#20
Post
autor: swordfish » sob cze 26, 2021 16:36 pm
Po obejrzeniu całości mogę napisać, że są pozytywne elementy. Julia Kijowska ciągnie swoją grą nieźle całą opowieść. Maria Pakulnis w roli jej matki przedstawia postać, która chwyta za serce. Również należą się brawa. Potem jeszcze Janusz Chabior. I na tym pochwały dla aktorów bym zakończył.
Zbyszek Zamachowski i Dawid Ogrodnik nie do końca wczuli się w format i tylko przyszli odebrać kasę za pracę na planie serialu. Jak na ich poziom i możliwości, to tylko są obecni. Może zabrakło właściwych wskazówek od reżyserów.
W zdjęciach są zastosowane poprawne filtry. Króluje zieleń. Jeśli chodzi o szwenkowanie, to chyba operatorzy kamer dopiero uczyli się obsługi. Obraz dziwnie jest roztrzęsiony, zoomowanie chaotyczne, często brak właściwego ustawienia ostrości. Rozumiem, że może to działać w scenach retrospekcyjnych, gdzie bohaterka wraca do wspomnień sprzed 20 lat. Ale w scenach współczesnych jest momentami denerwujące. I właśnie ten zabieg sprawia, że mam momentami wrażenie oglądania paradokumentu z Polsatu. Nie wiem, czy to nie zawinił montaż lub może pośpiech realizacji. Wiadomo, że nie zawsze dobrze da się ustawić kamerę i operator może popełnić błąd. Dlatego sceny są przy kręceniu często powtarzane. Nie wymagam, aby dokonywać 400 dubli do jednego ujęcia jak u Zhanga Yimou. Ale kilka dubli do uzyskania właściwego efektu przydałoby się.
Muzycznie brzmi dobrze. Mamy odpowiedni motyw wciągający nas w czołówce i dopowiadanie podczas odcinka. Muzykę da się usłyszeć, więc dźwiękowcy odrobili pracę domową. Tak samo jak dialogi. Choć głos Juli Kijowskej z powodu Jej szczękościsku pewnie nie jest łatwy do nagrania.
Ocena końcowa 6/10