Nie. Jak w filmie nie ma muzyki, to nie ma co o tym dyskutować, proste. Bo niby o czym? O operowaniu ciszą?

A tekst, że film jest realistyczny, to nie ma potrzeby muzyki, jest bullshitem by udowodnić własną z góry postawioną tezę. Zresztą ona na starcie jest kłamliwa, bo Polański miał realistyczne filmy, w których muzyka była wyraźna i obecna. No ale widać jaki research zrobił autor książki

A obecność dronów, a obecność braku muzyki, to przeciwieństwa. Tu - z tego co napisał HPek - nawet dronów nie ma.
A o dronach można sobie oczywiście dyskutować, choć nie ze mną, bo szkoda mi czasu gadać o badziewiach - o dronach i disco polo nie rozmawiam
