i piszą w magazynach jak Variety czy Hollywood Reporter, że wcześniej nie było ani kobiet ani ciemnoskórych i innych mniejszości.

Lista ciekawa i nawet ten Preisner wysoko. I widać, że chciano też być trochę bardziej artystycznym miejscami... Tylko na tej liście nie znalazł się ani jeden Hans? Za to mamy THE RZA, który jakoś jest bardzo przez niektórych lubiany.

[swordfish]

Nawet sporo Azjatów. „Zawieście czerwone latarnie” nie spodziewałem, że się pojawi. Na pewno nie jest oczywistym scorem, jeśli myślę o latach 90. Przecież to głównie napieprzanie w tamburyn. 100% klasycznego chińskiego skansenu.

[Koper]

Jak mówię- lista w znacznej mierze wg jakości filmu i różnorodności etniczno-płciowej.

[lis23]

Nie ma Oscarowej "Emmy" Rachel Portman, jeśli ju mówimy o kobietach.

Dla mnie, lata 90.te to:

1: John Williams - Lista, Park Jurajski, Hook, Mroczne Widmo i wiele innych + piąty Oscar
2: James Horner - Braveheart, Titanic, The Mask of Zorro, Legend of the Fall, Apollo 13, Balto i wiele innych + dwa Ocary
3: Alan Menken - Piękna i Bestria, Aladyn, Pocahontas, Dzwonnik Notre Dame, Herkules + osiem Oscarów ( w tym dwa jeszcze w poprzedniej dekadzie )

[swordfish]

A dla mnie lata 90. to głównie Michał Lorenc, Wojciech Kilar, Krzesimir Dębski, Michał Urbaniak, Włodek Pawlik, Tomasz Stańko, Pospieszalscy (szczególnie Mateo i jego składanka "Matika") i pierwsza praca Abla Korzeniowskiego, gdzie nawet skomponował utwór disco-polo. Ach, gdyby tak teraz w polskim kinie grali. Są wyjątki jak Jerzy Rogiewicz, Paweł Mykietyn i Paweł Lucewicz. Niestety te perełki giną pośród randamowych dronów Targosza i utworów z biblioteki Paris Music.