LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE
Ma ktoś namiary na skany książeczki Lali z Draculi czy Pottera? Czy ich jeszcze nie ma, mimo, że scory już od tygodnia hulają?
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE
Jak już będzie, to niech ktoś da namiar plox
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- bartex9
- Spec od additional music
- Posty: 696
- Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
- Lokalizacja: Cracovia
Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE
Ostatnio zmieniony czw gru 20, 2018 15:44 pm przez bartex9, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE
pińcetne wznowienie - 3 CD. Lamy nie zdążyły na 40-lecie które było tydzień temu 

#FUCKVINYL
Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE
Ja mam wydanie od Rhino, więc sobie daruję. Czekam na M:I Elfmana.
Płacz i lament, bo chcieli prostą jak konstrukcję cepa muzyczkę do posłuchania w samochodzie, a dostali cholernie złożony twór.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE
Kurde, też je mam, ale jak ostatnio tego słuchałem, to sobie myślałem, że szkoda, że ten dźwięk nie jest bardziej oczyszczony - o ile w ogóle to się da.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE
wszystko się da, jak się dobierze do dobrych taśm. może znaleźli po stu latach jak z Die Hardem czy Rain Manem ostatnio... ja jednak obstawiam kolejne wznowienie na siłę. zresztą przypomnę, że score jest w 5+1 odizolowany na rocznicowym BluRayu - lepszej jakości i tak się nie dostanie 

#FUCKVINYL
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE
No pewnie masz rację, zwłaszcza, że te rozszerzone Lale ostatnio to straszne nabijanie kasy - trzecia płyta choćby w tym draculi jest zbędna, bo to kopia oryginalnego albumu z paroma dodatkowymi trakami, które by się spokojnie zmieściły na drugim krążku. E.T. też zapychali na siłę, więc pewnie będą 2 CD wcześniej wydane z nowym miksem, a na trzecim jakieś alternaty plus to kawałki, co JW dostarczył do czwartej części. No ale tak czy siak, dla miksu chętnie obadam, tylko się zastanawiam, ile z tego brzmienia wynika z samej orkiestracji - nawet na koncertach w marsz miejscami sekcję się "zacierają", więc inny miks może niekoniecznie wszystko oczyści.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1148
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE
Odebralem wlasnie paczke z Lali z Bondem i Dracula.
Bond jak Bond - wydane dokladnie w tym samym stylu co poprzedni DAD. Zawartosc muzyczna juz Adam opisywal. DAD rozszerzony mial oczywiscie nieporownywalnie wiecej muzy niewydanej wczesniej ale tutaj te dodatkowe 30 minut pozwala na zlapanie oddechu i lepszy odbior calosci.
Dracula to juz zupelnie inna bajka. Mozna albo sie usmiechnac z politowaniem bo na co komu az 3 plyty z muza - duza czesc z tego sie powtarza i zapetla prawie w nieskonczonosc. Ale jak komu odpowiada ten konkretny styl i ta kompozycja Kilara (dla mnie to powrot do czasow mlodosci i akurat ten Kilar bardzo mi podszedl i zrobil na mnie niesamowite wrazenie - i w filmie i na plycie) to sobie mozna tego posmakowac i zaglebic sie w niuanse. Nie ma specjalnie wiele materialu, ktorego by sie nie slyszalo w jakiejs formie poza scena pogoni, ktora tutaj jest w kilku wersjach, ale jest sporo zmian aranzacyjnych. Wypowiem sie wiecej jak sie juz z tym oslucham. Swietna jest 30 stronicowa ksiazeczka.
Niestety Lala dala ciala jezeli chodzi o jakosc uzytych pudelek. Sam Bond jest ok, ale Dracula to powtorka z rozrywki z zeszlego roku i Titanic. Najtanszy i najbardziej badziewny plastik. Trzeba uwazac jak sie wyciaga wewnetrzna plyte, zabki sa strasznie sztywne i latwo nie puszczaja.
Bond jak Bond - wydane dokladnie w tym samym stylu co poprzedni DAD. Zawartosc muzyczna juz Adam opisywal. DAD rozszerzony mial oczywiscie nieporownywalnie wiecej muzy niewydanej wczesniej ale tutaj te dodatkowe 30 minut pozwala na zlapanie oddechu i lepszy odbior calosci.
Dracula to juz zupelnie inna bajka. Mozna albo sie usmiechnac z politowaniem bo na co komu az 3 plyty z muza - duza czesc z tego sie powtarza i zapetla prawie w nieskonczonosc. Ale jak komu odpowiada ten konkretny styl i ta kompozycja Kilara (dla mnie to powrot do czasow mlodosci i akurat ten Kilar bardzo mi podszedl i zrobil na mnie niesamowite wrazenie - i w filmie i na plycie) to sobie mozna tego posmakowac i zaglebic sie w niuanse. Nie ma specjalnie wiele materialu, ktorego by sie nie slyszalo w jakiejs formie poza scena pogoni, ktora tutaj jest w kilku wersjach, ale jest sporo zmian aranzacyjnych. Wypowiem sie wiecej jak sie juz z tym oslucham. Swietna jest 30 stronicowa ksiazeczka.
Niestety Lala dala ciala jezeli chodzi o jakosc uzytych pudelek. Sam Bond jest ok, ale Dracula to powtorka z rozrywki z zeszlego roku i Titanic. Najtanszy i najbardziej badziewny plastik. Trzeba uwazac jak sie wyciaga wewnetrzna plyte, zabki sa strasznie sztywne i latwo nie puszczaja.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: LA-LA LAND - PLANY WYDAWNICZE
Byłaby szansa na jakieś skany?Swietna jest 30 stronicowa ksiazeczka.

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara