Hans Zimmer

[kiedyśgrześ]

youtu.be/3QpUymAcZJ0

coś rok temu Arrow to wydał poniekąd, w postaci izolowanej ścieżki dźwiękowej na Blu, podobnie jak Zero Boys kilka lat wcześniej na winylu

[kiedyśgrześ]

swoją drogą a propos wczesnego Hanzi.. ok! i wpływu tych jego wykwitów na późniejszą twórczość
ktoś to już wbijał?


youtu.be/4dO0Wo4Ib9s

ciekawe, czy CD da się kupić, sprawdzę

[Kaonashi]

Jakbym mógł zadać w życiu jedno pytanie Hansowi, to bym zapytał, czy ten rytm podpatrzył od Orffa czy Bernsteina.

[Adam]

Od Barry’ego

[Wawrzyniec]

Hybrid fail po raz pierwszy

Widzisz i dlatego się mówi o nim jako o "Niewiarygodnym Źródle".

Jakbym mógł zadać w życiu jedno pytanie Hansowi, to bym zapytał, czy ten rytm podpatrzył od Orffa czy Bernsteina.

Ja obstawiam, że od Orffa. Zresztą dla mnie Hans inspirujący się Orffem i Suspirią to jeden z moich ulubionych Hansów. Ale nie wiem na ile rzeczywiście zabierać się za te prace skoro sam Hans trochę na nie reaguje, jakby były częścią jego wstydliwej przeszłości, prawie jakby do filmów porno komponował.

A co do Baby Bossa 2, to mamy nawet pasujący temat, tym bardziej, że akurat Lisowi te ścieżki mogą się spodobać.
viewtopic.php?f=1&t=4082&p=269120&hilit ... by#p269120

[Wawrzyniec]

Jakbym mógł zadać w życiu jedno pytanie Hansowi, to bym zapytał, czy ten rytm podpatrzył od Orffa czy Bernsteina.

Ale w sumie to jest ciekawe, gdyż jak ukazało się 160 B.P.M. i ja zakochałem się w tym utworze choć wtedy Adam nabijał się, że brzmi to jak X-Ray Dogs, czy inna muzyka trailerowa (tak, tak tak wtedy Adam pisał), ale w każdym razie wtedy Babuch (aka Łukasz Wudarski) powiedział mi abym obadał sobie "First Born". I wtedy myślałem, że First Born było pierwsze, ale z tego co słyszę w tym kawałku co kiedyśgrześ wrzucił, to jednak First Born, nie było... first.


youtu.be/g7HVe5pBjvQ

[Adam]

Bo to jest taka muzyka trailerowa ale nie wiem czemu zawsze musi to znaczyć że gorsza? Zresztą do dziś Hans nie przebił śpiewającego chóru „Uszka zjesz” - zawsze sobie to zapodaje rano w dzień wigilii

[kiedyśgrześ]

przesłuchałem sobie dzisiaj bootleg z Bird on a Wire, wersja restauracyjna 2021
i tak, rozumiem dąsy artysty, rozumiem, „ekscentryzm Pawła”
gdyby to LaLa wdała, z dumą postawiłbym na półce między Black Rain, a Days of Thunder
tyle ode mnie, dziękuję z uwagę

ps. gdzieś mam drewno, gdzie się podziały saksofony ja się pytam!!!!

[Paweł Stroiński]

Technicznie rzecz biorąc, saksofony to SĄ dęte drewniane.

Zaraz, jest z Bird on a Wire bootleg DOBREJ jakości? Bo to, że kiedyś trafiłem na jeden z kawałków w idealnej jakości wrzucony fragmentem w środek jakiegoś "promo" z Polar Express Silvestriego (i to jeszcze z gry?), to moje

[kiedyśgrześ]

Technicznie rzecz biorąc, saksofony to SĄ dęte drewniane.

To tam są jakieś gwizdki drewniane, czy co? Zaraz sprawdzę, najwyraźniej się podłożyłem
Jeśli chodzi o bootleg, źródło jak mniemam jest nadal to samo, ale ludzie się bawią w wyciągnięcie z tego co się da, moim zdaniem z jakimś tam przyzwoitym rezultatem, dostępne na tym forum, co użytkownicy martwego ffs sobie założyli

Jeszcze dodam, że na tym nowym bootlegu program jest ustawiony pod film, na tym co miałem milion lat temu to był jakiś chaos szeleszczących powtórek

[Paweł Stroiński]

Chodzi o ustnik

[Arthur.Flowerkis]

Ma być jakiś preview muzyki Hansa "Zbawiciela z Diuny"?

https://imaxexclusive.dunemovie.com/intl/

[Wawrzyniec]

Bardzo fajnie i nie mogę się doczekać, aby się przekonać jak to brzmi. I też nie musimy być sarkastycznie z tym nazywaniem Hansa "Zbawicielem Diuny" choć uważam, że ta muzyka zbawi ten film.

[Adam]

No bo na pewno nie Szalamet

[Arthur.Flowerkis]

"Zbawicielem Diuny"

Pomiędzy jest literka "z" - chodzi o Hansa, który jest jak "zbawca z innej planety", który przybył na Ziemie, by tworzyć muzykę filmową, która ocali ludzkie dusze

Sam film ma tyle elementów genialnych - powieść jako podstawa, Villeneuve, obsada, operator, klimat, że Hans wręcz zbędny, aby był Arcydziełem