Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34878
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

#226 Post autor: Wawrzyniec » śr gru 23, 2020 19:52 pm

MichalP pisze:
śr gru 23, 2020 19:29 pm
Wez Wawrzyniec mnie nie strasz :| , bo przez moment myslalem, ze to jakis komiks z Kaja Godek, jak zobaczylem zdjecie tej artystki :lol:
O rety rzeczywiście widzę pewne podobieństwo. :mrgreen: Najmocniej przepraszam powinienem to dać w spoiler. :wink:
Koper pisze:
śr gru 23, 2020 19:13 pm
Ej, no, gruby bohater to żadna nowość przecież, już w Gooniesach był jeden otyły, Harry Potter nosił okulary, ten z "Jak wytresować smoka" nie miał (no, nie od początku, ale ostatecznie) stopy itd. itp. Zatem tak, (super)bohaterowie mogą być upośledzeni fizycznie, tutaj bym się nie czepiał, nawet jak nie mają supermocy, to mogą zarządzać (prof. Xavier) czy być bohaterami wcielając się w swego avatara (Jake Sully).
Niemniej generalnie komiksy superbohaterskie to takie fantasy zawsze było - mieli być piękni, silni i zdrowi, bo na takich zwyczajniej przyjemniej popatrzeć, dziewczęta mogą powzdychać do Supermana a chłopcy do CatWoman i wcale nie muszą się z każdym tam w pełni identyfikować fizycznie, by śledzić ich losy.
Aczkolwiek pewna bioróżnorodność zawsze być powinna, więc już tam się nie czepiaj karłowatej, niezbyt szczupłej bohaterki. Jak nikt nie będzie chciał o niej czytać, to komiks przestaną wydawać. 8)
Nie mówię, że nie może być. Tylko znowu rozszerzyłeś to o wszystkich bohaterów, a ja się koncentrowałem, głównie na komiksowych herosach. I sam w sumie zauważyłeś, że tam są trochę inne zasady. Nie ma problemu, aby bohaterowie, mieli jakieś wady, czy też byli niepełnosprawni. Tylko, że tutaj popadamy w pewną sytuację, gdzie twórcy chcą, aby każdy mógł się poczuć i identyfikować jak heros, że gdzieś ta magia wyjątkowości ucieka. To trochę tak jak w Gwiezdnych wojnach Disney'a, gdzie też chcą przekonać, że każdy ma Moc, każdy może być super bez treningu i rodzina Skywalkerów nie jest jakaś wyjątkowa. Wiem, że niby to miłe, ale czy to jest motywujące.
I nie ma problemu z bohaterem z problemami, nawet niepełnosprawnym, który przechodzi swoją drogę bohatera i staje się herosem. Tyle, że w tych przypadkach autorzy sugerują, że np. będąc grubym od razu można być herosem i walczyć ze złoczyńcami i tak... trochę tego nie kupuję. :P Zresztą nie jest to tak oryginalny pomysł i w Frakazodzie był już Fatman. :P

youtu.be/DX40zb0tkvk

Teraz tylko się zastanawiam, czy jedynie otyłe osoby miały prawo pracować nad tą animacją? :P :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26511
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

#227 Post autor: Koper » śr gru 23, 2020 20:15 pm

Wawrzyniec pisze:
śr gru 23, 2020 19:52 pm
Tyle, że w tych przypadkach autorzy sugerują, że np. będąc grubym od razu można być herosem i walczyć ze złoczyńcami i tak... trochę tego nie kupuję. :P
Też nie lubisz Kung-Fu Pandy? ;)
Wawrzyniec pisze:
śr gru 23, 2020 19:52 pm
Teraz tylko się zastanawiam, czy jedynie otyłe osoby miały prawo pracować nad tą animacją? :P :wink:
Czyli score powinien wtedy Joel Goldsmith robić? :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1148
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

#228 Post autor: MichalP » śr gru 23, 2020 21:40 pm

Koper pisze:
śr gru 23, 2020 20:15 pm
Wawrzyniec pisze:
śr gru 23, 2020 19:52 pm
Tyle, że w tych przypadkach autorzy sugerują, że np. będąc grubym od razu można być herosem i walczyć ze złoczyńcami i tak... trochę tego nie kupuję. :P
Też nie lubisz Kung-Fu Pandy? ;)
Wawrzyniec pisze:
śr gru 23, 2020 19:52 pm
Teraz tylko się zastanawiam, czy jedynie otyłe osoby miały prawo pracować nad tą animacją? :P :wink:
Czyli score powinien wtedy Joel Goldsmith robić? :P
Odpada, bo nie byl Azjata. Chociaz w sumie jesli brac bialych tylko pod uwage to I Hans tez sie nadaje przy tej swojej posturze teraz :wink:

