Hans Zimmer

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3230
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Hans Zimmer

#3796 Post autor: qnebra » pt lis 06, 2020 20:28 pm

Chociaż Double Negative wraz z paroma pozostałymi zespołami będzie mieć więcej czasu na zrobienie efektów do tego filmu, bo skoro film został przesunięty o rok to też pozostałe terminy produkcyjne zostały przesunięte. Bynajmniej ja tak zakładam.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Hans Zimmer

#3797 Post autor: Adam » pt lis 06, 2020 21:48 pm

Wyglada na to że został przesunięty nie przez covid, tylko po prostu się nie wyrobili. Ale obsuwę zwalili na covid po ładniej wygląda to w mediach.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3230
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Hans Zimmer

#3798 Post autor: qnebra » pt lis 06, 2020 22:12 pm

Adam pisze:
pt lis 06, 2020 21:48 pm

Wyglada na to że został przesunięty nie przez covid, tylko po prostu się nie wyrobili.
Villenueve wspominał w wywiadzie z sierpnia o planowanych dokrętkach na wrzesień (jeszcze przed przesunięciem terminu premiery to było) i tym jak ostro wszyscy 'zapierdalają' byle tylko wyrobić się na grudniową premierę. Obstawiam że ta obsuwa da wszystkim więcej czasu, luzu i możliwości do doszlifowania filmu.

Ten filmik co wstawił Wawrzyniec wspomina też o tym, że nie ma sporej części efektów w filmie lub są niedokończone. Czyli rzeczy która u Denisa zawsze jest dopracowana do niemal skrajnego perfekcjonizmu.

Awatar użytkownika
Gieferg
Asystent orkiestratora
Posty: 440
Rejestracja: wt paź 25, 2016 16:30 pm

Re: Hans Zimmer

#3799 Post autor: Gieferg » sob lis 07, 2020 11:40 am

Przyczyna obsuwy jest jedna i oczywista. Taka sama będzie przyczyna kolejnej obsuwy :P
qnebra pisze:
pt lis 06, 2020 20:28 pm
Bynajmniej ja tak zakładam.
Przetłumaczysz to stwierdzenie na polski?
Muzyka filmowa na Filmożercach

Want list: Tyler - (John) Rambo / Silvestri - Avengers

Arthur.Flowerkis

Re: Hans Zimmer

#3800 Post autor: Arthur.Flowerkis » sob lis 07, 2020 16:56 pm

Gieferg pisze:
sob lis 07, 2020 11:40 am
Przyczyna obsuwy jest jedna i oczywista. Taka sama będzie przyczyna kolejnej obsuwy :P
Plan Wielkiego Resetu? Bo chyba nie paranoja błędnego koła z powodu nowej grypy. :)

Awatar użytkownika
Gieferg
Asystent orkiestratora
Posty: 440
Rejestracja: wt paź 25, 2016 16:30 pm

Re: Hans Zimmer

#3801 Post autor: Gieferg » sob lis 07, 2020 16:59 pm

Nie wypuszczą filmu do kin, żeby flopnął jakTenet. Nawet gdyby sytuacja z koronką się poprawiła, na co się w ogóle nie zanosi, pewnie i tak będą podchody jak z przesuwaniem premier Mulan i Tenet, żeby przypadkiem nie być tym, który pierwszy zaliczy wtopę.

Szczerze mówiąc, nie wiem czy kina w ogóle to przetrwają.
Muzyka filmowa na Filmożercach

Want list: Tyler - (John) Rambo / Silvestri - Avengers

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#3802 Post autor: Ghostek » sob lis 07, 2020 19:54 pm

Arthur.Flowerkis pisze:
sob lis 07, 2020 16:56 pm
Gieferg pisze:
sob lis 07, 2020 11:40 am
Przyczyna obsuwy jest jedna i oczywista. Taka sama będzie przyczyna kolejnej obsuwy :P
Plan Wielkiego Resetu? Bo chyba nie paranoja błędnego koła z powodu nowej grypy. :)
Tak się składa że jestem po covidzie. W sumie przypadek określany przez lekarzy jako nieszczególnie ciężki, ale uwierz, że nie jest lekko. Jakby ktoś mi skumulował wszystkie możliwe zachorowania jakie kiedykolwiek przeszedłem z sinusoidą - jednego dnia lepiej, drugiego gówniano.
Obrazek

Arthur.Flowerkis

Re: Hans Zimmer

#3803 Post autor: Arthur.Flowerkis » sob lis 07, 2020 21:17 pm

Ghostek pisze:
sob lis 07, 2020 19:54 pm
Arthur.Flowerkis pisze:
sob lis 07, 2020 16:56 pm
Gieferg pisze:
sob lis 07, 2020 11:40 am
Przyczyna obsuwy jest jedna i oczywista. Taka sama będzie przyczyna kolejnej obsuwy :P
Plan Wielkiego Resetu? Bo chyba nie paranoja błędnego koła z powodu nowej grypy. :)
Tak się składa że jestem po covidzie. W sumie przypadek określany przez lekarzy jako nieszczególnie ciężki, ale uwierz, że nie jest lekko. Jakby ktoś mi skumulował wszystkie możliwe zachorowania jakie kiedykolwiek przeszedłem z sinusoidą - jednego dnia lepiej, drugiego gówniano.
Tak samo jak z wieloma innymi chorobami - trzy razy w dzieciństwie chorowałem na zapalenie płuc w tym jedno opłucnej - bolało jak chol..., trud oddychania, jakby rozdzierało płuca. Wiec prawie tak samo jak z tym wirusem CCPorona.
Tutaj to medyczny spór i przesada niektórych lekarzy. Niektórych, bo są inni rozsądni (jak Pani doktor, co mnie leczyła z zapalenia w dzieciństwie), którzy tak nie przesadzają.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#3804 Post autor: Ghostek » sob lis 07, 2020 21:42 pm

