Hans Zimmer

[Wawrzyniec]

Ale Diuna ma właśnie iść na streaming.

[Adam]

Bo to Warner Zresztą nie oszukujmy się - sukcesu kasowego ten film bez pandemii by też nie miał.

[Wawrzyniec]

Do Hansa trzeba pisać jakie "sketche" mają być wydane:

[Adam]

Pożar w magazynach Universalu bezpowrotnie zaprzepaścił okazję na dziesiątki, o ile nie setki rozszerzeń. Sp[rawa znana od chwili gdy opublikowano nazwiska/zespoły jakie ucierpiały. Setki osób w różnych gatunkach muzyki! Np nigdy nie będzie rozszerzenia Miami Vice - Hammer był na liście i napisał że taśmy splonęły.. Zimmer też był na liście. Williams i Barry też. Łatwo sprawdzić jakie filmy robił z Universalem, a czego nie zdążono wydać. Reszty nie będzie. Jakiś znany rapper powiedział że bęzie się z nimi sądził, bo cała kariera mu poszła z dymem - miał wszystkie płyty w Universalu i wszystkie tasmy matki stracił w pożarze, więc sobie już nic nie wznowi i nie rozszerzy.

Tylko że ten w/w post Hansa nie jest w ogóle o WW84

[Ghostek]

Pytanie na ile kto był ogarnięty i miał możliwość robić sobie kopie miksów na własny użytek. Sporo kompozytorów robiło takie manewry dzięki czemu próchno w archiwach wytwórni nie wzrusza wydawców, którzy dostają materiał "z pierwszej ręki".

[Wawrzyniec]

Tylko że ten w/w post Hansa nie jest w ogóle o WW84

Oczywiście, że nie jest, dlatego tutaj go wrzuciłem. Hans po prostu rozochocił się na upublicznianie swoich sketchów/sketchy i pyta się jakie chcemy.

[Paweł Stroiński]

No wiesz, Hans się kilka razy skarżył (raz mnie, raz w komentarzu na jednej z grup), że niestety zgubił House of the Spirits całe. Jak spytałem, czy mogą to mieć w Babelsbergu, nie odpowiedział.

[Adam]

Znowu dla Howarda i na dokładkę z Balfem Cały OST w piątek.


youtu.be/-8bjoCOr07M

1. Rebuilding Paradise
2. Day of Fire
3. One Year Anniversary
4. Return to Ashes
5. Fire Reunited Family
6. Aftermath
7. We're Coming Back
8. Memorial
9. Love of the Land

34:40

Dość zaskakująco, bo Japończycy wydają tłoczone CD - 10.03.2021 - Rambling Records JP

[Wawrzyniec]

Hans Zimmer otrzymał Goetheplakette, nagrodę od rodzinnego miasta Frankfurtu nad Menem. (dla osób znających niemiecki)
W skrócie Hans Zimmer bardzo się cieszy i liczy, że kiedy sytuacja pozwoli i kiedy otrzyma drugą dawkę szczepionki będzie mógł odebrać ją osobiście. Burmistrz chce pokazać Hansowi odbudowane stare miasto i Hans opowiada trochę jak to ciężko teraz jest komponować i nagrywać w czasie pandemii, gdzie chciałby komponować na dużą orkiestrę. W sumie mówi też, że zważywszy jak teraz pojedynczy muzycy mają przez pandemię ciężko, to stara się pisać tak, aby można było więcej muzyków wykorzystać, mimo że normalnie by nie potrzebował takiego składu. A więc może dla niektórych to będzie dobra wieść, że będzie trochę orkiestrowego Hansa.

https://frankfurt.de/aktuelle-meldung/M ... SFhD9GKBNg

Tutaj filmik (po niemiecku)
https://www.facebook.com/feldmann.frank ... 5571919947

[Koper]

Pewnie też wie jak ciężko kompozytorom, więc będzie promował kolejne pokolenia Srajfeldów? Ech...

[Wawrzyniec]

Co by Hans nie zrobił i nie powiedział to zawsze będzie źle.

[narkoman]

Co by Hans nie zrobił i nie powiedział to zawsze będzie źle.

Nie wiem czemu, ale skojarzyła mi się ta sytuacja z Batmanem Nolana i słynnym cytatem:

"Albo umierasz jako bohater, lub żyjesz wystarczająco długo by stać się złoczyńcą"

Mniemam, że Hans jest już na tym etapie

[Wawrzyniec]

Niestety to są bardzo trafione słowa. I już wiele razy powtarzałem, że dla wielu to najlepiej, aby Hans dalej pisał na swoim małym syntezatorku i nie robił dużych filmów.
Cóż prawda jest taka, że teraz wszystko to co najgorsze w muzyce filmowej to od razu "Wina Hansa".

[MichalP]

E tam, Wawrzyniec zaczynasz sie powtarzac. Ja tam lubie Hansa jako kompozytora - jeszcze w latach 0 21 wieku byl moim trzecim kompozytorem pod wzgledem ilosci plyt - zmienilo sie to w ostatnich 10 latach: coraz mniej nowosci od niego, ktore bym chcial miec, a coraz wiecej rozszerzen od innych kompozytorow.

Ale jako kompozytora bardzo go cenie, nawet jezeli zrobi cos co mi nie podchodzi - mozna sobie wtedy merytorycznie o tym pogadac.

Ale Hans jako instytucja - i do tego mam wrazenie ludzie pija, a na pewno ja - to zupelnie inna sprawa. Nawet jezeli jego intencje byly dobre, to sie wymknelo to z pod kontroli i powstala wieloglowa bestia, ktora sieje spustoszenie jakosciowe w filmowce. To nie oznacza, ze to tylko jego wina, zmienily sie trendy, zmienilo sie podejscie jezeli chodzi o krecenie filmow. Pisal o tym ostatnio Scorsese. Filmy zaczynaja byc krecone przez komitety, nie ma jednej wizji artystycznej, jest wizja sprzedanych biletow (no teraz to w ogole sie to wywrocilo do gory nogami) i zarobionej kasy. To nie oznacza, ze nie robi sie juz dobrej muzyki filmowej, ale jest zalew rzeczy, ktore so na maksa wtorne (owszem znajduja swoja publike) i jest duza grupa ludzi - sluchaczy, ktorzy coraz glosniej pokazuja swoje niezadowolenie z tego nastajacego trendu.

[Koper]

Co by Hans nie zrobił i nie powiedział to zawsze będzie źle.

E tam, Wawrzyniec zaczynasz sie powtarzac.

Wawrzyniec wokół tego rzekomego męczeństwa Hansa to już chyba jakąś religię zbudował.