Harry Gregson-Williams Prince of Persia?
Obiecałem Wawrzyńcowi , patrzę teraz przez pryzmat muzyki tylko i wyłącznie na płycie z oczywistych względów.Nie mogę zdecydować się pomiędzy 4 a 4,5, więc dam 4,25. HGW w formie! Lepsze niż te wasze Robiny i inne Tytany. Narzekacie że sporą część albumu stanowi (często elektroniczny) action-score. Coś takiego lubię, i album daje mi naprawdę dużo frajdy. Mam nadzieję że zatrudnią HGW do drugiej części, mimo że średnio sobie radzi z sequelami.
Otóż Muzykę na Płycie oceniam ostatecznie na : 4,5/5
Tak dobrej ''orientalnej'' muzyki filmowej to ja nie słyszałem z 10 lat.
Radujcie się ze mną


- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Za dużo to tych orientalnych (w sensie tych z "bliższego" orientu) w ostatnich latach nie było... Gdyby wliczyć do tego Lewant to oczywiście ścieżki obu braci Dana deklasują PoP. W sumie tak na szybko to kojarzy mi się tylko Sinbad i przeciętne Partition. Aha, i Alexander. No i The Kite Runner, chociaż to ścieżka bardziej współczesna 

- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Na razie jeszcze nie wiem, ale coś czuję, że i ja będę się z Tobą radował.bladerunner20 pisze:Radujcie się ze mną
To, że Tobie się podoba to wiadomo, więc wybacz, że Ciebie nie potraktuję jako dobrą wyrocznię


Marek to wiadomo, że preferuje bardziej a raffinement i a maniéré muzykę filmową, więc mu się nie podoba


Tak więc sądzę, że i mnie się ta muzyka spodoba, zwłaszcza, że my fanboye RCP, nie mamy zbyt wysokich wymagań muzycznych i łatwo nas zadowolić byle czym


#WinaHansa #IStandByDaenerys
Nie mów tak o Hansie, bo gdyby nie on to pewnie bym się muzyką filmową nawet nie zainteresował i z wami tu nie siedział. Każdy ma tam ulubionych kompozytorów, ale nie oszukujmy się ;to muzyka przede wszystkim Zimmera spowodowała, że lepiej smakuje ten świat. Jak ta muzyka jest ważna dla mnie ? Przy żadnej piosence czy to rockowej czy popowej nie upadłem z wrażenia a właśnie takowa sytuacja spotkała mnie u Hansa no kilka ładnych razy.Przykro mi, ale to tak samo jak nie będzie miało najmniejszego sensu czytanie moich postów o "Inception


Kolokwialnie powiem :
Tak mną chłop zamotał i omotał, jak mało który

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt: