
Lorne Balfe
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34938
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34938
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10435
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe
Kolejny score-padaka od Balfka. Do połowy napierdziela ostinatami, przy których nawet Mission: Impossible Fallout brzmiało jak dobre słuchowisko, by w drugiej części albumu zanudzać jałowym underscorem i toporną smyczkową liryką. Wszystko oczywiście brzmi, jakby było robione na samplach i po wysłuchaniu nie ma się absolutnie chęci wracać do tego albumu.
No dobra, może do ostatniego numeru jeszcze się kiedyś wróci. Ale reszta do spuszczenia w kiblu.
No dobra, może do ostatniego numeru jeszcze się kiedyś wróci. Ale reszta do spuszczenia w kiblu.

- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3217
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Lorne Balfe
Czyli wszystko w normie, albo też Balfik wyczuł kupę i po prostu odwalił chałturę, byle tylko przelew na konto doszedł i do widzenia.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34938
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe
Ale Balfe w akcyjniaku od Bruckheimera, to czy w sumie ktoś się spodziewał czegoś innego? To nie roznegliżowany pan z chłopcem, aby liczyć na coś więcej.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Lorne Balfe
Po akcyjniaku od Bruckheimera myślałem, że będzie można liczyć przynajmniej na odrobinę funu, a tu taka kompletnie nie zainspirowana odbębniona nuda.Wawrzyniec pisze: ↑czw paź 10, 2019 16:08 pmAle Balfe w akcyjniaku od Bruckheimera, to czy w sumie ktoś się spodziewał czegoś innego? To nie roznegliżowany pan z chłopcem, aby liczyć na coś więcej.
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3217
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Lorne Balfe
Ja tam mam hipotezę, że Balfe wyczuł kupę i adekwatny do tego score napisał.
Re: Lorne Balfe
No to Ang Lee już go nie weźmie
Film jest wtopą, a zwiastun Bad Boys 3, tylko pokazał, że odmładzanie Smitha najnowszymi technikami było zbyteczne i utopiono tam tylko kasę
Teraz Beltrami pewnie się cieszy, że ostatecznie tego nie zrobił 



- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10435
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe
Film to doświadczenie dwóch różnych stanów. Z jednej strony zażenowanie fabułą oraz sposobem prowadzenia narracji, zdjęciami oraz montażem. Z drugiej natomiast faktycznie rewolucyjne dla kina akcji w 3D, zwiększenie ilości klatek na sekundę. Autentycznie ten zabieg rozwiązuje wszystkie problemy kina trójwymiarowego. Duża płynność obrazu idealnie sprawdza się w dynamicznych scenach walk, pościgów, czy innych sytuacji, gdzie coś się dzieje intensywnego. Oko się nie męczy i ma się wrażenie uczestniczenia w tym wszystkim.
I tu pojawia się pewien ciekawy szkopuł związany z muzyką.
Moim zdaniem w tego typu kinie totalnie nie sprawdza się współczesny blockbusterowy model ilustrowania akcji - czyt. ostinatowe pulsujące akcyjniaki rodem z RCP. Podkładanie takiej muzyki do obrazu, gdzie wszystko płynie jest strzałem w kolano dla twórcy. Muzyka nie dość że nie pomaga, to zdaje się być totalnie oderwania od tej rzeczywistości. I to jest nadzieja dla muzyki filmowej w przyszłości. Jeżeli takie filmy staną się standardem, to klony Zimmera przestaną mieć swoją rację bytu. Oczwiście dalej będą wypełniać obraz ckliwymi laurkami lirycznymi w swoim wiadomym stylu, ale muzyka akcji będzie musiała być na nowo zdefiniowana. Oby porażka finansowa tego filmu nie zagrzebała kolejnych prób na tym polu.
I tu pojawia się pewien ciekawy szkopuł związany z muzyką.
Moim zdaniem w tego typu kinie totalnie nie sprawdza się współczesny blockbusterowy model ilustrowania akcji - czyt. ostinatowe pulsujące akcyjniaki rodem z RCP. Podkładanie takiej muzyki do obrazu, gdzie wszystko płynie jest strzałem w kolano dla twórcy. Muzyka nie dość że nie pomaga, to zdaje się być totalnie oderwania od tej rzeczywistości. I to jest nadzieja dla muzyki filmowej w przyszłości. Jeżeli takie filmy staną się standardem, to klony Zimmera przestaną mieć swoją rację bytu. Oczwiście dalej będą wypełniać obraz ckliwymi laurkami lirycznymi w swoim wiadomym stylu, ale muzyka akcji będzie musiała być na nowo zdefiniowana. Oby porażka finansowa tego filmu nie zagrzebała kolejnych prób na tym polu.

- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3217
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Lorne Balfe
Ale jak to, inna muzyka akcji niż ostinatio + anthem na dętych? Znowu by musiał biedny Hans pokazać im ponownie drogę, jako prorok RCP.Ghostek pisze: ↑wt paź 29, 2019 01:57 amI tu pojawia się pewien ciekawy szkopuł związany z muzyką.
Moim zdaniem w tego typu kinie totalnie nie sprawdza się współczesny blockbusterowy model ilustrowania akcji - czyt. ostinatowe pulsujące akcyjniaki rodem z RCP. Podkładanie takiej muzyki do obrazu, gdzie wszystko płynie jest strzałem w kolano dla twórcy. Muzyka nie dość że nie pomaga, to zdaje się być totalnie oderwania od tej rzeczywistości. I to jest nadzieja dla muzyki filmowej w przyszłości. Jeżeli takie filmy staną się standardem, to klony Zimmera przestaną mieć swoją rację bytu. Oczwiście dalej będą wypełniać obraz ckliwymi laurkami lirycznymi w swoim wiadomym stylu, ale muzyka akcji będzie musiała być na nowo zdefiniowana. Oby porażka finansowa tego filmu nie zagrzebała kolejnych prób na tym polu.
Re: Lorne Balfe
Pierwszy z dwóch soundracków do pierwszego sezonu serialu, 3 listopada elektronicznie, ma być też CD i Winyl.

1. His Dark Materials
2. The Alethiometer
3. Lyra: The Child of Prophecy
4. The Settling of a Daemon
5. Scholastic Sanctuary
6. The General Oblation Board
7. The Life of Roger Parslow
8. The Machinations of Lord Boreal
9. A Gilded Cage
10. The Strength of Gyptians
11. A Plea to Fate
12. The Legacy of Svalbard
13. Mrs. M. Coulter
14. The Magisterium
15. The Path Foretold
16. Release the Spy-Fly
17. The Tales of Lee Scoresby
18. The Compass Points North
19. The Witches of Lake Enara

1. His Dark Materials
2. The Alethiometer
3. Lyra: The Child of Prophecy
4. The Settling of a Daemon
5. Scholastic Sanctuary
6. The General Oblation Board
7. The Life of Roger Parslow
8. The Machinations of Lord Boreal
9. A Gilded Cage
10. The Strength of Gyptians
11. A Plea to Fate
12. The Legacy of Svalbard
13. Mrs. M. Coulter
14. The Magisterium
15. The Path Foretold
16. Release the Spy-Fly
17. The Tales of Lee Scoresby
18. The Compass Points North
19. The Witches of Lake Enara
Re: Lorne Balfe
czy będzie jakiś weekend w tym roku, w którym Balfe nie będzie miał ogłoszonego wydania kolejnego scoru ?



#FUCKVINYL
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7890
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm