Przesłuchałem "We Have to Go Back: The LOST Concert", no i była to miła retrospekcja. Wymagająca, bo trwa prawie 100 minut, w tym oklaski i sporo gadaniny i nie wiem, jak będę miał czas i wersję w mp3, to chyba to sobie zedytuje do samej muzyki, albo lepiej, zrobię w końcu swoją własną składankę z soundtracków

Jakość, jak na nagranie z koncertu nawet niezła, choć ustępstwa w stosunku do oryginału musiały być, ale i tak zagrało to fajnie. Tracklista zadowalająca, taka pod koncert oraz fanów i fajnie było usłyszeć nieznane wcześniej kompozycje, bo połowa tracklisty to specjalnie przygotowane suity, a najbardziej brakowało mi chyba tylko "Hole Shabang ", tym bardziej, że wykonuje się go na koncertach, poniżej fajne wykonanie i to bez blachy.
https://youtu.be/q87L6GqJPDI?t=365