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

#229 Post autor: Wojteł » śr gru 23, 2020 21:53 pm

Koper pisze:
śr gru 23, 2020 16:52 pm
Wojteł pisze:
śr gru 23, 2020 14:40 pm
No. Idąc tym tokiem myślowym, moim wzorem do naśladowania powinien być taki jeden koleś ukrzyżowany przez Rzymian
Beara McCreary'ego ukrzyżowali Rzymianie? :o
Tak, w Watykanie nie spodobało im się, że track "The First Gods" odnosi się do Godzilli i Ghidory, a nie do Jahwe i Joszuy Hanokri :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1148
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

#230 Post autor: MichalP » śr gru 23, 2020 22:19 pm

A tak na powaznie to wrzuciliscie wszystko do jednego worka teraz - glowa mnie boli jak sie probuje w tym rozeznac kto do czego pije :) A wszystko przeciez tez zalezy od sytuacji i kraju. USA to przeciez glownie ma problem z tozsamoscia i traktowaniem afro amerykanow i kobiet no i calej masy innych mniejszosci - ale to wynika tez z faktu, ze miejszosci staja sie wiekszosciami i wtedy dostrzegaja, ze cos jest nie tak, stad taka duzo ruchawka i te rozne ustawki. Sprawa jest mega skomplikowana i presja z wielu stron - teraz kazdy kraj w tym i Polska zawsze troche inaczej to bedzie interpretowac. A problem jest mega skomplikowany. Taka Kanada to sie buja teraz z Indianami (natives) i to jest bol glowy bo samych plemion jest od zarabania i kazde mowi troche innym glosem. Nikt im nie broni krecic filmow - nawet ostatnio zrobili jakis horror o zombie w jakims rezerwacie - tylko kto to bedzie ogladac. Super - wzieli sobie do produkcji samym ziomali i sa dumni, ze tez mogli film nakrecic i nikt im nie pomogl, ale to by bylo mniej wiecej na tyle bo w dobie kapitalizmu byli to w stanie zrobic ten film tylko dzieki dofinansowaniu rzadu federalnego i obawiam sie, ze kariera filmowa sie juz dla wszystkich zakonczyla.

Zmienia sie tez podejscie ludzi - to ze nikt nie mowi o problemach to znaczy, ze one nie istnieja. Zeby cos sie zmienilo to niestety zazwyczaj trzeba o tym zaczac mowic - wyklucac sie i czasami wykrzyczec, zeby wiecej ludzi to dostrzeglo. Prawda jest taka, ze kino w USA bylo i dalej jest zdominowane przez bialych mezczyzn (nawet nie wiem czy heteroseksulanych, bo z roznych przyczyn wielu z nich sie dalej z tym kryje) i jasne, ze sobie zawsze mozna wytlumaczyc, ze tylko biali sa na tyle inteligentni, zeby robic dobre filmy - bo jakby murzyni albo kobiety byly madrzejsze i sprytniejsze to by sobie poradzili i byloby ich wiecej w przemysle. Za odpowiedz dam dwa przyklady tylko swiadczace o mentalnosci pewnych ludzi.

1. Przyklad filmowy: jak wyszedl Wiedzmin na Netflixie i jeszcze nawet przed sama premiera: wielu dostalo wscieku, ze teraz to "murzyn w kazdej wiosce" i nie da sie tego ogladac. A robi to na prawde az taka roznice? - tylko mi tu nie wyjezdzac, ze Wiedzmin to jest nasz - slowianski i nie ma w nim miejsca na inne kolory skory - a tak na prawde to uj kogo to obchodzi czy Ciri jest biala, brazowa czy zolta, hmmm :roll:

2. Przyklad niefilmowy - pracuje w rehabilitacji (fizjoterapi) - lata temu przyjechala wycieczka fizjoterapeutow z Polski na kongres miedzynarodowy organizowany w Vancouver. Ich pierwsze stwierdzenie z ulicy bylo, ze u was to tylu niepelnosprawnych na ulicach (fizycznie i mentalnie). W Polsce to nie mamy tego problemu. Tzn jakiego problemu pytam - to, ze ich nie ma na ulicach to nie znaczy, ze oni nie instnieja - po prostu siedza w domach, bo nie maja sprzetu, pomocy i ulica nie jest zaadoptowana do nich. Nie ma szans na ich integracje. Wiem, ze to sie juz tez zmienilo i inaczej wyglada teraz, ale pokazuje, ze zmiany nastepuja wolno i wymagaja zmiany mentalnosci.

To, ze na kompozytora nie zatrudniono baby to czy dlatego, ze nie ma tyle kobiet kompozytorow, ktore by mogly podolac zadaniu, czy ze w wiekszosci sytuacji nawet nikomu z dysydentow nie przyjdzie do glowy, zeby ja zatrudnic. A skoro nie zatrudniaja, to po co sie pchac w kariere, w ktorej nie znajde roboty, dlatego malo jest "kompozytorek" i kolo sie zamyka. Ufff.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26511
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

#231 Post autor: Koper » czw gru 24, 2020 11:37 am

MichalP pisze:
śr gru 23, 2020 22:19 pm
Nikt im nie broni krecic filmow - nawet ostatnio zrobili jakis horror o zombie w jakims rezerwacie - tylko kto to bedzie ogladac. Super - wzieli sobie do produkcji samym ziomali i sa dumni, ze tez mogli film nakrecic i nikt im nie pomogl, ale to by bylo mniej wiecej na tyle bo w dobie kapitalizmu byli to w stanie zrobic ten film tylko dzieki dofinansowaniu rzadu federalnego i obawiam sie, ze kariera filmowa sie juz dla wszystkich zakonczyla.
E, to my w Polsce mamy to samo. Nasi patrioci uwielbiają kręcić filmy o prawdziwych polskich bohaterach i ważnych momentach polskiej historii - tylko nikt potem nie chce tego oglądać. :P
MichalP pisze:
śr gru 23, 2020 22:19 pm
jasne, ze sobie zawsze mozna wytlumaczyc, ze tylko biali sa na tyle inteligentni, zeby robic dobre filmy - bo jakby murzyni albo kobiety byly madrzejsze i sprytniejsze to by sobie poradzili i byloby ich wiecej w przemysle.
No, można sobie tłumaczyć... zresztą najlepsi jakoś sobie radzą, co nie zmienia faktu, że nie chodzi o inteligencję (przynajmniej nie tę uwarunkowaną genetycznie) tylko o możliwości, dostępność i chęci edukacji, co jest już uwarunkowane cywilizacyjnie/kulturowo/historycznie.
MichalP pisze:
śr gru 23, 2020 22:19 pm
1. Przyklad filmowy: jak wyszedl Wiedzmin na Netflixie i jeszcze nawet przed sama premiera: wielu dostalo wscieku, ze teraz to "murzyn w kazdej wiosce" i nie da sie tego ogladac. A robi to na prawde az taka roznice? - tylko mi tu nie wyjezdzac, ze Wiedzmin to jest nasz - slowianski i nie ma w nim miejsca na inne kolory skory - a tak na prawde to uj kogo to obchodzi czy Ciri jest biala, brazowa czy zolta, hmmm :roll:
Ej, ale z tym murzynem w każdej wiosce to było trochę głupie jednak. Świat Wiedźmina był wzorowany na średniowiecznej Europie, w każdym razie na czasach gdy mobilność ludności była bardzo ograniczona. Ludzi o wyglądzie Wikingów spotykałeś w Skandynawii, a Murzynów w Afryce. Małe wioseczki to były dość zamknięte społeczności, sporo ludzi tam było ze sobą spokrewnionych, więc tak - murzyn w wiosce białych w takim świecie to dość idiotyczne.
Wojteł pisze:
śr gru 23, 2020 21:53 pm
Koper pisze:
śr gru 23, 2020 16:52 pm
Wojteł pisze:
śr gru 23, 2020 14:40 pm
No. Idąc tym tokiem myślowym, moim wzorem do naśladowania powinien być taki jeden koleś ukrzyżowany przez Rzymian
Beara McCreary'ego ukrzyżowali Rzymianie? :o
Tak, w Watykanie nie spodobało im się, że track "The First Gods" odnosi się do Godzilli i Ghidory, a nie do Jahwe i Joszuy Hanokri :P
To gnojki już nie palą na stosach? :?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1148
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

#232 Post autor: MichalP » czw gru 24, 2020 15:23 pm

Koper pisze:
czw gru 24, 2020 11:37 am
MichalP pisze:
śr gru 23, 2020 22:19 pm
1. Przyklad filmowy: jak wyszedl Wiedzmin na Netflixie i jeszcze nawet przed sama premiera: wielu dostalo wscieku, ze teraz to "murzyn w kazdej wiosce" i nie da sie tego ogladac. A robi to na prawde az taka roznice? - tylko mi tu nie wyjezdzac, ze Wiedzmin to jest nasz - slowianski i nie ma w nim miejsca na inne kolory skory - a tak na prawde to uj kogo to obchodzi czy Ciri jest biala, brazowa czy zolta, hmmm :roll:
Ej, ale z tym murzynem w każdej wiosce to było trochę głupie jednak. Świat Wiedźmina był wzorowany na średniowiecznej Europie, w każdym razie na czasach gdy mobilność ludności była bardzo ograniczona. Ludzi o wyglądzie Wikingów spotykałeś w Skandynawii, a Murzynów w Afryce. Małe wioseczki to były dość zamknięte społeczności, sporo ludzi tam było ze sobą spokrewnionych, więc tak - murzyn w wiosce białych w takim świecie to dość idiotyczne.
Co by byc juz do konca upierdliwym :) to owszem swiat Wiedzmina by wzorowany i masz racje na temat wiosek i przemieszczania sie ludnosci ale tez trzeba pamietac, ze swiat Wiedzmina to nie jest swiat ludzi. Koniunkcja sfer i takie tam i ludzie do niego przybyli moze z naszego Sredniowiecza, moze jeszcze z innego swiata no i jest szansa, ze w Afryce i Azji tez jakies portale byly otwarte i taki murzyn mogl sie zaplatac tu i tam :D .

Dzieki temu prostemu zabiegowi Sapek moglby z tego zrobic hard SF i nikt zlego slowa nie mogl by powiedziec - co zreszta minimalnie wykorzystano w grze :lol:.

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3198
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

#233 Post autor: qnebra » czw gru 24, 2020 15:37 pm

Jest cykl który zaczyna się niewinnie zwykłym fantasy, a okazuje się być całkiem przemyślanym hard sci-fi.

Kto powiedział na przykład że w świecie Wiedźmina ludzie i potwory nie pochodzą z innych planet? Paradoksalnie spora część rzeczy tam ma całkiem sensowne wyjaśnienie, zachaczające o obecną wiedzę naukową.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59846
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

#234 Post autor: Adam » czw gru 24, 2020 17:14 pm

I told ya :( Hansik i długo nic.

Saw this today, and while I can't say I wasn't entertained, it's certainly one of the most clunky, silly and embarrassing films I've seen in many years. And at 2 hours 30 minutes it's way too long.

For long stretches, it reminded me of my first viewing of the old Helen Slater SUPERGIRL 84 film. It's VERY similar in style and performance to that movie, with laboured direction and almost pantomime-like performances.

And a similarly ridiculous plot and premise. The majority of the film does play like a female empowerment drive and the last third is akin to a Unicef 'love the world/love yourself' advert.

It's mind boggling how a risible script like this can get a green light and hundreds of millions of dollars thrown at it (although I imagine the success of the first film helped its cause).

Easily the best thing about it (aside from the delectable Gadot) is Team Zimmers score. Credit where it's due, it's absolutely fantastic and elevates the film in every scene it plays under. It has such a joyous sense of fun and excitement, with parts reminding me of SPIRIT, one of my all time favourite HZ scores. It's ages since I've been happily swept along, in such a manner, by a Zimmer score and it was great to hear that sound back. Pity the film it's supporting is such an embarrassing, enjoyable mess.[/]
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59846
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

#235 Post autor: Adam » czw gru 24, 2020 19:21 pm

CD-R potwierdzony, do tego fatalnej jakości.

I received my copy of this a couple of days ago, and came here to seek out this thread to confirm whether the real thing was just a CD-R (as this thread confirms) and I hadn't been sold a counterfeit. The reason I was uneasy is that the booklet is the absolute worst stapling job I have ever seen: the top staple is a couple of mm left of the fold, the bottom staple is a couple of mm right of the fold AND not straight. If this really is the genuine article, I'm gonna pull these out and re-staple it manually myself.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

#236 Post autor: bladerunner22 » czw gru 24, 2020 22:35 pm

James Southall napisał na faceboku,, Score of the year'' :mrgreen:
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9318
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

#237 Post autor: Paweł Stroiński » czw gru 24, 2020 23:59 pm

Rozmawiałem z nim o tym na privie. Jest zachwycony tym scorem. Pięć gwiazdek, jeśli kto czytał jego reckę.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59846
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

#238 Post autor: Adam » pt gru 25, 2020 11:15 am

kiedy to dziś wychodzi ?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3198
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

#239 Post autor: qnebra » pt gru 25, 2020 12:29 pm

Adam pisze:
pt gru 25, 2020 11:15 am
kiedy to dziś wychodzi ?
Bodajże o 18:00, tylko nie wiem czy według naszego czasu czy amerykańskiego. Jeżeli według amerykańskiego to licz u nas 01:00 26.12

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: Wonder Woman 1984 (2020) - Hans Zimmer

#240 Post autor: bladerunner22 » pt gru 25, 2020 12:51 pm

Na hbo go?
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

ODPOWIEDZ