Powiem tak: score jest to przedziwny. Owszem, jest kilka suspensowych utworów, w których pozornie nic się nie dzieje, ale pierwszy i ostatni kawałek wymiatają

Od razu słychać, że ta muza genialnie sprawdzi się w filmie, od razu działa na wyobraźnię, już nie mogę się doczekać filmu! Świetna rytmika, ciekawe instrumentarium, w tym użycie... elektroniki (!) - zwłaszcza crazy zestawienie w ostatnim utworze

Olek bardzo do tego podszedł kreatywnie.
PS. A jak byście chcieli poczytać coś o muzyce do filmów Romka (wpiszcie sobie tytuł w wyszukiwarce, całość jest w necie za darmo w pdfie):
https://www.empik.com/rezyser-na-sciezc ... ,ksiazka-p