Mystery pisze: ↑czw kwie 01, 2021 17:33 pm
GENIUSZ
Prima Aprilis! Wiem, kiepski żart
Już po filmie. Bzdurny to mało powiedziane, ciąg przyczynowo-skutkowy jest tak absurdalny, że mogłoby to wszystko się udać tylko wtedy jakby zrobić z tego kreskówkę. Finałowa rozwałka jednak dostarczyła wrażeń, także za to idzie okejka. Doprawdy nie wiem skąd te dobre oceny krytyków, jak dla mnie chyba najsłabszy film tego lichego uniwersum.
Muza dobrze pasuje do klimatu filmu i sprawnie podbija epikę i akcję i powiedzenie jaki film, taka muza, dobrze by tu pasowało. Oczywiście jak tu u Junkiego znajdzie się i sporo niesnasek, np motyw Godzilli jest wałkowany praktycznie w niezmienionej formie niemal jak WW w JL, ale ogółem jak na miarę swoich umiejętności Tom dał radę.
Sondtrack też mija w porządku, oczywiście jeśli chodzi o poetykę Tomka, a najdłuższe tracki mają odpowiedniego powera, a najlepszy moment płyty i filmu to jak u Toma w "Hong Kong" włącza się "Arcade" Mode