Arthur.Flowerkis pisze:
sob lis 07, 2020 21:17 pm

Tak samo jak z wieloma innymi chorobami - trzy razy w dzieciństwie chorowałem na zapalenie płuc w tym jedno opłucnej - bolało jak chol..., trud oddychania, jakby rozdzierało płuca. Wiec prawie tak samo jak z tym wirusem CCPorona.
Tutaj to medyczny spór i przesada niektórych lekarzy. Niektórych, bo są inni rozsądni (jak Pani doktor, co mnie leczyła z zapalenia w dzieciństwie), którzy tak nie przesadzają.
Nie będę się wdawał w dyskusję. W życiu już niejedno przechorowałem począwszy od zwykłych alergii, astmy, poprzez wirusy, bakteryjne stany zapalne wielonarządowe, a na historii padaczkowej skończywszy. Są pewne właściwości które można przypisać pewnym chorobom, ale tej nie można właściwie nic konkretnego przypisać. Przebieg był niefajny, mimo relatywnie średnich dolegliwości. Zresztą zaraz będzie miesiąć od pierwszych objawów, a dalej czuję się jak sflaczała opona. Nie ogarniesz póki nie przejdziesz. Tyle w temacie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Gieferg
Asystent orkiestratora
Posty: 440
Rejestracja: wt paź 25, 2016 16:30 pm

Re: Hans Zimmer

#3805 Post autor: Gieferg » sob lis 07, 2020 21:44 pm

Tak samo jak
Miałeś już, że wiesz, że tak samo?
Znam na razie tylko z relacji (w tym znajomych, którzy chorowali lub teraz chorują), i nic nie wskazuje na to, że to tylko "nowa grypa".

Wcale się nie zdziwię, jeśli w 2021 roku nie zobaczymy w kinach żadnych wysokobudżetowych hollywoodzkich produkcji. Specjalnie się też nie zdziwię, jeśli za rok czy dwa nie zobaczymy już kin.
Muzyka filmowa na Filmożercach

Want list: Tyler - (John) Rambo / Silvestri - Avengers

Arthur.Flowerkis

Re: Hans Zimmer

#3806 Post autor: Arthur.Flowerkis » ndz lis 08, 2020 18:08 pm

Ghostek pisze:
sob lis 07, 2020 21:42 pm

Nie ogarniesz póki nie przejdziesz. Tyle w temacie.
Może miałem. Bezobjawowo :D .
Ostatnio zmieniony ndz lis 08, 2020 19:10 pm przez Arthur.Flowerkis, łącznie zmieniany 1 raz.

Arthur.Flowerkis

Re: Hans Zimmer

#3807 Post autor: Arthur.Flowerkis » ndz lis 08, 2020 18:10 pm

Gieferg pisze:
sob lis 07, 2020 21:44 pm


Wcale się nie zdziwię, jeśli w 2021 roku nie zobaczymy w kinach żadnych wysokobudżetowych hollywoodzkich produkcji. Specjalnie się też nie zdziwię, jeśli za rok czy dwa nie zobaczymy już kin.
Powinni do połowy 2021 skończyć z tym lockdownem. Niestety "powinni", a "bedzie" różne rzeczy. Może kina ktoś wykupi, rynek nie lubi pustki.

Arthur.Flowerkis

Re: Hans Zimmer

#3808 Post autor: Arthur.Flowerkis » śr lis 11, 2020 17:54 pm

"Elegia dla bidoków" podobno bidna i score Hansa, napisany przez jego nadwornego pomagiera z RCP również:

You’d think this story would require authentic, indigenous music, so, of course, they hired Hans Zimmer.

The score by Hans Zimmer and David Fleming is reminiscent of the style of music from the setting of the movie and works well with the cinematography.

the score (by David Fleming and Hans Zimmer) too often resorts to a kind of hoedown twang to indicate emotion.

David Fleming and Hans Zimmer’s swelling music.

The other day I called it a “familiar-feeling people movie” — a personal-struggle thing that lets the audience know right away that things will work out for poor J.D. How do we know this? Because of Hans Zimmer and David Fleming‘s score. It tells you “this movie is going to behave in a certain way…it’s going to observe certain boundaries and deliver certain emotional satisfactions.” And that it does.

Same goes for Hans Zimmer and David Fleming’s obtrusive, nevertheless forgettable, score.

violins dominate Hans Zimmer’s score

That the score from Hans Zimmer and David Flemming is equally manipulative certainly hurts the movie too.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#3809 Post autor: Paweł Stroiński » śr lis 11, 2020 18:00 pm

Nie ma to jak Ron Howard :mrgreen:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#3810 Post autor: Wawrzyniec » czw lis 12, 2020 20:03 pm

Ale co jest nie tak z Ronem Howardem? Ja lubię Rona Howarda, który zalicza się do wielkich rudych ludzi. :)

youtu.be/c4ZPE3NCrJQ
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