Hans Zimmer

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Hans Zimmer

#3646 Post autor: Adam » pn cze 29, 2020 15:45 pm

Za dużo Disneya ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Hans Zimmer

#3647 Post autor: lis23 » pn cze 29, 2020 15:57 pm

A co ma do tego Disney?
Po prostu lubię muzykę symfoniczna i nie lubię eksperymentów, a muzyka Zimmera to ostatnio bardziej ścieżka dźwiękowa, niż faktyczna muzyka, jakiś zbiór dźwięków, sampli, odgłosów, itp. Jeszcze "Człowiek ze Stali" jest ok, bo ma fajny temat i czymś się wyróżnia ale ogólnie jest słabo, jak na czołowego kompozytora przełomu XX i XXI wieku.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Hans Zimmer

#3648 Post autor: Wojteł » pn cze 29, 2020 17:09 pm

Paweł Stroiński pisze:
pn cze 29, 2020 13:10 pm
Zdajesz sobie sprawę, że co drugi post w tym temacie, to Ty mówiący dokładnie to samo od 3 lat :D ?
Od trzech? Jestem przekonany, że na bank to się zaczęło o wiele wcześniej. Czytałem to więcej razy niż własny numer PESEL i dowodu.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Hans Zimmer

#3649 Post autor: lis23 » pn cze 29, 2020 17:21 pm

Wojteł , Ty byś się nie wkurzył, jakby Williams nagle zaczał robić rap lub hip hop? :wink:
Do 2005 roku Zimmer był w trójce moich ulubionych kompozytorów ale potem zaczał tworzyć muzykę, która po prostu nie jest w moim guście i tyle + stał się bożyszczem dla tych słuchaczy, którzy nie sa zbyt obeznani z muzyka filmowa i dla których obecny styl Zimmera to wyżyny tego, co filmówka może zaoferować.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Hans Zimmer

#3650 Post autor: Wojteł » pn cze 29, 2020 17:36 pm

Może bym i wkurzył, ale nie wiem, czy na tyle, by co drugi dzień pisać o tym posta na forum przez jakieś 8 lat ;)
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#3651 Post autor: Wawrzyniec » wt cze 30, 2020 12:54 pm

Wojteł pisze:
pn cze 29, 2020 17:09 pm
Paweł Stroiński pisze:
pn cze 29, 2020 13:10 pm
Zdajesz sobie sprawę, że co drugi post w tym temacie, to Ty mówiący dokładnie to samo od 3 lat :D ?
Od trzech? Jestem przekonany, że na bank to się zaczęło o wiele wcześniej. Czytałem to więcej razy niż własny numer PESEL i dowodu.
Dla mnie od 10 lat na pewno. Tym bardziej jak weźmiemy z którego roku jest "Kod DaVinci". Nie wspominając, że ten cały zarzut jest dziwny jeżeli skupimy się wyłącznie na muzyce symfonicznej. Wszak Zimmer zaczynał od elektroniki, a więc to nie jest tak, że nagle potem jakiś dziwny zwrot zrobił. Nie wspominając, że przecież i potem ma score'y na orkiestrę.

I też nie jest tak, że Williams też nie eksperymentuje. Ja np. bardzo lubię ten kawałek, ale pamiętam, że też spotkałem się z opiniami konserwatywnych słuchaczy, że nie "brzmi to jak Williams":

youtu.be/L40-thxp6Lg
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Hans Zimmer

#3652 Post autor: lis23 » wt cze 30, 2020 13:22 pm

Może i Zimmer zaczynał od muzyki ekektronicznej ale ja poznałem go głównie dzięki muzyce stawiajacej na wokal i orkiestrę symfoniczna + sporo etniki i ciekawych instrumentów. Tak było gdzieś przez 10 lat, od drugiej części Piratów zaczęły się remiksy, potem przyszedł "Batman Begins", który był sporym zawodem dla mnie ( pomijajac wkład Howarda ) a potem było już coraz gorzej.
Williams też eksperymentuje ale zawsze pozostaje Williamsem, nawet w takich pracach, jak 'The River", gdzie mamy jednak dosyć współczesne brzmienie i instrumentarium.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#3653 Post autor: Paweł Stroiński » wt cze 30, 2020 19:55 pm

Batman Begins był PRZED drugimi Piratami, którzy wyszli wcale niedaleko od Kodu da Vinci. Drudzy Piraci mieli jeden remiks, trójka nie miała żadnego.

Biorąc pod uwagę, że w ciągu trzech lat, dla Ciebie najlepszych, Hans napisał: animację na orkiestrę, gdzie jego część to były hiszpańskie kawałki na gitarę (Droga do Eldorado, za epikę odpowiadał Powell), epicki score na pełną orkiestrę z wokalem (Gladiator), heavy metal z chórem i wokalem (Mission: Impossible II), rock z elementami celtyckimi (An Everlasting Piece), melodramat z muzyką akcji na chór i orkiestrę (Pearl Harbor), romantyczny horror-thriller na smyczki, chór, wokal operowy i elementy ambientu (Hannibal), heavy metal w połączeniu z muzyką arabsko-afrykańską (Helikopter w ogniu), (z Badeltem) folkowo-ambientowy dramatothriller (The Pledge), lekki komediodramat romantyczny (Riding in the Car with Boys), horror (The Ring) i popowo-orkiestrową animację (Spirit), to mam pytanie, o czym dokładnie mówisz :mrgreen:

(The Invincible nie liczę, bo z tego, co mi wiadomo, nie napisał tam ani jednej nuty)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Hans Zimmer

#3654 Post autor: Adam » wt cze 30, 2020 20:09 pm

Dziś Rangun kończy 25 lat <3
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Hans Zimmer

#3655 Post autor: lis23 » wt cze 30, 2020 20:17 pm

No tak, Batman i Kod to 2005 a Piraci 2 to 2006. O trójce nie pisałem, bo bardzo ja lubię i zapomniałem jej dodać do tych dobrych prac.
Ja Zimmera poznałem, oczywiście przy okazji "Króla Lwa" i nie znałem jeszcze jego innych prac, a przez te ok. 15,16 lat też poznałem niewiele:

- "The Power of One"
- "The Lion King"
- "The Thim Red Line"
- "The Princes of Egypt"
- "Gladiator"
- "The Road To El Dorado"
- "Pearl Harbor"
- "Black Hawk Dawn"
- "The Last Samuraj"
- "King Arthur"
- "Batman Begins"

Tak właściwie, największym zawodem był dla mnie "Batman Begins" a jeszcze większym "The Dark Knight", bo nawet ci drudzy Piraci jeszcze byli znośni i Zimmer przetykał wtedy świetne prace tymi słabszymi ale później odszedł od swojego poprzedniego stylu i po prostu jego muzyka nie trafiała już w mój gust, a szkoda. Podobna obniżkę zaliczył Howard po 2010 roku ale On jakoś się z tego pozbierał i od kilku lat znowu robi dobra muzę. U Zimmera to nie jest może stricte obniżka formy, co świadomy wybór stylu ale nie każdemu musi on pasować ;) Próbowałem ostatnio z "Sherlockiem Holmesem" i ledwo przebrnałem przez ten album.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#3656 Post autor: Paweł Stroiński » wt cze 30, 2020 23:11 pm

Czekaj, niech dobrze zrozumiem:

Nie znasz prac Hansa przed 1992 rokiem żadnych? I widzę, że w ogóle nie słuchałeś jego score'ów akcji z lat 1995-1997?! Znasz jego komedie romantyczne w ogóle? I wczesne score'y dramatyczne na elektronikę?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Hans Zimmer

#3657 Post autor: Adam » wt cze 30, 2020 23:16 pm

Lisu epic fail :(
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#3658 Post autor: Wawrzyniec » śr lip 01, 2020 11:24 am

Adam pisze:
wt cze 30, 2020 20:09 pm
Dziś Rangun kończy 25 lat <3
I właśnie widzę, że chyba Lis nie zna ten perełki. A temat to jeden z lepszych w długiej karierze Hansa:


youtu.be/2w7KLtBqaEQ
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Hans Zimmer

#3659 Post autor: lis23 » śr lip 01, 2020 11:43 am

Paweł Stroiński pisze:
wt cze 30, 2020 23:11 pm
Czekaj, niech dobrze zrozumiem:

Nie znasz prac Hansa przed 1992 rokiem żadnych? I widzę, że w ogóle nie słuchałeś jego score'ów akcji z lat 1995-1997?! Znasz jego komedie romantyczne w ogóle? I wczesne score'y dramatyczne na elektronikę?
Ja nie znam jeszcze wielu prac Williamsa z lat 70 tych i 80 - tych.
Nie lubię słuchać mp3, itp. i wolę sobie zostawić pierwszy odsłuch jak zakupię płytę, żeby mieć jakaś motywację do jej zakupu. Na prawdę nie lubię słuchać muzyki z dysku twardego, bo to dla mnie nie jest prawdziwa muza ;) Znam te głośniejsze prace Zimmera z lat 1994 - 2020 ale głównie s to filmy na których byłem w kinie, stad dominuje "Gladiator", "Króla Artur", "Ostatni Samuraj", itp. ;) Jedna z niewielu starszych rzeczy jaka przesłuchałem było 'The Power of One", bo to muza zbliżona do "Króla Lwa" i jest Lebo.M ale nie znam jeszcze jego prac do filmów akcji, wolę sobie jednak zostawić odkrywanie, jak zdobędę CD. W latach 90-tych i na poczatku 2000 - nych kupowałem głównie muzykę z filmów, na których byłem w kinie = Williams co było ;) Na poczatku nie mogłem strawić "1492" Vangelisa a teraz to jedna z moich ulubionych płyt, Batmany Elfmana też były dla mnie za ciężkie jak miałem te 13 lat ;)
Wawrzyniec: nie słyszałem o tym filmie, więc nie znam muzyki ale brzmi fajnie :)Ostatnio kupiłem aż cztery płyty Zimmera, więc nie jest źle ale jedna rzecz mnie u Niego denerwuje: często miewa takie fragmenty, jakby z mszy żałobnej, jest taki fragment w "Królu Lwie" z oczywistych przyczyn, sporo tego jest w "Pearel Harbor", w "Ostatnim Samuraju" czy w "Królu Arturze". Podobało mi się zawsze to, że Jego muzyka tak jakby "płynie", podobnie jak u Hornera, nie jest do końca ilustracyjna.
Znalazłem ten "Beyond Rangoon", jutro sobie posłucham. Przy okazji, trafiłem na jakiś dziwny bottleg "Króla Lwa", gdzie s demówki piosenek i jestem ciekaw, jakiej to jest jakości?

Obrazek

CD1
01. Walt Disney Logo [New] (0:32)
02. [1m1] Circle of Life [Film] (4:00)
03. [1m2] Scar’s Dinner [Alternate] (2:13)
04. [1m3-2m3-2m3#2 Insert] This Land (3:03)
05. [Additional] Morning Report (1:37)
06. [2m4] Hyenas in The Pridelands (4:01)
07. [3m5] I Just Can’t Wait to be King (2:51)
08. [3m6] Graveyard (4:49)
09. [3m7] Father’s Footsteps (2:15)
10. [4m9A] Be Prepared [Film] (3:41)
11. [4m9B] The Signal (0:46)
12. [5m10B] Stampede Pt I (3:28)
13. [5m11 RR] Mufasa’s Dead (Stampete Pt II) (3:29)
14. [5m12A] As Good As Dead Pt I (1:38)
15. [5m12B] As Good As Dead Pt II (0:30)
16. [6m13 V1] Hakuna Matata (4:15)
17. [Source] Zazu Entertains (0:41)
18. [6m14] Scar – Zazu What (1:08)
19. [6m15A] Under The Stars (1:16)
20. [6m15B] Rafiki (1:41)
21. [Source] Lion Sleeps Tonight (0:34)
22. [7m17] Nala Attacks (4:17)
23. [7m18] Can You Feel The Love Tonight (2:58)
24. [7m19] Nala – Simba – Mufasa’s Ghost (8:08)
25. [9m20] Homeward Bound (2:34)
26. [9m21] Timon’s Luau (0:22)
27. [9m22] Simba & Nala Move in – Finale (11:40)

