INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

[Ghostek]

Dopiero teraz dokładniej się przyjrzałem okładkom i nie dowierzam.
Co to za paskudne, amatorskie przemazy czerni? Oni w paincie to robią, czy co?

[Adam]

#MadeInMexico

[Ghostek]

Meksyk to inna kwestia. A projekt okładki to sprawa Intrady. Ktoś to musiał zaakceptować przecież...

[Adam]

Okładka nie ma tych brzegów w realu, ale na froncie to logo filmu niestety dalej ma widoczne czarne tło ALE nie aż tak mocno, jak tu wyżej... I super fajne chłopy są w Intradzie - zamiast dać chronologicznie CD1, to napisali zdanie w booklecie, że wrzucają elektronikę na koniec cd, ale jak chcesz to se posłuchaj całej płyty w kolejności i wrzucili numerację chronologiczną z filmem pierwszej płyty.. no mindfuck

[Michal]

If the manufacturing and shipping gods smile upon us, expect then next release then. Some expanded edition for something from the mid-80s. Something like that.

Słowa Rogera co do ewentualnego wydania wkrótce ..więc moje typy do przytulenia z tego okresu to
Conan the Destroyer (1984)
An American Tail (1986)
The Name of the Rose (1986)..
No to wkrótce się okaże czy trafili w mój typ

[Adam]

Róża? Tego się słuchać nie da

[Michal]

Róża? Tego się słuchać nie da

Raczej Twojego Trollowania

[Michał Turkowski]

Zgadzam się z Adamem, że "Imię Róży" to nieciekawa na płycie muzyka, przy czym podkreślam, że film uwielbiam

Jeśli jednak Intrada wyda wreszcie "Conana Niszczyciela" to bardzo się ucieszę że wreszcie, ale mam nadzieję że nie powtórzą tutaj błędów z wydania "Barbarzyńcy" i nie będzie znów takich fatalnych edycji montażowych jak tam (ten crossfade przy "The Kitchen", brr....).
W filmie ("Niszczycielu") było kilka słyszalnych właśnie takich cięć i mam nadzieję że skoro mieli do dyspozycji taśmy matki z sesji to wydadzą to tak jak było nagrane a nie pójdą w replikację tych nieszczęsnych filmowych editów.

Bardziej jednak niż na "Destroyerze" zależy mi jednak na "Sword and Sorcery Spectacular", mam nadzieję że skoro tak długo pracowali nad tym wydaniem to dorzucą też tą suitę, wzorem Fitzpatricka, który dodał nowe nagranie do nowo nagranego "Destroyera". Nagranie Praskie tej suity jest znakomite, ale też z radością kupię oryginał. Oryginalne wydanie "Sword and Sorcery" od BSX ma fatalną jakość nagrania, która brzmi jakby dźwięk szedł zza grubej ściany - a przecież nagrywano to z London Symphony Orchestra! Mam nadzieję że Intrada doda to to wydania "Destroyera" w porządnej jakości.

[Michal]

