Tom Holkenborg (Junkie XL)

[Koper]

Ciekawe czy będzie ta sama perkusja co zawsze.

[Wawrzyniec]

To pisałem, że Junkie mówił o jakiś dziwnych eksperymentach. W sumie może eksperymenty elektroniczne mu lepiej wyjdą. A sam trailer to po części mi się kojarzy z Ucieczką z Nowego Jorku, z Duchami Marsa, szczególnie patrząc po zachowaniu zombiaków.

[Koper]

To pisałem, że Junkie mówił o jakiś dziwnych eksperymentach.

Puści nagranie tej swojej perki w zwolnionym tempie żeby pasowało do snyderowskiego slow-mo?

[qnebra]

Zmiksuje muzykę tak że nie będzie przekompresowana?

[Koper]

Zmiksuje muzykę tak że nie będzie przekompresowana?

Ej, ej... obiecywał eksperymenty, a nie cuda.

[Wawrzyniec]

Tylko znowu film wygląda na zabawę, jest kolorowo, cool ekipa, to jakaś totalnie eksperymentatorska ścieżka by mi tu też nie pasowała i mam nadzieję, że Junkie zaoferuje jakiś fun.

[Wawrzyniec]

Tutaj więcej o bębnie Junkiego:

youtu.be/woE9vm1GL1o

[Ghostek]

Tom oprowadza po swoim studiu


youtu.be/PYZjUTqNmqI

I w sumie powoli zaczynam rozumieć, czemu jego miksy brzmią jak chaos. Zwróćcie uwagę na akustykę pomieszczenia. Zero adaptacji do takich działań. Przecież on tam nic na czysto nie słyszy jak miksuje.

[qnebra]

Jakby co, da się mieć świetnie brzmiący pokój nie wyglądający jak studio nagraniowe.

[MichalP]

Wezcie mnie nie prowokujcie tymi jego wypocinami. Jakie kuzwa unikatowe instrumenty, wez Tomek przestan. To ze masz wielki beben to nie znaczy, ze zaraz unikatowy, po prostu jest wielki. Dudni bardziej jak na nim cos tam palkujesz. No, masz zajebisto duzo elektroniki, jeszcze wiecej kabli, ktore to lacza, a efekt koncowy. W uj tam sie nie uslyszy tego wielkiego bebna w tym twoim miksie - zreszta sie sam przyznales, ze juz na samych scorze to jest ten twoj beben zsamplowany. Takze, wez sie juz...

[Ghostek]

Jakby co, da się mieć świetnie brzmiący pokój nie wyglądający jak studio nagraniowe.

Wystarczy zabudować ściany półkami z książkami.
U JXL pogłos jak na dworcu kolejowym.

[Wawrzyniec]

Podcast od ludzie z The Score, prawie godzinny wywiad z Junkim:

youtu.be/KkBzGNX3-1w

[Wawrzyniec]

Taki sobie ten podcast, właściwie to nie dowiedziałem się z niego za wiele ciekawych rzeczy. No może poza tym, że od czasów pandemii Junkie jest bardziej zdany na siebie i dlatego teraz wszystko robi sam. I tak jak dawniej zanosiła się komuś materiał do miksu, tak teraz on wszystko sam miksuje.
Chociaż Ci ze Score też słodzili Junkiemu, że on naprawdę zna się na kwestiach technicznych i podawali, że znają świetnych kompozytorów, których technika przerasta i nie wiedzą, czy kable są dobrze podłączone, czy mikrofon jest włączony, a Junkie technicznie to wszystko wie.

Poza tym to jak mówiłem, muzycznie się za wiele nie dowiedziałem nic wiele, poza tym, że w czasach DJ's Junkie spadł ze sceny i od tego czasu ma ciągłe problemy z plecami. Plus, czego nie wiedziałem, że skomponował muzykę do tego szpiegowskiego filmu #SiłaKobiety z Jessicą Chastain o tytule "355"
https://www.imdb.com/title/tt8356942/?ref_=nv_sr_srsg_0

A tak to raczej to była taka luźna pogawędka, gdzie oczywiście nie mogło zabraknąć wzmianki o wielkim bębnie Junkiego.

[Koper]

Myśli, że jak się przebrał za Jurka Owsiaka, to będę to oglądał? Niedoczekanie.

[Kaonashi]

Aż w głowie usłyszałem jingiel WOŚP-u zawalony perką Junkiego.