CD2
01. [1m1] Circle of Life [Instrumental] (4:04)
02. [1m2] Scar’s Dinner [Film Alternate] (2:15)
03. [1m3-2m3] This Land [Original] (3:04)
04. [Additional Song] Morning Report [Instrumental] (1:34)
05. [3m5] I Just Can’t Wait to be King [Instrumental] (2:53)
06. [4m9A] Be Prepared [Instrumental] (3:42)
07. Gorge Transition (0:07)
08. [5m10B Alt Mix] Stampede Pt I (3:24)
09. [5m11 JK] Mufasa’s Dead (Stampete Pt II) (3:26)
10. [6m13 V3] Warthog Rhapsody (3:06)
11. [6m13] Hakuna Matata [Instrumental] (4:04)
12. Stand By Me (Unused) (3:17)
13. Madness of Scar (Unused) (5:30)
14. [7m18] Can You Feel The Love Tonight [Instrumental] (2:50)
15. [9m21] Timon’s Luau [Instrumental] (0:18)
16. Busa [Lebo M] (4:04)
17. Lala [Lebo M] (4:32)
18. Lea Halalela [Lebo M] (6:03)
19. He Lives in You [Lebo M] (4:50)
20. Circle of Life [Elton John] (4:52)
21. I Just Can’t Wait to Be King [Elton John] (3:37)
22. Can You Feel The Love Tonight [Elton John] (4:02)
23. [9m22] Finale (Alternate Take) (2:39)

CD3
01. [1m1] Circle of Life [Work Print Demo] (3:58)
02. [1m1] Circle of Life [Instrumental Demo] (4:02)
03. [1m3-2m3-2m3#2 Insert] This Land [Demo] (3:03)
04. [3m5] Can’t Wait to be King [Work Print Demo] (3:32)
05. [3m7] Father’s Footsteps [Demo] (2:16)
06. [4m9A] Be Prepared [Work Print Demo] (3:42)
07. [4m9A] Be Prepared [Album] (3:40)
08. [5m10B] Stampede Pt I [Demo] (3:23)
09. [5m11 RR] Mufasa’s Dead (Stampete Pt II) [Demo] (3:23)
10. [6m14 V2] Be Prepared (Reprise) [Work Print Demo] (2:00)
11. [No Song] ‘Hakuna Matata’ [Demo Work Print] (1:14)
12. Can You Feel The Love Tonight (Duet) [Work Print Demo] (3:24)
13. Can You Feel The Love Tonight (Reprise) [Work Print Demo] (1:43)
14. [9m20] Homeward Bound [Demo] (2:28)
15. [9m22] Simba & Nala Move in – Finale [Demo] (11:42)
16. Making of Soundtrack (3:43)
17. The Lion King Storybook (16:44)
18. Lion King Trailers (5:41)

CD4
01. Making of The Lion King (26:44)
02. ‘Falls’ from The Mission [Ennio Morricone] (1:55)
03. ‘Main Title’ from Planet of The Apes [Jerry Goldsmith] (2:13)
04. ‘Main Title’ from Beetlejuice [Danny Elfman] (2:31)
05. ‘Am I Beautiful’ from Far and Away [John Williams] (3:41)
06. ‘Jawa Sandcrawler’ from Star Wars [John Williams] (4:04)
07. ‘Mother Africa Reprise’ from The Power of One [Hans Zimmer] (2:05)
08. ‘Remorse’ from The Mission [Ennio Morricone] (2:47)
09. ‘Oaklahoma Territory’ from Far and Away [John Williams] (2:14)
10. ‘Shannon is Shot’ from Far and Away [John Williams] (4:09)
11. ‘Asuncion’ from The Mission [Ennio Morricone] (1:27)
12. ‘Gabriel’s Oboe’ from The Mission [Ennio Morricone] (2:40)
13. ‘Burn it All’ from Backdraft [Hans Zimmer] (5:17)
14. Making of Circle of Life (1:53)
15. ‘The Rainmaker’ from The Power of One [Hans Zimmer] (7:48)
16. Lion King Round Table (6:22)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#3660 Post autor: Paweł Stroiński » śr lip 01, 2020 14:53 pm

No tak, ale jakiekolwiek wypowiadanie się na temat Zimmerowskich norm i stylu, jeśli się nie zna score'ów, które go ukształtowały (Rain Man, Black Rain, Beyond Rangoon, Karmazynowy przypływ, Twierdza, Peacemaker) i tych, które są nieco inne niż jego mainstreamowy dorobek (paradoksalnie z dzisiejszej perspektywy zwłaszcza jego komedie romantyczne).

Nieznajomość As Good As It Gets i Spanglish to grzech, który bardzo upraszcza to, kim Zimmer jest. Nieznajomość jego score'ów do 1991-992 roku to innego rodzaju zbrodnia, bo mówi wiele na temat jego wszechstronności i rozwoju później.

No i Ognistego podmuch nie znać... :mrgreen:

ODPOWIEDZ