John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
Re: John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
ale to jest traklista FYC, a nie finalnego albumu !
JEŚLI finalny będzie się różnił od tego FYC tylko tym, że dodadzą czółówkę i end creditsa, to będzie to najgorsza muzycznie część star warsów ze wszystkich 9 epizodów. Tu nie ma żądnego nowego tematu, bo ciężko w końcówce po części chóralny kawałek nazwać nowym tematem.
JEŚLI finalny będzie się różnił od tego FYC tylko tym, że dodadzą czółówkę i end creditsa, to będzie to najgorsza muzycznie część star warsów ze wszystkich 9 epizodów. Tu nie ma żądnego nowego tematu, bo ciężko w końcówce po części chóralny kawałek nazwać nowym tematem.
Ostatnio zmieniony wt gru 10, 2019 22:23 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
Tak, to jest tracklista tego, co w linku.
Utwory ogólnie są krótkie, więc pewnie na albumie będzie to inaczej poukładane, posklejane ale na razie jest dziwnie, zważywszy na fakt, ile czasu miał Williams i że to jest Jego pożegnanie z Sagą.
Utwory ogólnie są krótkie, więc pewnie na albumie będzie to inaczej poukładane, posklejane ale na razie jest dziwnie, zważywszy na fakt, ile czasu miał Williams i że to jest Jego pożegnanie z Sagą.
Końcowy album ma zwykle ok. 80 minut, więc sporo powycinali, chyba.Adam pisze: ↑wt gru 10, 2019 22:21 pm
JEŚLI finalny będzie się różnił od tego FYC tylko tym, że dodadzą czółówkę i end creditsa, to będzie to najgorsza muzycznie część star warsów ze wszystkich 9 epizodów. Tu nie ma żądnego nowego tematu, bo ciężko w końcówce po części chóralny kawałek nazwać nowym tematem.
Ostatnio zmieniony wt gru 10, 2019 22:25 pm przez lis23, łącznie zmieniany 1 raz.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
no i co to jest 50 minut ? śmiech na sali.. to powinno być jak w poprzednich z 80. cały czas pisze porównując do albumów fyc..
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10445
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
Dlatego nie ma co kruszyć kopii o fyc. Album może być mega sztos przez wzgląd na montaż, suity i wejścia starych tematów. Głównym problemem jest znikoma ilość nowego, co przekłada się na krótki czas trwania fyc.
Oczywiście nie to będzie brane pod uwagę w końcowej ocenie. Bo jeżeli faktycznie album oficjalny zmiecie mnie zajebistością, to bez żalu zapomną o tym promosie.
Oczywiście nie to będzie brane pod uwagę w końcowej ocenie. Bo jeżeli faktycznie album oficjalny zmiecie mnie zajebistością, to bez żalu zapomną o tym promosie.

Re: John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
no wiadomka
promos ssie, papa john dawaj komplita 


#FUCKVINYL
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
Też się wstrzymuję z ostateczną oceną do wydania albumu, niemniej od promosa wieje nudą przez większość czasu. Biorąc pod uwagę, że FYC jednak powinien stawiać na świeży materiał, to i tak na co można liczyć na albumie, to chyba po prostu na zgrabne suitki, ale raczej nic zaskakującego.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1163
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
Jezeli ten FYC to 50 minut najlepszego nowego materialu jaki Williams nagral na potrzeby ostatniego epizodu to bedzie mega zawod. Pod wzgledem tematycznym to wylapalem doslownie kilka momentow, takich fragmentarycznych melodii - cos troche w stylu muzyki do Revenge of the Sith - mamy jakies nowe tematy ale bardziej robione pod konkretne sceny niz postaci - i pozniej sie juz do tych tematow nie wraca. Tyle, ze tutaj bardziej wtapiaja sie w underscore.
Co mnie bardziej martwi, aczkolwiek wcale nie dziwi, to ze ten ostatni epizod bedzie prawdopodobnie mega przecietny. Juz po trailerze widac, ze raczej niczym nas nie zaskocza - nie ma sie co spodziewac jakis nowych swiatow/planet/miast/bohaterow - niby jakies nowe postacie ale chyba znowu bardziej irytujace niz wzbudzajace emocje. Duza powtorka z rozrywki - Gwiazda Smierci, krazowniki imperium, imperator, jeszcze wiecej piasku. No bedzie troche wiecej wody i lodu. Nowa muzyka to pokazuje - nie ma sie czym inspirowac - jest w tle, ale tak jakby sie w ogole nie angazowala w to co jest na ekranie. Nawet jezeli wyprostuja jakos logicznie kilka rzeczy z poprzednich epizodow (w co watpie bo to Abrams - a on jeszcze niczego logicznie w swoich filmach nie wyprostowal
) to bedzie tego o wiele za malo (krotki czas filmu) i za pozno - to ostatni epizod wiec musi miec jakies zamkniecie. Ale biorac pod uwage, ze cala historia nie posunela sie praktycznie do przodu w dwoch poprzednich czesciach i na sam koniec sie wyzerowala, wykanczajac przy okazji wszystkich starych bohaterow, to bedzie to mega niestety niesatysfakcjonujace. I ta nowa muza to dobitnie pokazuje, niestety 
Co mnie bardziej martwi, aczkolwiek wcale nie dziwi, to ze ten ostatni epizod bedzie prawdopodobnie mega przecietny. Juz po trailerze widac, ze raczej niczym nas nie zaskocza - nie ma sie co spodziewac jakis nowych swiatow/planet/miast/bohaterow - niby jakies nowe postacie ale chyba znowu bardziej irytujace niz wzbudzajace emocje. Duza powtorka z rozrywki - Gwiazda Smierci, krazowniki imperium, imperator, jeszcze wiecej piasku. No bedzie troche wiecej wody i lodu. Nowa muzyka to pokazuje - nie ma sie czym inspirowac - jest w tle, ale tak jakby sie w ogole nie angazowala w to co jest na ekranie. Nawet jezeli wyprostuja jakos logicznie kilka rzeczy z poprzednich epizodow (w co watpie bo to Abrams - a on jeszcze niczego logicznie w swoich filmach nie wyprostowal


- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1525
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
Trochę poczytałem bezspoilerowych wrażeń ludzi na JWFAN i jestem spokojny o poziom tej muzyki. Musiałbym jednak zwariować, żeby samemu tego posłuchać w takiej formie - film zobaczę we wtorek rano i do tego czasu nic, a potem rozpocznie się studiowanie płyty.
FYC, zarówno w przypadku TFA, jak i TLJ podobają mi się mniej niż OST, chociaż oczywiście mają trochę cennego unikalnego materiału.
Tak swoją drogą, skoro po kilku godzinach to zdjęli, ktoś za to beknie porządnie.

Tak swoją drogą, skoro po kilku godzinach to zdjęli, ktoś za to beknie porządnie.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
Michał - Gwiezdne Wojny to nie jest typ filmu, który ma nas czymś zaskoczyć. To jest Kosmiczna bajka, ma być walka dobra ze złem, bitwy Kosmiczne, pojedynki na miecze świetlne, strzały z blasterów, itp. To zawsze była prosta historia, która po prostu obrosła kultem, min. ze względu ma nowatorskie w tamtych czasach efekty specjalne i ciekawe postaci ale jakby obrać oryginalną trylogię z tego kultu, magii efektów, to byłaby to bardzo prosta historyjka, która w dzisiejszych czasach nie osiągnęłaby takiego sukcesu, jak kiedyś. Ja nie oczekuję jakiś wielkich zwrotów akcji, po prostu chcę dobrej akcji, ładnych obrazków, fajnych efektów, itp. W sumie to i tak ta część zapowiada się bardziej widowiskowo, niż poprzednie, bo jest jakaś nowa, pustynna Planeta z jej mieszkańcami, jest więcej pojedynków na miecze świetlne, jest znacznie więcej walk w Kosmosie, na większą skalę, niż poprzednio, itp. Muzycznie najbardziej martwi brak nowych tematów, co zawsze było mocną stroną Williamsa, bo nawet tak słabe "Królestwo Kryształowej Czaszki" ma nowe, świetne tematy, choć sam score też cierpi z powodu nadmiaru underscore.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
Jeśli chodzi o zaskoczenia, to pewnie fani czekają na coś w stylu: "Luke, I'm Your Father". Np. mogliby nas zaskoczyć, że Yoda jest ojcem Chewbacki, a Rey córką cioteczną stryja brata kuzyna dziadka Qui-Gona. 

Re: John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
Cyfrowo 18 grudnia

“Once again, John has come up with an utterly stunning soundtrack, creating brand new, gorgeous, frightening, mysterious, epic and intimate themes while also revisiting some of his greatest, classic melodies. My gratitude toward John Williams cannot be overstated — not just for elevating every scene in this film, but for providing us all with soundtracks that elevate our lives.”
A to od JJ-a. Trzymam za słowo z tymi "tematami", bo z tego co sam słuchałem jest tu gorzej niż kiepsko.
“Once again, John has come up with an utterly stunning soundtrack, creating brand new, gorgeous, frightening, mysterious, epic and intimate themes while also revisiting some of his greatest, classic melodies. My gratitude toward John Williams cannot be overstated — not just for elevating every scene in this film, but for providing us all with soundtracks that elevate our lives.”
A to od JJ-a. Trzymam za słowo z tymi "tematami", bo z tego co sam słuchałem jest tu gorzej niż kiepsko.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
Osiemnastego wieczorem to ja już będę w kinie i sam usłyszę, co i jak, ale fajnie, że będzie ciut wcześniej i oby było lepiej, niż na tym wycieku.
Najbardziej ciekawi mnie fakt, że już zmieniają daty premier materiałów promujących film: na Amazon.de, artbook ma premierę 20 grudnia a na uk - 30 marca ...
Najbardziej ciekawi mnie fakt, że już zmieniają daty premier materiałów promujących film: na Amazon.de, artbook ma premierę 20 grudnia a na uk - 30 marca ...
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
Marek Łach, czekamy !
Mystery, czekamy !
Mystery, czekamy !
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
Pierwszy fragment filmu, daję w spoiler:
Spoiler:
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10445
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: John Williams - Star Wars: Episode IX - The Rise Of Skywalker (2019)
O kierwa, jaki spoiler zapodali!



