Obi-Wan Kenobi - Natalie Holt (Temat - John Williams)

[dougan]

W takim razie raczej nie był tym pozytywnym bohaterem bez skazy. Ale gdyby się czepiać ile czego widać na ekranie, to powrót Vadera na Jasną Stronę zajmuje kilka sekund, a o jego "dobrze" też jest nam tylko mówione ze strony Luke'a.


youtu.be/LqQ8xl1SpVo

[kiedyśgrześ]

...ale gdyby się czepiać ile czego widać na ekranie, to powrót Vadera na Jasną Stronę zajmuje kilka sekund, a o jego "dobrze" też jest nam tylko mówione ze strony Luke'a.

już nie przesadzajmy, oryginalna trylogia nie jest taka słaba

końcówka imperium


youtu.be/UnIsiQb2TDY

od 2:13 do 2:43, pół minutki bez słów, tylko obrazki i geniusz Williamsa, w kontekście co się działo wcześniej w tej historii, nawet drugie rzucenie okiem na okno/iluminator ktoś zaplanował budując całą ta Vaderową przemianę,
o tym, że wszyscy robią na mostku pod siebie nie wspominając, w podobnej sytuacji w pierwszym akcie filmu nasz bohater „zmienił dowództwo”, jednak nie tym razem,
potem trzeci film, gdzie Vader zupełnie nie przypomina siebie z pierwszego

[dougan]

W pierwszym filmie to na dobrą sprawę jeszcze nie był planowany jako alter ego Anakina. A w kolejnych jego celem jest panowanie nad Galaktyką z synem u boku.

[kiedyśgrześ]

ale oni nie mieli PLANU na nic, to są mity, jednak

na ten przykład Imperator to pewnie najlepszy BIG BOSS w kinematografii, no moim zdaniem, wymyślony tak jak z filmu na film szło

[Adam]

czy ja dobrze widziałem na napisach, że scenariusz do S1E5 napisał znany reżyser Andrew Stanton z Pixara ?

[Ghostek]

Nie popisał się.

[Mystery]

Po Carterze chyba nie może się odnaleźć w kinie i ostatnio poszedł w seriale, wyreżyserował pojedyńcze odcinki Legion, Stranger Things, Better Call Saul, Tales from the Loop, trochę więcej For All Mankid, no i ma ten kredyt za scenariusz w ostatnim odcinku Kenobiego.

[lis23]

Zawsze mi się mylą Ci reżyserzy Pixara, jeden nakręcił "Johna Cartera" a drugi "Krainę Jutra", w takim razie ten drugi to Brad Bird?
Tak, to On ale Bird ma na koncie przynajmniej świetne MI4 Ghost Protocol.

[Adam]

Stenton i Bird to legendy Pixara, a Stenton 20 lat temu głównie odpowiadał za sukces i ekspansję tego Studia

[lis23]

Jak jesteśmy w temacie SW to Taika Waititi wypowiedział się na temat swojego filmu w uniwersum:

Słuchaj, ja myślę, że żeby się rozwijać, uniwersum „Gwiezdnych wojen” musi się dosłownie rozwinąć. Nie sądzę, bym się komukolwiek przydał w świecie „Gwiezdnych wojen”, gdybym zabrał się za film, w którym byłoby pełno rzeczy w stylu „hej, to przecież schemat Sokoła Millenium”, albo „to babcia Chewbakki”. To wszystko będzie odsunięte [od nowego filmu]. Chciałbym stworzyć coś nowego, nowe postacie i poszerzyć ten świat. W przeciwnym razie można by odnieść wrażenie, że cała ta historia jest tak naprawdę bardzo mała.

https://filmozercy.com/wpis/zupelnie-no ... nych-wojen

[Wawrzyniec]

Ale właśnie to wszystko było kiedyś. Kiedyś to były czasy: Tęsknię za takimi momentami.


youtu.be/PsZ-sZRLX40

P.S. Ta jedna laska co zginęła znowu powaliła jedną ręką szturmowca.

[lis23]

Qui Gon to był najlepszy element prequeli, obok Palpatine'a i Obi Wana i szkoda, że było Go tak mało ...
To był jedyny fajny pojedynek w serii, ten pomiędzy Obi Wanem i Anakinem już tak dobry nie był, może to ze względu na scenerię, która mi trochę przeszkadzała.

[Wawrzyniec]

Mnie bardziej chodziło, że kiedyś zostanie przeszytym mieczem świetlnym coś znaczyło. I wiadomo tęsknię za tymi czasami.

Naturalnie w kolejnym odcinku Talw, czy jak jej tam znowu powaliła szturmowca goła ręką.

P.S. Dlaczego Vader na Hoth nie przywołał ręką Sokoła Millennium?

[Mystery]

Ale właśnie to wszystko było kiedyś. Kiedyś to były czasy: Tęsknię za takimi momentami.


youtu.be/PsZ-sZRLX40

P.S. Ta jedna laska co zginęła znowu powaliła jedną ręką szturmowca.

W 6 odcinku okaże się, że Qui-Gon Jinn żyje

[lis23]

Mnie bardziej chodziło, że kiedyś zostanie przeszytym mieczem świetlnym coś znaczyło.

Taa, zwłaszcza w kontekście Maula, a to wymyślono już dawno, bo chyba był już w "Wojnach Klonów".

W 6 odcinku okaże się, że Qui-Gon Jinn żyje

Qui Gon nie ale od lat krąży teoria fanów, że Macam Winde - ekhm, Mace Windu, przeżył - w końcu Maul stracił całą dolną część ciała i przeżył a Mace tylko dłoń.