Hit soundtrack by James Horner receives the expanded treatment! 1986 animation classic was initial production of Sullivan Bluth Studios, co-founded by Don Bluth and Morris Sullivan, creating An American Tail in partnership with Steven Spielberg’s Amblin Entertainment. Featured voices include Nehemiah Persoff, Erica Yohn, Amy Green, Christopher Plummer, John Finnegan, Dom DeLuise, Madeline Kahn and Phillip Glasser as young mouse, Fievel. Don Bluth directs, James Horner scores, with Barry Mann & Cynthia Weil joining Horner for the songs. Charming tale of the Mousekewitz family chased out of Russia by Cossack cats and across the seas to America inspires Horner to fashion incredibly tuneful score, replete with color, excitement. Blockbuster central theme song, “Somewhere Out There”, anchors with haunting duets sung during the film by Phillip Glasser, Betsy Cathcart and a Billboard “Top 40” two-time Grammy Award-winning end title version sung by Linda Ronstadt, James Ingram. Horner utilized the full resources of the London Symphony Orchestra, adding additional evocative colors from balalaika, accordion and solo violin, as well as celesta and vivid usage of woodwinds. While Horner had initially planned a lavish 65-minute presentation in 1986 when the CD format was still new, MCA Records instead edited the project down to highlights, leaving a significant amount of Horner’s score unreleased… until now. Courtesy the combined efforts of Ambling Entertainment, Universal Studios, Geffen Records and UMG Recordings, Intrada is proud to feature all of James Horner’s landmark score as well as all of the songs, bringing listeners a total of 78 minutes of pure musical delight. James Horner was masterful at scoring for animated films and An American Tail stands out as one of the richest. Mike Matessino edits, masters and produces with his customary expertise. Kay Marshall assembles the beautiful package with flipper-style cover art featuring both key art campaigns while Frank K. DeWald offers detailed thoughts on the film’s production and score. Greig McRitchie orchestrates, Eric Tomlinson engineers at Abbey Road Studios. James Horner composes and conducts the London Symphony Orchestra. Intrada Special Collection CD available while quantities and interest remain!

01. Main Title (5:13)
02. The Cossack Cats (2:21)
03. Dissolve To Sea/Lullaby** (1:03)
04. There Are No Cats In America* (3:03)
Performed by Nehemiah Persoff,
John Guarnieri and Warren Hays
05. The Storm (4:02)
06. Give Me Your Tired, Your Poor (2:50)
07. Never Say Never* (2:28)
Performed by Christopher Plummer and Phillip Glasser
08. Warren T. Rat/It Will Go Away** (4:11)
09. Train Trestle** (2:00)
10. The Market Place (3:06)
11. The Rumble (1:56)
12. Honest John And Gussie Mausheimer** (3:03)
13. Somewhere Out There* (2:46)
Performed by Phillip Glasser and Betsy Cathcart
14. Building The Mouse Of Minsk (2:52)
15. Down In The Sewer/Chase In The Mauler’s Den** (1:36)
16. Gussie’s Plan** (2:10)
17. A Duo* (2:41)
Performed by Dom DeLuise and Phillip Glasser
18. Fievel’s Escape** (3:17)
19. Releasing The Secret Weapon (3:42)
20. The Great Fire (2:59)
21. Reunited (4:49)
22. Flying Away And End Credits (6:03)
23. Somewhere Out There* (4:04)
Performed by Linda Ronstadt and James Ingram

THE EXTRAS
24. Poor Wandering One (Gilbert and Sullivan)** (0:59)
25. The Rally (Source)** (1:12)
26. Somewhere Out There (Instrumental)*/** (4:01)

*Music by James Horner and Barry Mann; Lyrics by Cynthia Weil
**Previously unreleased

[muaddib_dw]

O fajnie przytuli się do kolekcji
Dawać mi teraz Land Before Time rozszerzone

[galljaronim]

Widzę, że ostro jadą z Hornerem. I bardzo dobrze. Po Balto kolejny soundtrack do przygarnięcia.

[Ghostek]

No i fajniusio. Jest troszeczkę nowego materiału, ale nic na tyle mocarnego, aby osoba posiadająca wcześniejsze wydanie musiała wyskoczyć z ok 150zł za sprowadzenie tego delikatesu. Rzecz raczej dla tych, którzy zgapili się z poprzednim wydaniem lub są fanbojami Hornera.
Kupię, choć już się boję o jakoś tłoczenia. Ostatnio co nie kupię nowego od Intrady, to jak nie rysy, to inne historie. Rynek kolekcjonerski schodzi na psy pod względem jakości.

[lis23]

Szkoda, że od razu nie wydali drugiej części, np. w boxie.

[Adam]

jak usłyszałem te irytujące piosenki z dialogami to wyłączyłem w pizdu. nie słuchałem tego z 25 lat i dobrze jak się okazało, nic nie wnoszący score.

[lis23]

Zawsze Możesz sobie pominąć piosenki, a mi się takie "Never Say Never" podoba, podobnie jak "Somewhere Out There".