Ennio Morricone

[Wawrzyniec]

W całym dokumencie zagraniczne gwiazdy wypominają się mega zdawkowo, w bardzo krótkich zdaniach, a część wszystko powiedziała w trailerze.. Clint mówi 2 zdania. Williams, Quincy i lider Metalliki ze 4. Mychael Danna i Springsteen z 5. Zimmer z 10 (10 zdań z całego dnia spędzonego z reżyserem, jak Wawrzyniec wyżej napisał, serio ?!)..

Tak było, tak mi Hans powiedział. A jak dobrze wiemy Hans lubi dużo mówić i dużo mówi, oj dużo.
A co takiego powiedział Williams?

W ogóle gdzie widzieliście ten Dokument? I po części rozumiem zarzuty i Adama i obronę Kopra. Wiadomo nie ma sensu oglądać dokument gdzie Hans i John mówią, że Ennio był genialny. Ale analiza jego muzyki z perspektywy znanych kompozytorów brzmi ciekawie. Co prawda krótko, ale w dokumencie Score, Hans ciekawie zwrócił uwagę na jeden ukryty temat Johna Williamsa i w ogóle jego ukryte tematy, na które ja nie zwróciłem uwagi.

[Koper]

W ogóle gdzie widzieliście ten Dokument?

Na kompie

A co takiego powiedział Williams?

W sumie z grubsza to samo co inni, że Ennio wielkim kompozytorem był i że miał wyjątkowy styl, który łatwo było rozpoznać, ale jak i reszta, w zasadzie nie zdefiniował tego konkretnie.

A co do analiz, to Ennio sam chyba najlepiej w tym dokumencie analizuje swoje piosenki i scory, chociaż inni też coś tam wzmiankują, zwłaszcza w kontekście jego aranży piosenek, bardzo rewolucyjnych i odważnych jak na tamte czasy.

Co zaś się braków tyczy, to dla mnie zabrakło głównie de Palmy, zwłaszcza że trochę tam czasu się "Nietykalnym" poświęca. A najfajniejszym opowiadaczem okazał się chyba Joffe.

Jeszcze w sumie Hancocka mogli wziąć, żeby powiedział czy mu przykro, że okradł Ennio z Oscara za "Misję".

[Adam]

Hans oczywiście przeginał z peanami że Ennia zawsze poznaje się po pierwszej nutce Najciekawiej pod względem technicznym mówił chyba Danna. Reszta wypowiedzi to słodzenie o geniuszu.

[Kaonashi]

Hans oczywiście przeginał z peanami że Ennia zawsze poznaje się po pierwszej nutce

Być może miał na myśli tak zwaną nutę pedałową - wiele utworów Ennia, jeszcze przed wejściem właściwego tematu, zaczyna się od długiej nuty w basie (np. "Deborah's Theme", "Gabriel's Oboe", "Malena" i wiele innych). To rzeczywiście bardzo charakterystyczne dla Ennia, choć sama idea nudy pedałowej pochodzi z baroku.

[Adam]

Tymczasem u nas jeszcze nie ma dokumentu Tornatore w kinach, a w UK wczoraj wyszedł już na BluRayu i DVD.
Polska

@Wawrzyn - w naszych kinach film od 14 lipca. Ja już widziałem 2 tyg temu na przedpremierowym seansie.

[Adam]

Od dziś w polskich kinach dokument "Ennio", w dzień drugiej rocznicy śmierci Maestro -
na Soundtracks.pl do wygrania 3 podwójne zaproszenia do kin Cinema City na ten film:

https://www.facebook.com/soundtrackspl/ ... 3860965141

[Kaonashi]

Hans oczywiście przeginał z peanami że Ennia zawsze poznaje się po pierwszej nutce Najciekawiej pod względem technicznym mówił chyba Danna. Reszta wypowiedzi to słodzenie o geniuszu.

Nie wiem czemu akurat padło na Dannę. Gość pojawia się w filmie 2x po 10 sekund i nie mówi nic konkretnego.

[Adam]

Mówi o tym jak uczą z partytur.

[Kaonashi]

E tam, może jakby to bardziej rozwinął, a tak to gadka-szmatka jak większość wypowiedzi w tym filmie. A najciekawiej to zdecydowanie mówił sam Ennio.

[Koper]

Jakby nie patrzeć, miał też najwięcej czasu ekranowego.

[Adam]

Ciekawi mnie aspekt produkcyjny tego filmu - czy np rzeczywiście jechano do Warner Studios w LA by spotkać się z Eastwoodem tylko po to, żeby on do kamery powiedział tylko 3 zdania ?
Czy jest masę materiału video i wypowiedzi nagranych, które nie weszły do filmu ?

[Pawel P.]

Ciekawi mnie aspekt produkcyjny tego filmu - czy np rzeczywiście jechano do Warner Studios w LA by spotkać się z Eastwoodem tylko po to, żeby on do kamery powiedział tylko 3 zdania ?
Czy jest masę materiału video i wypowiedzi nagranych, które nie weszły do filmu ?

Dokładnie. To jest jak wypowiedź do programu telewizyjnego. Przyjezdzają, gadasz 10 minut, a idze jedno zdanie. Przypuszczam, że dlatego tak długo trzeba było czekać na premierę. Pierwszy "cut" filmu miał pewnie z 7,8 godzin i trzeba było ciąć. Przecież ten film sie nie zatrzymuje ani na chwilę, pędzi jak kula z pojedynków, które Morricone ilustrował.

Swoją drogą, piękny film. Pozwala wejść głębiej w proces twórczy Ennia, a nie jest akademicki.

Ciekawią mnie ujęcia z koncertu, te nagrane już w ostatnich latach. Może jest zarejestrowana całość i to wydadzą na jakims blu? Byłoby super.

[Wawrzyniec]

Ciekawi mnie aspekt produkcyjny tego filmu - czy np rzeczywiście jechano do Warner Studios w LA by spotkać się z Eastwoodem tylko po to, żeby on do kamery powiedział tylko 3 zdania ?
Czy jest masę materiału video i wypowiedzi nagranych, które nie weszły do filmu ?

Hans na Facebooku pisał, że spędził z ekipą cały jeden dzień.

[Adam]

Majn Got To jest tyle niewydanych wywiadów…

[swordfish]

Dokument jest genialny. Wiadomo, że wszyscy kadzą po gombrowiczowsku.
"Dlaczego Morricone wzbudza w nas zachwyt i miłość? Dlatego Panowie, że Morricone Wielkim Kompozytorem był!"
Ogląda się jednym tchem i długość seansu mnie nie znużyła. Podróż przez całe życie Maestra. Od grania na trąbce do kotleta po wręczenie Oscara. Dla kinofilów sentymentalne wspomnienie za kinem, które kręciło się kiedyś. Eksperymentowano i grano na cierpliwości widzów. Czterogodzinne epopeje Sergio Leone zostałyby obecnie poszatkowane na serial Netflixa. Mnóstwo fragmentów ważnych scen. I szkoda, że nie ogląda się już tych dzieł, zwłaszcza z kina włoskiego. W kinach to tylko szukać na specjalnych pokazach w DKFach, w telewizji grane późną nocą w TVP Kultura lub w Filmbox Arthouse, a w popularnych serwisach vod brak. Pozostaje jedynie oglądać kopie wyciągniete z gardła psa na jakimś cda z reklamami. Dla mnie Pasolini czy Elio Petri są dla mnie krainą nieznaną, które czeka przede mną do odkrycia. Fantastyczne było pokazanie jak zmienia się odbiór w zależności od użytej muzyki w "Śledztwie w sprawie obywatela poza wszelkim podejrzeniem".