REMAKI

[Wawrzyniec]

Ale tutaj Disney sam się wymanewrował z tym podejściem do swoich klasyków. I wiadomo, że takie reakcje by były.
Plus Czarownica nie jest oryginalna, gdyż to ciągle biorą istniejącą i znaną już w popkulturze postać, po czym zmieniają jej historię.

Gdyby coś stworzyli nowego od podstaw to byłaby miła odmiana.
A tak wiadomo metroseksualny Jafar jest jakaś odmianą, ale czy tego oczekujmy?

[Wojteł]

Man from U.N.C.L.E. fajnie się zaczął i byłem zdziwiony, jak długo podczas seansu nie miałem wrażenia, że oglądam film Guya Ritchiego - płynny montaż, dobrze prowadzona kamera, przyjemne, żywe kolory zamiast palety rodem z dokumentu o Holocauście, no ale oczywiście wszystko zaczęło się rozpierniczać pod koniec przez jego durnowate zagrywki z omijaniem kluczowych informacji i wyjaśniania ich w retrospekcjach (i to retrospekcjach, który następowały minutę później no ale w sumie skoro Bohemian Rhapsody dostało oskara za montaż, to może Ritchie też ma szansę ). Pierwszy Sherlock nie był pozbawiony wad, ale mi się podobał. Drugi to jeden wielki clusterfuck, i w zasadzie poza Moriartym i końcową partią szachów, trudno w tym filmie uznać jakikolwiek element za udany. A te jego początkowe filmy też mnie nie jarały, Przekręt w zasadzie po mnie spłynął.

[Mystery]

Najlepszy Ritchie to debiutanckie Porachunki z 98 i tyle. Aladyn drugim zwiastunem jednak sporo zyskał, od razu powinni puścić coś takiego, choć do kina i tak mnie nie zaciągnie.

[Kaonashi]

Drugi to jeden wielki clusterfuck, i w zasadzie poza Moriartym i końcową partią szachów, trudno w tym filmie uznać jakikolwiek element za udany.

No, no, była jeszcze ta scena.


youtu.be/iHtX4XBRLQo

[Wawrzyniec]

A stare dobre czasy. Pamiętam zresztą, że na forum krążyła teoria, co do słabej jakości nagrania muzyki. Znaczy niektórzy uważali, że podczas sesji nagraniowych Cyganie, podwędzili Hansowi sporo sprzętu i dlatego tak słaby to na CD brzmi.

[lis23]

Pełen zwiastun "Króla Lewa":


youtu.be/7TavVZMewpY

[Kaonashi]

No dobra, przyznam się szczerze, że zwiastun z nową wersją "King of Pride Rock" robi niezłe wrażenie. Wiadomo, wciskanie nostalgii na chama, acz z pewnością skuteczne.

[Koper]

Hollywoodzie, proszę, dość już CGI-zwierzaczków.
Ten mały lew nawet na stopklatce z obrazka z linku wygląda co najwyżej jak jakiś mało udanie wypchany obiekt z muzeum.

I dość odgrzewanych kotletów.

[Kaonashi]

Ale sam oryginalny Lion King, można powiedzieć, był odgrzewanym kotletem.

[Koper]

E, tam. OK, był mieszanką Hamleta i jakiegoś anime, ale dość twórczą i nie był żadnym bezpośrednim remakem. A tu nawet muzę będą przepisywać.

[Kaonashi]

Zależność z "Kimba the White Lion" jest w ogóle dość ciekawa. Fabuły są różne, przy czym niektóre sceny i postacie są żywcem kalką anime.


youtu.be/vHps2iC8W3o

[lis23]

Hollywoodzie, proszę, dość już CGI-zwierzaczków.
Ten mały lew nawet na stopklatce z obrazka z linku wygląda co najwyżej jak jakiś mało udanie wypchany obiekt z muzeum.

I dość odgrzewanych kotletów.

Tylko dlatego, że Tobie się nie podobają?
To są takie remastery oryginalnych animacji dla nowego pokolenie, a przecież oryginalny film nie zniknie z historii, ze sklepów, itp. Po prostu, teraz fani będą mieli dwie wersje swojego ulubionego filmu

Swoją drogą, jak to jest, że Disney wypuszcza trzy, a nawet cztery filmy live action w tym roku i na razie stoją one na tak różnym poziomie pod względem jakości oprawy wizualnej i CGI?

- "Dumbo" jest ponoć wizualnie ok ale są rozbieżne opinie, jeśli idzie o samego słonika, którego i tak jest mało.
- "Aladyn" jest bardzo kontrowersyjny i wygląda jak skrzyżowanie baśni z filmem a la Bollywood a całość wygląda dosyć teatralnie.
- "Król Lew" wygląda lepiej, niż "Księga Dżungli" i zapowiada się na lepiej (jeśli tylko reżyser nie spartoli scen muzycznych).
Obawiam się, że Disney wpadł na taki pomysł, że nie warto inwestować w te filmy, w lepsze CGI, w znanych twórców, scenariusze, itp. bo te filmy i tak się sprzedadzą na fali nostalgii. Bardzo podoba mi się "Piękna i Bestia" z 2017 roku ale ma ona sporo wad i zastanawiam się, jakby mógł wyglądać ten film, gdyby dano lepszego reżysera, lepsze CGI i gdyby nie bano się pokazać tego mroku oryginału i klimatu gotyku.

Co do zwiastuna to wiele osób narzeka na to, że zwierzęta są zbyt realistyczne i nie wyglądają jak w animacji ale moim zdaniem to wina tego, że wszelkie dialogi mamy z offu i nie widzimy, jak bohaterowie rozmawiają między sobą - czy będą otwierać pyszczki? Trzeba poczekać na jakąś scenę z dialogami i wtedy zobaczyć, jak to wygląda.
Tu już wygląda to lepiej, niż na stop klatce z YT:

[lis23]

[lis23]

Ritchie znowu dostarczy prawdziwą scenografię i rekwizyty.

[lis23]

Disney ponoć pracuje na wersją live action serialu "Brygada RR", więc może doczekam się też "Gumisiów" na dużym ekranie? Idealny materiał na fajne Fantasy, które można kontynuować, jeśli film zarobi.