Nie wiedziałem za bardzo, gdzie z tą informacją, gdyż tyczy się ona filmu, który ukaże się dopiero w 2011 roku, a jako, że to animacja i do tego klasyczna to zapodam ten news, który na pewno większość z Was przerazi i zezłości, tutaj:
Wszyscy z nas pewnie kojarzą bardzo dobrą animację Disneya na podstawie słynnej książki A.A.Milne'a "Kubusia Puchatka". Chodzi mi głównie o te animacje z lat 70tych, z których jedna nawet otrzymała Oscara. John Lasseter ogłosił, że w 2011 powstanie nowa wersja tych animacji/czy też może coś bardziej jak kontynuacja, bazująca na chyba 5 opowiadaniach Milne'a. Ma być to klasyczna animacja 2D, obsada się powoli zbiera i wiadomo też już, kto będzie odpowiedzialny za muzykę.
Muzykę skomponuje...
Hans Zimmer
Wiem, że teraz pewnie wielu z Was myśli sobie "O Boże", "O nie", "O Fuck", "Rety znowu on", "To już nie mieli kogo wybrać". Domyślam się, że większość z Was pewnie wolałaby i widziałaby na tym miejscu Menkena, czy też Giacchino, Newmanów, czy też może Desplata, czy też kto tam teraz jest wysoko w cenie, ale wypadło na Zimmera. Przykro mi.
Ja oczywiście z miłą chęcią posłucham sobie tej muzyki i też na nią cierpliwie poczekam i nie martwcie się na pewno będą też inne ciekawe score'y do animacji w tym roku
A jakby co to za dwa lata kolejny projekt Disneya "King of the Elves" na podstawie opowiadania Philipa K. Dicka, do którego za muzykę z tego co widzę mają odpowiadać John Powell i Robert Folk. - może to Wam się bardziej spodoba, ale wiadomo trzeba będzie poczekać z 2 lata. Ale Zimmer też na razie jeszcze taki niestraszny i przez rok macie jeszcze spokój, przynajmniej z tą ścieżką
Ale chodziło chyba jednak głównie o muzykę do kreskówek, czyli animacji klasycznych, niekomputerowych. Ja ze swojej strony daję wyłącznie do seriali, ale to nie mój temat, więc oczywiście pewnie prace Menkena możesz dawać 
Może któryś z bardziej wykwalifikowanych użytkowników by to Tobie wytłumaczył na privie. Gdyż akurat o ile ostatnio mamy nadmiar ankiet, tak Twojej byłbym ciekawy, gdyż pewnie byłaby jednak na temat muzyki filmowej 
Ale ja akurat nie mam wątpliwości, że Zimmer jest w stanie napisać muzykę do takiej klasycznej animacji. I to prawda, że przy "Lauras Stern" to był on współkompozytorem, ale np. takie "Lullaby" z tej właśnie płyty, to w pełni jego samodzielna praca. A utwór, chyba nikt nie zaprzeczy, że ładny.
