Harry Gregson-Williams Prince of Persia?

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#346 Post autor: Wawrzyniec » sob maja 15, 2010 20:59 pm

Przecież podobno ten score ma być słaby :? Już się przez Was zupełnie pogubiłem. Dobra, poczekam ten z tydzień, zobaczę sobie fajny film, a następnie przesłucham ten score i wtedy dowiem się czy Hans gada, czy nie gada głupot na temat "Prince of Persia".
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#347 Post autor: Mystery » sob maja 15, 2010 21:01 pm

Tym razem to jednak Adam plecie trzy po trzy :)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#348 Post autor: Wawrzyniec » sob maja 15, 2010 21:02 pm

:shock: Tym razem :?: :!: Chyba powinno być znowu?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#349 Post autor: Mystery » sob maja 15, 2010 21:03 pm

Tym razem, bo zawsze to pierdoli od rzeczy :D

bladerunner

#350 Post autor: bladerunner » sob maja 15, 2010 21:06 pm

Mocne 4.
Nic dodać nic ując świetna praca :wink:

Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#351 Post autor: Wawrzyniec » sob maja 15, 2010 21:09 pm

Delikatnie mówiąc nie zgadzasz się z opinią Adama. Ale już nie mówmy o nim, gdyż to zresztą niekulturalnie wypowiadać się o kimś kogo nie ma i kto nie ma możliwości obrony. Skupmy się lepiej na muzyce HGW. A dokładniej skupcie się Wy na muzyce HGW, gdyż ja póki filmu nie zobaczę tej ścieżki się nie tykam.

A co do "Ostrich Race", to nawet ktoś na fanowskiej stronie Zimmera i RCP pytał się czy przypadkiem John Powell nie maczał palców w tym kawałku, gdyż bardzo w jego stylu brzmi.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#352 Post autor: Mystery » sob maja 15, 2010 21:10 pm

bladerunner20 pisze: Obrazek
Jakie to słodkie :wink:
Delikatnie mówiąc nie zgadzasz się z opinią Adama. Ale już nie mówmy o nim, gdyż to zresztą niekulturalnie wypowiadać się o kimś kogo nie ma i kto nie ma możliwości obrony. Skupmy się lepiej na muzyce HGW. A dokładniej skupcie się Wy na muzyce HGW, gdyż ja póki filmu nie zobaczę tej ścieżki się nie tykam.
Może się nie obrazi :wink:

bladerunner

#353 Post autor: bladerunner » sob maja 15, 2010 21:14 pm

Ostrich Race


Wawrzyniec Raid on Alamut świetna kompozycja :)

dziekuje za PM:)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#354 Post autor: Wawrzyniec » sob maja 15, 2010 21:21 pm

bladerunner20 pisze:Wawrzyniec Raid on Alamut świetna kompozycja :)

dziekuje za PM:)
Do usług. Jak już pisałem przesłucham wszystko w swoim czasie. Na razie cieszę się, że Twój ulubiony kompozytor sprostał Twym oczekiwaniom. To najważniejsze i niech płytka Ci służy i zajmie godne miejsce w Twej kolekcji.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Ele
Początkujący orkiestrator
Posty: 626
Rejestracja: ndz maja 17, 2009 16:05 pm

#355 Post autor: Ele » ndz maja 16, 2010 00:26 am

bladerunner20 pisze:
Mocne 4.
Nic dodać nic ując świetna praca :wink:

Obrazek
BOMBA :D

Myślę 4 czy 4,5.
Raid on Alamut
Ten i pierwszy utwór wgniatają w fotel :)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#356 Post autor: Koper » ndz maja 16, 2010 01:08 am

Ele pisze:Ten i pierwszy utwór wgniatają w fotel :)
Przecież pierwszy utwór to perfidna zrzyna z Silvestriego i Zimmera.

Drugi lepiej, ale w końcówce znowu rżnięcie z POTC...

Czym wy się podniecacie?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Ele
Początkujący orkiestrator
Posty: 626
Rejestracja: ndz maja 17, 2009 16:05 pm

#357 Post autor: Ele » ndz maja 16, 2010 01:17 am

Koper pisze:
Ele pisze:Ten i pierwszy utwór wgniatają w fotel :)
Przecież pierwszy utwór to perfidna zrzyna z Silvestriego i Zimmera.

Drugi lepiej, ale w końcówce znowu rżnięcie z POTC...

Czym wy się podniecacie?
Rżnięcie? Powiedz mi jaki score Sylvestriego HGW skopiował do pierwszego utworu. A drugi? Potc? Wyczaiłem tylko jedno smyczkowe ostinato, identyczne jak w KoHu. No i główny temat skopiowany z MW1. Ale jaki znowu Silvestri?

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#358 Post autor: Koper » ndz maja 16, 2010 01:21 am

Mummy Returns. Pierwszy utwór zalatuje tym na kilometr. Gitarki i ten motyw co się zaczyna koło 4 min. pierwszego utworu. Pewnie utwór "Sandastles" podkładali jako temptrack. :P

Ktoś pisał, że "Ostrich Race" ma coś z Powella? Faktycznie. Chicken Run (18-19sek.). :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Mefisto

#359 Post autor: Mefisto » ndz maja 16, 2010 02:07 am

Kurde, narobiliście mi smaka - na razie słuchałem jedynie piosenki i była fajna (wiadomo - Alanis)

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#360 Post autor: Marek Łach » ndz maja 16, 2010 02:15 am

Ech będzie że jestem RCP-hejterem, a ja naprawdę chciałem polubić ten score, tak samo jak w przypadku Robin Hooda...

A rzeczywistość jest taka, że PoP jest scorem przeciętnym. Na plus jest oczywiście brzmienie, bo orkiestra prezentuje się porządnie i wreszcie nie brzmi jak biblioteka sampli (choć prawdę mówiąc HGW jej możliwości wykorzystuje w minimalnym zakresie, bardzo niewiele tu ciekawszych orkiestracji czy rozwiązań, w zasadzie tylko pojedyncze momenty).

Ale tak poza tym to niewiele jest interesujących rzeczy na tej ścieżce. Temat przewodni jest strasznie leniwy i napisany po łebkach (o kliszowości nie wspominam, bo ten sam idiom wykorzystywali i Goldsmith, i Silvestri), poza tym jest ta dość drażniąca zrzynka z POTC, o której Koper wspomniał. Mnie najbardziej rozczarowuje to, że HGW bardzo słabo posługuje się perkusją... Cała warstwa perkusyjna za wyjątkiem może Hassassin Attack (też trochę powellowski kawałek) jest strasznie, ale to strasznie nudna i sztampowa, wybija non stop te same rytmy, żadnych zmian metrum, tempa, ot takie walenie po garach bez pomysłu. Jeden Tangiers Powella jest pod tym względem więcej wart niż cały niby egzotyczny PoP. Poza tym słychać, że nie do końca momentami wiedział HGW, w którą stronę iść, stąd obok orkiestrowej sztampy pojawia się elektroniczne dudnienie, niespecjalnie nawiasem mówiąc pomysłowe.

Trochę pojechałem, ale ogólnie moim zdaniem to taki scorek na 3. Poprawny, grzeczniutki, wygładzony i do zapomnienia. Odgrzewany kotlet, brzmiący jak demówka tego: http://www.youtube.com/watch?v=JprOBglmQ6I

ODPOWIEDZ