BRIAN TYLER - CHARLIE'S ANGELS (2019)

[Adam]

No i Ghost miał rację. Pyszny Brajan. z ~2/3 płyty słucha się wybornie. Końcówka albumu się trochę dłuży, ale tak to już z Brajanem jest, chce wydać zawsze wszystko co zrobił.

Warto zauważyć, jaką robotę robi na albumie basiur i funkowe rytmy - najwazniejsza rzecz i siła tego albumu. ("I played many instruments on the score myself such as guitar, vintage drums, Rhodes piano, vibes, and electric bass.")

Score to najlepsza tego typu stylistycznie rzecz od jego "Fast Five". Na szczęście Wściekłych mamy tutaj mniej (ale Hamburg Chase miażdży i tak ), a więcej "Now You See Me".

Duży szacunek dla Banks, że pozwoliła mu coś takiego napisać. Przeciez to film skrojony pod Junkieego XS...
Wykorzystanie tematu z serialu też fajnie zaakcentowane choć w małej ilości traków.

Największym minusem albumu dla mnie jest to, że... dwie piosenki Madsonika były by znacznie lepsze, gdyby były samymi instrumentalami, bez tych wokali. Ależ pumpin! Ostatnio tak mi się podobał źródłowy klubowy track do sceny imprezy w tym stylu, zrobiony przez grupę moich ulubionych twórców, chyba w Die Another Day.

klipy całości - https://www.amazon.com/Charlies-Angels- ... 07ZH2WT5F/

cały score już na Spotify - https://open.spotify.com/album/09wFsWu3MufWcvCkTcwSVg

[Mystery]

W końcu Tyler jakiego mi ostatnimi czasy brakowało. Przyjemny, przebojowy heist score na bogato, kojarzący mi się trochę z dokonaniami Powella na podobnym polu (Knight and Day), jak i oczywiście wcześniejszymi dokonaniami Tylera, najbardziej "Now You See Me" z dodatkiem grubej, ale atrakcyjnej elektroniki, tutaj skojarzenia wędrują w kierunku wczesnych Bondowskich Arnoldów, no ale to nadal Tyler i ta oldschoolowa szpiegowska konwencja we współczesnym wydaniu, którą robiło wielu. Takiej muzyki po Brianie tu oczekiwałem i się nie zawiodłem. Temat przewodni udany, często i fajnie akcentowany, akcja iście Tylerowska, fakt może trochę długa to praca, ale całość jakoś się specjalnie nie dłużyła, no może poza zbędnymi utworami Madsonika, no ale widoczniej ksywa jeszcze za mało znana na oficjalny soundtrack, gdzie powinno być miejsce dla takich kawałków. Suma sumarum, w pełni zadowalający score, który najpewniej okaże się lepszy od samego filmu.

[Adam]

W końcu Tyler jakiego mi ostatnimi czasy brakowało. Przyjemny, przebojowy heist score na bogato, kojarzący mi się trochę z dokonaniami Powella na podobnym polu (Knight and Day), jak i oczywiście wcześniejszymi dokonaniami Tylera, najbardziej "Now You See Me" z dodatkiem grubej, ale atrakcyjnej elektroniki, tutaj skojarzenia wędrują w kierunku wczesnych Bondowskich Arnoldów, no ale to nadal Tyler i ta oldschoolowa szpiegowska konwencja we współczesnym wydaniu, którą robiło wielu. Takiej muzyki po Brianie tu oczekiwałem i się nie zawiodłem. Temat przewodni udany, często i fajnie akcentowany, akcja iście Tylerowska, fakt może trochę długa to praca, ale całość jakoś się specjalnie nie dłużyła, no może poza zbędnymi utworami Madsonika, no ale widoczniej ksywa jeszcze za mało znana na oficjalny soundtrack, gdzie powinno być miejsce dla takich kawałków. Suma sumarum, w pełni zadowalający score, który najpewniej okaże się lepszy od samego filmu.

[Adam]

Chyba można mówić o lekkim filmowym zaskoczeniu - embargo się skończyło i jest ponad 60%, co jak na taki film traktuje jak zaskoczenie. Zobaczymy do weekendu jak więcej recek wypłynie, ale teraz te największe tytuły twierdzą, że tragedii jednak nie ma

[Wawrzyniec]

W końcu Tyler jakiego mi ostatnimi czasy brakowało. Przyjemny, przebojowy heist score na bogato, kojarzący mi się trochę z dokonaniami Powella na podobnym polu (Knight and Day), jak i oczywiście wcześniejszymi dokonaniami Tylera, najbardziej "Now You See Me" z dodatkiem grubej, ale atrakcyjnej elektroniki, tutaj skojarzenia wędrują w kierunku wczesnych Bondowskich Arnoldów, no ale to nadal Tyler i ta oldschoolowa szpiegowska konwencja we współczesnym wydaniu, którą robiło wielu.

Hm, czyżbyś Mystery starał się mnie przekonać, abym sięgnął po soundtrack Briana Tylera? Hm...

[Adam]

Hm, czyżbyś Mystery starał się mnie przekonać, abym sięgnął po soundtrack Briana Tylera? Hm...

Wawrzyniec: It's not possible.
Mystery: No, it's necessary.

[Adam]

Wynik rośnie, już 65% ehh chyba będzie trzeba się wybrać na to feministyczne metoo kino...

[Mystery]

No i sam sobie odpowiedziałeś skąd tyle % W sumie pierwszy film był też dobrze przyjęty, no i trochę zarobił, tutaj raczej będzie flop.

[Adam]

No i sam sobie odpowiedziałeś skąd tyle %

nie no bez przesady, większa połowa reckarzy z najwazniejszych pism to faceci

płytkę mi dziś wysłali, czyli Sony nie anulowało wydania tym razem (wreszcie )

[Mystery]

No właśnie, nikt się nie odważy zjechać filmu, bo sam zostanie zjechany

[Adam]

No właśnie, nikt się nie odważy zjechać filmu, bo sam zostanie zjechany

powiedz to słynnemu kobiecemu rimejkowi Ghostbusters

[Wawrzyniec]

Do tej pory uważają, że złe oceny to seksistowskie trolle. Ale mniejsza już oto, tylko bardziej mnie dziwi, że przykładasz Adam aż tak wielką wagę to ocen na RT, szczególnie zaraz po premierze. Tym bardziej, że jak już to zawsze lepiej sobie popatrzeć na ocenę widzów.

[Adam]

ten film jest oceniany lepiej niż wszystkie Wściekłe razem wzięte. dlatego po prostu mnie to zaskoczyło pozytywnie. I zdaje sobie sprawę, że jak na niego pójdę to zapewne okaże się ciężkostrawny. To tylko 65 % przecież ale jak na taki film, to aż 65 %.

[Ghostek]

Ciężkie do strawienia będzie poczucie wstydu kiedy wylądujesz na sali wypełnionej siksami w wieku 12-18 lat. Ale spoko, nie na takich imprezach się bywało w imię rzetelnego sporządzenia recenzji

[Mystery]

No właśnie, nikt się nie odważy zjechać filmu, bo sam zostanie zjechany

powiedz to słynnemu kobiecemu rimejkowi Ghostbusters

Tej katastrofy nikt nie odważałby się ratować A recek przybywa, a procenty spadają, już 58, ale to tylko %, a RT najlepiej w tym roku streszcza pojedynek Jokera 69% i Terminatora 71%